Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaabra

33-letnia stara panna , bezdzietna

Polecane posty

Gość aaaaabra

to ja :) Jedyna w pracy nie mam męża i dzieci, czuję się jak jakiś mutant :) Jest ktoś w podobnej sytuacji, czy tylko ja ostałam sie na świecie :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko ale paszkwile...........
widzę że dopadła cie presja społeczna i wpadłaś w dołek że nie urodziłaś jeszcze trójki dzieci, nie masz problemów z mężem alkoholikiem i nie siedzisz cały czas w pieluchach... To ci do szczęścia potrzebne przecież, bo inaczej jesstes odmieńcem :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWW...WWWW
zazdroszczę ci :-) mam 30 lat, dwóję dzieci i faceta, który olewa mnie za góry na dół. Za chwilę więc będę mieć tylko dwójkę dzieci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyczajny chłopak z niego
Przecież w innym topiku autorka już wyjaśniła, że wprawdzie nie ma męża, ale ma partnera z którym żyje ( potocznie konkubinat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyczajny chłopak z niego
A przepraszam, są razem, ale nie mieszkają razem więc to nie konkubinat. No ale ma kogoś, nie jest samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjbjhbjm
no sorry, ale jeśli sama o sobie piszesz - stara panna, to w psychice coś masz nie tak no chyba, że mieszkasz na wsi lub w małym miasteczku- to rozumiem teraz jak widzę żony w przedziałe 17 - 25 - to się wzdrygam najwięcej rozwodów jest w małżeństwach, które zostały zawarte we wczesnym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyczajny chłopak z niego
Prawdopodobnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza_iga
ja mam odwrotnie, też po 30tce, mąz dwókja dzieci(nie jakiś alkoholik, tworzymy fajne małżeństwo, jestem szczesliwa ze mam rodzinę) ale w pracy akurat tak sie złożylo ze w dziale mam samych młodziaków do 25 lat co tylko o imprezach gadaja . Po weekendzie to dziewczyny z wypiekami sie przechwalaja gdzie ktora była na imprezie, ile razy rzygała, co odwaliła po pijaku gdzie sie obudziła i tak bez końca. Ogólnie to nawet lubie ta młodzież, sama też jeszcze dobrze wyglądam wiec próbuję sie z nimi jakoś spasowac, czasem tez opowiadam im o swoich baletach takich jeszcze ze studenckich czasów ale widze że totowarzystwo nadaje na innej faki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie presja społeczna tylko
zwykła kobieca potrzeba miłości, trwałego związku i najczęściej jeszcze - dziecka (akurat nie w moim przypadku) :) Uwielbiam, jak "stare panny" kreują świat dwubiegunowo: po jednej stronie są spełnione, szczęśliwe singielki, czyli one; po drugiej są zahukane, nieszczęśliwe mężatki z tabunem bahorów i meżem alkoholikiem, nic pośrodku nie ma :) Całe tabuny szczęśliwie zakochanych po prostu nie istnieją, wybór jest jedynie zerojedynkowy: albo szczęśliwe singielstwo albo patologiczne małżeństwo, taaa... jasne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iouoiuouoiuo
ten temat już był wczoraj. nie odpowiedziałaś na pytanie czy mieszkasz z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iouoiuouoiuo
ja do autorki pisałem. wczoraj wymigała się od odpowiedzi i znikła. jak ma 33 lata (pisała że prawie 34) i ma faceta a mieszka z rodzicami to po prostu nieudacznicy są z nich. i to nawet nie tyle co wstyd, tylko po prostu brak zaradności w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutturu.
do - to nie presja społeczna tylko gwoli scislosci, to nie tylko ,,stare panny" kreuja swiat dubiegunowo. w druga strone tez to dziala :P niektore szczesliwe mezatki uznaja swoj model zycia za jedyny wlasciwy i nie moga zrozumiec, jak bedac samotna kobieta, mozna rownoczesnie czerpac radosc z zycia. tak jak napisal(a) superrr - kazdy stan ma swoje wady i zalety, w jednym i drugim mozna czuc sie szczesliwie badz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stara panna to dziewczyna, która nie ma nikogo. Jesli ma faceta, ale nie jest z nim zmężna to trudno nazywać ją "starą panną". Nie trzymajmy się przestarzałego nazewnictwa, to już nie te czasy. Stara panna to kobieta bez faceta, a nie bez papierka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutturu.
sorry, superr napisalA! to przeciez kobieta! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutturu.
no oczywiscie, ze nie! zreszta moim zdaniem sam termin ,,stara panna" jest juz mocno przestarzaly. ostatnio jak bylam w anglii i opowiadalam znajomym, ze wedlug polskich standardow jestem juz stara panna, to wybuchali smiechem. dla mnie staropanienstwo to bardziej stan ducha samotnej osoby. mozna sie nia czuc albo nie. ja sie nie czuje :D (choc zapewne zaraz sie tu zjawi cala rzecza zyczliwych, ktorzy beda mnie chcieli wyprowadzic z bledu :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Poganin
strasznie żal mi samotnych kobiet, są takie zazdrosne i zgryźliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Poganin
ciebie offerma też mi żal- taki stary i głupi prawik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Poganin
topik starych panien i kawalerów po 30 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melduje sie stara bezdzietna
panna lat 321 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melduje sie stara bezdzietna
* lat 32 !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Poganin
czujesz że przegrałaś życie? Czy nadal żyjesz nadzieją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaabra
Najbardziej tragiczne jest chyba jednak to, że nadal mieszkam z rodzicami............... A mój facet ze swoimi, chociaż też stary byk z niego :D Nie mamy warunków ani środków żeby zamieszkać razem. Kurde, teraz widzę ze jestem ewenwmentem na skalę krajową....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutturu.
a dlugo juz tkwicie w takim stanie: razem ale osobno? :) w tym wieku to faktycznie troche hm... klopotliwe. nie mozecie wynajac czegos malego, chocby kawalerki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez 76
no i ja jestem samotna, bezdzietna stara panna :-P wlasne mieszkanie, samochod, super praca. do tego ladna, zgrabna, studia etc rozstalem sie tydzien temu z facetem 7 lat mlodszym ode mnie, A dlaczego ? Bo zaczelam mowic, ze pragne dziecka. Odszedl, a podobno tak mnie kochal, ze zycie by za mnie oddal. teraz szukam faceta na sympatii, ale tam wszyscy chca mnie do wyra, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany,nie dolujcie sie tak.Czy hajtniesz sie po 20-ce czy po 40-ce,co to za roznica??Prawfdziwa milosc i tak dopada.Nieraz za wczesnie nie raz za pozno. Bo rozumiem ,ze o brak milosci wam chodzi i dlatego jestescie zrozpaczone? Bo jesli tylko o to,ze macie tai wiek i wypada byc juz zona i miec dzieci to...wspolczuje takiego rozumowania :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutturu.
no wlasnie ja za bardzo nie narzekam na swoj stan, wrecz przeciwnie :) mam pytanie do wszystkich tzw. starych panien: naprawde macie takie "parcie na faceta", tak wam go brakuje? ktos powyzej pisze, ze tydz. temu rozstal sie z jednym a juz szuka nastepnego na sympatii :O nie za szybko? nie mowie, ze to zle ale ja czegos takiego zupelnie nie odczuwam i nie rozumiem skad ta palaca potrzeba bycia z kims za wszelka cene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutturu.
oj tak! ludzie z pracy, znajomi, czasem ktos z rodziny... mnie naprawde bawia te ich zatroskane minki i w sumie to nawet nie mam im tego za zle, zakladam, ze maja dobre intencje :D widze superrr, ze mamy dosc podobny stosunek do naszego staropanienstwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambadaaaaa
tak jestes dziwna, zalezy ci jak cie postrzegaja w robocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierd...
ty to nie przeżyjesz jak komuś nie dowalisz, co? o: i się potem dziwi, że żadna go nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lambadaaaaa
zgrabna studia etc hehehe i swiat nalezy do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×