Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZmieszanaZblotem

Chłopak mnie pobił...

Polecane posty

moja biedna ciocia basia, wiesz ze popadla w alkoholizm? ostatnio lezala miesiac w szpitalu, syn ją pobil, nos i zebra wrocilam do domu i patrzylam na swoja dlon i mowie do matki - czy wyobrazasz sobie, ze tą dłonią łamię tobie nos?wyobrazasz sobie ten ból? nic nie odpowiedziala nie wiem co ci radzic, jak spadniesz w ciazy ze schodow i poronisz, to moze wtedy do ciebie dojdzie, na co sie godzisz:( mialam raz chlopaka, po ktoryms piwie powiedzial ze ma zawiasy za babcie, bo mu spadla ze schodów:D przypadkiem pytam???? na drugi dzien spierdalalam od neigo a wtedy sie okazalo ze to potwor i idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolool
ale wstretny bachor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpoznaj płeć
wybacz mu na pewno nie zrobi tego kolejny raz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani zozo
nie wybaczaj, napewno własnie zrobi to po raz kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona_nie lisa
nie przebaczaj i nie rozpaczaj .powód do płaczu byłby gdyby on był twoim mężem i mielibyście dzieci.jesteś młoda ,ładna ,mądra nie zmarnuj tego.rodzicom byłoby bardzo przykro patrzec jak ktoś pomiata ich kochaną córeczką.pamiętaj jak uderzył raz-uderzy i drugi raz.takie rzeczy przewaznie wychodzą po slubie a skoro on juz teraz cię do tego przyzwyczaja to dziekuje .nawet gdybys ty go biła,nie wiem gryzła i drapała on nie miał prawa cie przewrócic na snieg i kopac.powinnaś postraszyc go ze zrobiłas obdukcje i zalozyłas sprawe,niech chociaz troche spanikuje.chociaż powinnas isc na obdukcje i trzymac świstek na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona_nie lisa
mi też było ciezko odejsc jak facet uderzył i wybaczyłam.dostałam znowu i dopiero się opamietałam .tak jak ty rozmyslałam,płakałam,wspominałam udany sex,wmawiałam sobie ze to byl ten jedyny .teraz minęły prawie 2 lata .mam super faceta ,zamierzamy sie pobrac,nie boje się go,nawet jak na imprezie wypije za duzo jest łagodny jak baranek.za to mój poprzedni ma nową miłośc i z tego co ludzie mi mówią-a mieszkam w nieduzej miescinie,jezdzi na niej jak na szmacie.pozdrawiam ,zyczę wytrwałości.dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Mona_nie_liso, Jakby Autorka go biła, gryzła i drapała to wtedy on powinien uciekać czym prędzej. Agresja nie jest usprawiedliwiona dla obu stron. To, że Ona go spoliczkowała to akurat miała powód - bardzo dobrze zrobiła. Natomiast jakby miała bić i gryźć to niebyłaby lepsza od niego. Różnica siły nie ma tu znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Mona_nie_liso, Jakby Autorka go biła, gryzła i drapała to wtedy on powinien uciekać czym prędzej. Agresja nie jest usprawiedliwiona dla obu stron. To, że Ona go spoliczkowała to akurat miała powód - bardzo dobrze zrobiła. Natomiast jakby miała bić i gryźć to niebyłaby lepsza od niego. Różnica siły nie ma tu znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszanaZblotem
MONA LISO , ŚWIATOWA ORGANIZACJA ZDROWIA.... Nawet nie wiecie jak wasze słowa są cenne dla mnie. Dzięki nim mogę zacząć dzień z trochę większym zaangażowaniem.... jednak tabletki okazały się niezastąpione. Niemoc spania do 4 z rana mnie przeraża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.ewelinaa
jak się czujesz? czy on próbuje się z tobą kontaktowac,czy może jeszcze udaje obrażonego.trzymaj się ,myśl o sobie,nie zawal nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Autorko, Miło, że możemy Ci pomóc. Pisz jak u Ciebie raz od czasu, a jak masz jakiś dyletam to postaramy się doradzić :). Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Markiza Angelika
ja też zanim spotkałam miłość swojego życia,to uważałam,że gdy facet podniesie na mnie rękę to koniec!Niestety w długim związku przez 7 lat różnie między mną a moim facetem bywało tzn.zawsze była wielka miłość,jeździł do mnie co tydzień 650 km.w jedną stronę,potem wzieliśmy ślub i byliśmy już razem,był okres kiedy byliśmy 24 h na dobę razem i zdarzały się między nami wojny,ja zaczynałam,miałam pretensje,On nie wytrzymywał i szarpał mną,miałam sińce,wyprowadzałam Go z równowagi,nawet ostatniej soboty,kiedy już jest pod tym względem między nami dobrze ,On stracił panowanie i mną potrząsł,zawsze mnie takie sytuacje ogromnie bolą,ranią umieram wtedy...mimo,iż wiem że jestem temu winna.W takich momentach myslę,że to koniec,że jak ktoś się naprawdę kocha to nie robi krzywdy drugiemy,ale ja wiem,że też Go ranię,a On po prostu nie wytrzymuje tego już. Nigdy mnie nie spoliczkował,nigdy nie rozpoczął kłótni,mnie uważa za najpiękniejszą kobietę na ziemi i to nie są tylko puste słowa.Rano wychodzi do pracy pisze mi miłosne liściki,dzwoni.Idzie tylko do pracy a już za sobą niewyobrażalnie tęsknimy.Odkąd się poznaliśmy inny świat przestał isnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooo!!!hallloooo!!!!
autorko,pewnie się pogodziłaś z nim.je,że nie piszesz ,jeśli tak to daj znac.a jeśli pobije cię kolejny raz to proszę byś nie zakładała nowego tematu ,tylko kontynuowała ten.pozdraiam i mimo wszystko ,żeczę wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halloooo!!!hallloooo!!!!
makiza ,co tam potrząsanie,w porównaniu do tej wielkiej miłosci ktora was łączy.to potrząsanie to jak szczepienie ,on cię uodparnia i przyzwyczaja do przyjecia ciosu na klatę .jestes silna wytrzymasz ,przeciż tak bardzo się kochacie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszanaZblotem
Kochani.... Zbliża się sesja więc mam urwanie głowy... Zmieniałam numer, kupiłam nową kartę w sobotę, jak narazie jest dobrze. Zakupiłam też proszki uspokajające gdyż niemoc spania do 3 w nocy mnie przeraża... Jak wiecie mam także papierosy. Choc nigdy w życiu nie paliłam teraz to właśnie one są dla mnie odstresowaniem... Ciężko jest pogodzić naukę z rozstaniem... Rozmowa z wami otworzyła mi tak naprawdę oczy... Gdyby nie wasze przekonywania, argumenty i to,że trzymacie moją stronę popadłabym napewno w rozpacz i wróciła do niego... Ale nie to rodzicom, wam i sobie obiecałam prawda? Obiecałam wam,że bendę silna i wytrwała... Dziękuję,że się jeszcze ktoś o mnie martwi...ktoś ma mnie w swoich myślach i ktoś się mną interesuje... Jest mi ciężko, nie uwierzycie nigdy jak bardzo... Ale żyję. Oddycham. Wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cameliaaaa
Nigdy mu nie przebaczaj ! Ja kiedyś wybaczyłam, bardzo kochałam i uwierzyłam, że się zmieni. Zrobił to po raz drugi, wylądowałam w szpitalu miałam operację. Największe pretensje mam do samej siebie, że świadomie naraziłam się na takie niebezpieczeństwo. Straciłam szacunek do samej siebie. Teraz przede mną ciężka praca, chce znów poczuć się wartościową osobą. Codziennie powtarzam sobie, że to nie jest człowiek z którym można tworzyć rodzinę i nie myślę tu tylko o sobie, ale o dzieciach które w przyszłości chciałabym mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Autorko, Miło, że nadal tu zaglądasz :). Udanej sesji życzę. Choć z tym paleniem to nie przesadzaj bo jeszcze w nałóg wpadniesz :P, choć jeżeli Ci to pomaga to lepiej trochę palić niż miałby Cię zjadać stres. Tak trzymaj :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina.ewelinaaa
cieszę się ,że jakoś sobie radzisz.co do papierosów ,nie zaczynaj,ja paliłam nałogowo 10 lat,udało mi się rzuci nie palę od roku ,ale i tak ciągnie czasem jak cholera.bądz silna,dasz radę .dobrze ,że zajęłaś się nauką,nauka jest najwazniejsza.ja np.w tamtym trudnym dla siebie okresie poszłam na prawko i zdałam niestety dopiero za 3 razem,ale prócz pracy miałam dodatowe zajęcie ,zeby za wiele nie myślec bo bałam się ze jak zaczne rozpamietywac i użalac się głowinie nad samą sobą to zmiękne....trzymaj się kochana,ucz się,wyjdz gdzieś z koleżankami,zrób coś dla siebie co sprawi ci przyjemnośc.ja wtedy skróciłam włosy i z brązowych przefarbowałm na blond,poszłam do kosmetyczki ,na zakupy i to poprawiło mi humor ,pomyślałam ,tak mnie traktował a ja przecież jestem całkiem fajną laską:) Pisz czasem co tam u ciebie,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszanaZblotem
Czytając wasze wiadomości aż się uśmiechnełam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszanaZblotem
Witam kochani... jak wasze samopoczucie bo moje nieciekawie... Zaczeło się ponownie... Mianowicie wyobrazcie sobie ze skontaktowal sie ze mna moj byly przez skype.... z rozmowy jakiej miedzy nami doszlo dowiedzialam się, że ta kłótnia to wszystko mojs wina gdyż to ja go sprowokowałam... dowiedzialam się też, że po kopnięciu upadłam bo było ślisko... Poprostu okazałao się ,że to ja zbytni panikuje i to ja zrobiłam z siebie ofiarę i że cała sytuację tylko wyolbrzymiam... Naprawdę koszmar. Ten facet chyba nawet nie uswiadamia sobie w najmniejszym stopniu co mi zrobil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm te argumenty niech zachowa dla swojej kolejnej kobiety, bo ty juz nią nie jesteś to taka anty reklama, bo nawet najgorsza dziwka nie bedzie chciala damskiego boksera:( bo co to za zycie, jak ją chłop bije? moja ciotka basia jedzie na jakichs uspokajajacych prochach, syn jak dobrze pojdzie to bedzie niebawem siedzial, i znowu zaczną się swieta w domu bo jak go nie ma, to wszyscy sa na rauszu, ale nie biją się to byla taka ladna dziewczyna, kasjerka z banku, usmiechnieta, z kokiem i czerwona szminka w kieszeni, lubila malowac wlosy na heban, lubiła śmiac się i płakac, karmiła gołębie, nosiła babciom torby, podnosiła pożółkłe liście, a dziś....jest stara, poniszczono kobieta moja zmieszana z blotem dziekuje za te trzy kopniaki, bo kiedys jak w szóstym miesiacu spadniesz ze schodów i poronisz, to wtedy cierpienie bedzie duzo silniejsze niz teraz, kiedy sprawił ci lanie, wez sie za siebie i nie szukaj damskich bokserow, pierwszym warunkiem mojego zwiazku jest to, ze moj men mowi do mamusi w trzeciej osobie(ale to nie jest wazne, moglby mowic i w 2), szanuje ją i bierze wolne zeby ją zawiezc do szpitala, rzucil prace wiesz, zeby ją na chemie wozic 3 lata temu, zaimponowalo mi to poczekaj, ja tez po 20 skurwysynach trafiłam na dobrego czlowieka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ty decydujesz, kim beda twoje dzieci, czy skonczą uniwersytet i politechnike, jak dzieci niedoszlego narzeczonego mojej ciotki, czy skoncza podstawowke i beda bily matke- jak syn twoj i tego chuja pozdrawiam cie i trzymie kciuki ps. dla zartow tak napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Autorko, Ten gość ma coś nie tak z głową. Może jeszcze powiedział, że to ty się sama brzuchem na jego glany 3 rzuciłaś? :/... Nie kontaktuj się z nim, a najlepiej na tym wyjdziesz. On teraz chce przerzucić winę na Ciebie (zapewne w swoim otoczeniu już to uczynił). NIE DAJ SIĘ, nic go nie usprawiedliwia. Zero kontaktu i tyle bo takie dyskusje mogą się tylko skończyć Twoimi nerwami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a potem w kolejce do mopsu stoja dobre kobiety, papierosami zabijajac nerwy, dzwoniac do domu, czy juz wrocil, czy spi, wysylajac dzieci na zwiady, gdzie ojciec pije Nasze żony Niezdrowe te kobiety: na wygonach ich ciał zdeptanych klęską jeszcze nasze klęski się pasą. Niedobre te kobiety: przeżywają nasz strach i ich cierpliwość musi być wciąż dla tego strachu, więc jej czasem zabraknąć musi dla nas. Kobiety smutne, bo je kosztuje za dużo nasza radość. Mówimy, że są głupie. A to jest chamskie kłamstwo najboleśniejsze dla tych, które tylko się zrzekły tego wszystkiego, co by nigdy zbyt pewną siebie naszą męskość urazić mogło, więc nawet racji - ale ich tylko - że chcą mieć nas czasem dla siebie. - Kiedy któraś się czasem biednym ciałem odważy drogę w świat nam zastawić, to na złe jej wychodzi sińcem pod okiem. Ech, te panie, nasze wychodki! rafał wojaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, to dobrze że cie nie próbuje przepraszać bo tym samym otwiera ci oczy ale jednocześnie chce wmówić ci że sama na to zasłużyłaś i powinnaś być wdzięczna za wymierzenie kary. Unikj rozmów z nim bo jak już sobie stworzy grunt to przyjedzie i będzie cię urabiał na żywo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Markiza Angelika
ZmieszanaZblotem-opisując moją historię chciałam,żebyś porównała sobie oba związki,obie kochamy,w moim też jest jakaś tam przemoc,ale JA JĄ PROWOKUJE naprawde,mój facet nigdy nie wypalił z takim tekstem jak twój na imprezie,czasem wyprowadzam Go z równowagi(że naprawde bardziej nie można),że wstępuje w Niego agresja straszna,ale nigdy mnie nie uderzył,kopnął.Nie jesteście małżeństwem,opinie swoich rodziców znasz,tutaj opinie,więc proszę zerwij z nim kontakt i nigdy nie wracaj do niego.Uwierz co mówię,jak on był już teraz w stanie zrobić coś takiego to co będzie po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszanaZblotem
Życie cioci Basi daje mi wiele do myslenia i zawsze o niej mysle gdy mam jakies manie żalu, rozpaczy i samotności.... Macie racje plusem jest to że jestem młoda całe życie przedemną... Ale najgorsze jest to że on krytykuje mnie ciagle a zaraz potem nieustannie przeprasza... W jego środowisku napewno jestem winna. Jego rodzice powiedzieli : GDYBY CIĘ MOCNO KOCHAŁA WYBACZYŁABY.... Przecież prawdą jest ,że kochałam go bardzo bardzo mocno ale uważam że są jakies granice wybaczania... :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak syn cioci basi od 12 roku zycia jechal na piwie, narkotyki, a od 2005 roku regularnie ją bije, a ona mu wybacza-palec wykrecony,dwa razy zebra, nos, sliwy mam nadzieje, ze rodzice ci zabrania do neigo wracac dziewczyno usmiech na twarz i na zakupy pomoglabym ci, zebys o nim nie myslala,ale pewnie mieszkam daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×