czy to możliwe?

czy to możliwe ze w 6tc. pecherzyk ciazowy ma wymiar 22mm.,a za tydzien czyli w teoretycznie w 7tc. 21mm.?Czyli sie zmiejszył i lekko zapadł.Usg nadal wskazuje 6tc.,wiec nic sie nie rusza. Prosze o odpowiedz czy tez ktos tak miał bo juz mnie nerwy zrzeraja!!!

a co z twoja beta???dobrze pamietam ze mialas odebrac dzisiaj????

a co z twoja beta???dobrze pamietam ze mialas dzis odebrac????

dwie bety zrobione i delikatnie spada

to niedobrze.kurcze.nie wiem co ci napisac ale nie wyglada to dobrze

zastanawia mnie ten nie rosnacy pecherzyk nigdzie nic nie moge znaleść konkretnego a nerwy mam jak cholera

bylas z tym wynikiem u lekarza????idz ,nie czekaj.jedz moze do szpitala.musza ci pomoc .mimo wszystko jestes w ciazy i musza sprawdzic jesli cos jest nie tak.zreszta mysle ze jak pokazesz im wynik to beda wiedzieli co robic

to nie ma znaczenia, bo lekarz mógł źle zmierzyć, ale przez tydzień pęcherzyk powinien podrosnąć

lekarz kazał przyjsc w srode czyli tydzien po tygodniu,a dla mnie to wiecznosc

nie wiem.nie jestem ekspertem a to wyglada jakby twoja ciaza obumarla:( takim objawem obumarcia jest tez to ze zanikaja te objawy ciazowe tzn.mdlosci,bol piersi

teraz jak mierzył i porównywał to stwierdził ze napewno sie zmiejszył i zapadł sie,nie wiem co znaczy zapadł sie bo z nerwów zapomniałam zapytac,a najlepsze jest to ze pierwszy dzien okesu miałam 22.10.2010,stosunek 04.11. i 07.111 i wiecej juz sie nie kochałam wiec 6tc, to musiałoby byc cudowne poczęcie!!

lekko jeszcze piersi mnie pobolewaja,ale mdłosci nie mam i nie miałam

jedz do szpitala.nie czekaj.musza cie przyjac.ja jak sie dowiedzialam ze prawdopodobnie moje malenstwo nie zyje o 16 to wieczorem juz bylam w szpitalu bo tez kazala mi lekarka czekac tydzien.malo tego w szpitalu mi to potwierdzili a ja w poniedzialek poszlam do jeszcze jednego lekarza.mowie ci nie czekaj.jedz.ja wiem ze takie czekanie to cala wiecznosc.ty z tego co pamietam pisalas ze z twoich obliczen wynika ze to 10 tydz.tak??? a mowisz ze lakarz mowil ze to wyglada na 6 .wiec moze na 6 tygodniu zaczymal sie rozwoj twojego dziecka.nie ma na co czekac.zebys sobie nie zaszkodzila

zostawiam ci linka.napisz tam .dziewczyny napewno ci pomoga http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=954178&start=35190

no własnie gdybym w innym terminie sie kochała to pomyslałabym ze mi sie owulacja przesuneła ale kochałam sie tylko w tych dniach wiec....,rozmawiałam jeszcze z jednym lekarzem powiedział zeby nie panikowac bo albo samo sie to rozwiarze albo teraz lekarz na podstawie tych ostatnich wizyt stwierdzi co dalej.

ja też pamiętam Twoje wpisy; nie byłaś u innego lekarza? Bo przecież jakieś dziwne rzeczy się dzieją u Ciebie? I pisałaś, że beta zaczęła spadać?

no nie wiem.ja bym pojechala do szpitala.ale to twoja decyzja.ale mysle ze przynajmniej bedziesz wiedziala.trzymaj sie kochana.duzy sil ci zycze

w moim miasteczku sa tylko troje ginów jeden do którego chodze moj wujek co wiadomo odpada i ten z którym rozmawiałam,nie dam mu sie zbadać bo jest obleśny,wiec raczej czekac musze do srody chyba ze do tego czasu dostane zawału

wielkie dzieki!!!;)

to zadzwon choc do wujka i zapytaj , nie musi cie badać od tamtej strony :) mozliwe ze płód obumarł a ty w lekarzach wybrzydzasz :O