walka z rozstepami

Drogie panie, jestem ciut po 20, miesiac po porodzie. na poczatku tylam bardzo malo w ciazy praktycznie do 7 miesiacatylko nie cale 3 kg i nie uzywalam nic przeciw rozstepom mama mowila mi ze napewni nic nie bede miala bo i ona malo przebywala na wadze przy 3 ciazach i tez nic nie miala, no a ja przez kolejne 2 do rozwiazania przytylam jeszcze 17kg zaczelam tam czyms sie smarowac i teraz nadal takim zwyklym balsamem ale to nic nie daje mam okropne rozstepy. w sumie przybylo mi 20kg i juz prajtycznie waze malo wiecej niz przed ciaza bardzo szybko mi wszytsko spadlo. co z tym Kolagenem? jedni pisza ze rewelacja inni ze 2 stowy wyzucine w bloto? a moze jakies laserowe usuwanie? dodam ze jestem z bilegostoku.

rozstapy maja 2 stadia- 1-rozowe linie-uleczalny-smarowanie kremami 2-zapalny-biale linie-nie uleczalny, o ile w 1 mozemy zmienic koloryt do kolorytu skory o tyle w 2 rozstapila sie juz skora-mamy "dziury w skorze". Leki z kolagenem to jedno wielkie g. Nie da sie dostarczyc kolagenu do skory

dla mnie to wyglada jakbym miala rany na skorze zwlaszcza na brzuchu i na jednym udzie , one sa takie bardziej rozowe ale duze , szerokie , nie potrafie ocenic ktore to stdium ;(