Co z tą cnotą?

Totalnie zgłupiałam. Kiedy miałam 18 lat straciłam dziewictwo. Nie będę wchodziła w szczegóły ale nie było to planowane i generalnie po grze wstępnej mój ówczesny chłopak włożył mi penis ale w związku z tym, że w pokoju obok spał jego brat z żoną a łóżko strasznie trzeszczało to nie kontynuowaliśmy stosunku. Poza tym odczuwałam dyskomfort (bez omdlewającego bólu - po prostu było nieprzyjemne). Później trochę krwawiłam a raczej plamiłam. No i przechodząc do meritum sprawy. Z tamtym chłopakiem się rozstałam nie mając okazji na drugi raz. I tak przechodziłam samotnie 3 lata zanim poznałam mojego obecnego chłopaka. Oczywiście nie ukrywałam, że nie jestem dziewicą ale nie wchodziłam w szczegóły jaki moje życie erotyczne miało przebieg. Wczoraj mieliśmy pierwszy wspólny raz. I było masakrycznie. On się na mnie obraził. :( Oczywiście była intensywna gra wstępna. Robił mi nawet delikatną palcówkę, która sprawiła mi wielką rozkosz. Kiedy jednak mi włożył penisa... dość brutalnie bo cała atmosfera miała dość gwałtowny, szalony i niecierpliwy charakter (który mnie kręcił) a byłam mokra i nie powinno mnie boleć to myślałam, że się posikam z bólu. Poryczałam się jak głupia. On się wystraszył i zaraz wyjął ze mnie penisa i zonk. On we krwi, ze mnie się leje (dosłownie - jakby ze mnie ze dwie strzykawki krwi wyciekły) i jakieś farfocle jeszcze :O No i awanta, że go okłamałam. Że przeze mnie czuje się jak gwałciciel itp. Atmosferę szlag trafił. Wczoraj nie mogłam siedzieć bo bolało. A dzisiaj jest lepiej ale mam cipkę lekko obrzękniętą i piecze przy podcieraniu. Skoro cnotę straciłam 3,5 roku temu to co to do cholery było wczoraj? Nie byłam dziewicą. Mój chłopak jednak uważa, że okłamałam go z premedytacją. :( Ktoś może wytłumaczyć jak to w ogóle możliwe?

Straciłam dziewictwo z moim nauczycielem.

Zdarza się. A jak chłopak ci nie wierzy, to niczego nie wart.

Alidayovi Co rozumiesz przez to, że się zdarza? Jeśli się długo nie współżyje to można odczuwać ból i krwawić przy stosunku? Chłopak zachował się jak pajac. Nie omieszkałam mu tego dziś powiedzieć. Niby nie jesteśmy pokłóceni ale On chodził jakiś taki nafuniony. I powiedziałam, że zrozumiałabym jego gniew, gdybym chciała mu wmówić, że jestem dziewicą kiedy bym nią nie była... ale powiedziałam prawdę i nie ukrywałam, że miałam przed nim jednego faceta i nie wiem skąd ta krew. On mówi, że się przestraszył, że mnie uszkodził czy coś. Ma 26 lat, kurcze blade! :( Ech, mam doła. Cipka mnie piecze i ogólnie mi smutno.

Ja miałam dwuletnią przerwę między pierwszym a drugim partnerem seksualnym i przy pierwszym razie z panem nr 2 nic mnie nie bolało. Może idź się przebadaj. Może coś masz nie halo ginekologicznie.

Czy po tamtym pierwszym stosunku byłaś u ginekologa? Jest bardzo prawdopodobne, że wtedy za pierwszym razem błona dziewicza nie została przebita. Stało się to dopiero teraz i stąd ta cała krew i ból. Na wszelki wypadek skonsultuj się z ginekologiem.

nie masz sie czym martwic!! chlopak chyba nie jest Ciebie wart! powiedz mu ze jest niedoswiadczonym dupkiem co sie obaza!! sama tak ialam, moj 1 raz nawet nie bolał specjalnie a i przyjemnosci nie było. krwi wogóle. i tak spotykalismy sie i uprawialismy seks. potem sie rozstalismy i ja przez 2 lata z nikim nie bylam i nie uprawialam seksu, po 2 latach z innym partneremdoszlodo zblizenia i wtedy krwawilam.u kobiet fizjologia przebiega roznie baaaardzo roznie.ginekolok powiedzial ze jestem poprostu okazem plodnosci, bo jestem silnie ukrwiona i stad tez t krwawienie. takie dziewictwo wtorne. podobno niektorym facetom sie to podoba bo mysla ze to oni sa pierwwzymi sprawiajacymi dziewczyne koieta! Ty potrzebowalas czulosci i dobrego slowa a nie awantury!co za dupek!