SAMA NA STUDNIOWCE - JAK TO JEST

która tutaj z dziewczyn była sama na swojej studniówce i jak się bawiłyście? idę sama i boję się reakcji wszystkich, każdy ma pare i tak głupio troche mi... co robic jak już zapłaciłam..

Ale masz problem :P

a z klasy nikt nie idzie sam? jakis chłopak moze nie ma pary? dogadajcie sie byscie szli razem i tyle. a moze jakas kolezanka? pogadj z nia byscie siedziały obok siebie.

ja tez ide sama, razem z kolezanka z klasy ktora takze nie ma partnera :) u mnie w szkole jest duzo tak par gdzie idzie sie z kolezanka

ALE KAŻDY KTO POTEM OGLĄDA TĘ PŁYTĘ TO JE WYSZYDZA ŻE TO ŁAMAGI CO Z NIKIM NIE POSZŁY- TAKA PRAWDA - SAME NEMOKI IDĄ BEZ PARY

a co z polonezem? to zadna zlosliwosc, z ciekawosci pytam :)

nie możesz zaprosić jakiegoś kolegi spoza szkoły przeciez zawsze można chyba doplacić?

ja ide z kumpela, ale nie znam jej za dobrze - troche sie tym stresuje :D ale jakos dam rade, a no i tanczyc tez za bardzo nie umie :P u mnie w klasie 1kumpel idzie bez pary, ja bym bez pary ogolnie nie poszedl ;p ale u mnie w szkole jest wlasnie sporo kolesi co ida bez partnerki bo sie boja zapytac:P

skad jestes :D moglbym was zgadac haha :P

u nas poloneza tanczy sie z osobami z naszej szkoly ze szkoly wiec nie mam problemu, tancze z kolega i kolezanka

w 3 poloneza? to raczej taniec 2 -osobowy

Organizatorzy szkolnych studniowek miewaja rozne (najczesciej dziwaczne) pomysly. U nas tanczylo sie parami, pary dobieralismy oczywiscie sposrod osob w klasie, a poniewaz ilosc dziewczat nie byla idealnie rowna ilosci chlopcow, czesc osob tanczylo z nauczycielami i nauczycielkami. Problem polegal na tym, ze w lokalu w ktorym organizowano studniowke byly dwie sale, w jednej staly stoly z jedzeniem, a druga miala byc przeznaczona do tanca. I jakis geniusz wpadl na pomysl, bysmy przeszli korowodem z jednej sali do drugiej, bo po drodze byly piekne ozdobne schody - miala to byc dodatkowa atrakcja na filmie ze studniowki. Nie musze mowic, ile osob poprzydeptywalo sukienki podczas schodzenia po tych schodach, dodatkowo w drugiej sali musielismy przejsc miedzy stolami, a bylo tam naprawde ciasno i czesc osob towarzyszacych siedziala na krzeslach z ktorych musieli sie nagle zerwac zebysmy mogli sie zmiescic. :D

myślę, że lepiej pójść samemu niż z osobą przypadkową. Na studniówce mojej siostry koleżanka załatwiła drugiej partnera. Przyszedł w adidasach i bluzie. Ja byłam z kolegą spoza szkoły i chyba lepiej bawiłabym się sama. Musiałam dotrzymywać towarzystwa koledze, którego znałam nienajlepiej ale zaprosiłam żeby nie iść bez partnera, zamiast dobrze się bawić. Ale cóż, miałam wtedy 18 lat i niejeden błąd popełniłam.