Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tvn

Do mam chłopca i dziewczynki

Polecane posty

Rozumiem, że zależy to głównie od charakteru, ale jakie zauważacie główne różnice między wychowaniem małego mężczyzny i małej kobietki? czy którąś płeć można nazwać "łatwiejszą"? piszcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI2323
Ja mam i córeczke (9 lat) i synka(roczek) narazie nie wiele moge powiedzieć ale uważam że dziewczynki są lepsze w wychowaniu są bardziej posłuszne i szybciej się ucza. Córeczka w wieku takim jak synek juz umiała sie załatwiać na nocnik (wiadomo pieluch tez używałysmy) a synek hmmmmm ani mysli o nocniku sadzam go to zaraz jest krzyk i ucieka. A jesli chodzi o jedzenie to synek je wszystko a córeczka zawsze czegos nie chciała jeśc. U koleżanek tez to zaobserwowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to synuś maleńki jeszcze, może dlatego nie widać wyraźnych różnic:) czy rzeczywiście jest tak, że dziewczynki są bardziej uczuciowe, przywiązane, a chłopcy "oby dalej od mamy, ja chcę wszystko sam"? piszcie dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawanatrawę
dziewuchy wyrosną na wstretne puszczalskie.bleeeeeeeeeeee............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
równie dobrze syn może wyrosnąć na ćpuna i alfonsa- głupie gadanie:P kwestia wychowania, a nie płci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI2323
córeczka jest bardzo uczuciowa chce sie cały czas przytulać i czesto całuje i chce mi pomagać w kuchni:-D a synek hmmm narazie taki wiek że wszedzie go pełno ale nie potrzebuje tak duzego poświecenia czasu jak córka kiedy była w tym wieku. Ona uwielbiała zawsze całuski a syn nie bardzo i ucieka z buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaalaaa
A u mnie bylo odwrotnie. To mój synek szybko zaczął mówić, używać nocniczka, chodzić. Teraz ma 5 lat i jest strasznym przytulaką :D A moja córka ma trzy lata i w ogóle nie chciała chodzić :P A nocnika do dzisiaj nie mogę jej dać, bo strasznie krzyczy i płacze. Zależy wszystko od dziecka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
indywidualny charakter,pewnie ale nie raz słyszałam, że wychowanie córki, a syna to "całkiem inna bajka". stąd moje pytanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawanatrawę
lepszy cpun niż mała k............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka.jedna.mama.dwojki
ciezko powiedziec ktora plec lepiej sie chowa :-p to chyba zalezy od wieku moja corka ma 2 latka, taka mala przylepka, a te jej slowa kocham cie mmm❤️ lubie sie z nia bawic w typowo babskie zabawy syn ma 5 lat i juz wyrosl z "syneczka mamusi" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 lat i już wyrósł? szybciutko... mój 10 letni kuzyn jeszcze przychodzi do cioci na drapanie pleców i głaskanie po główce:) ja z jednej strony wolałabym mieć chłopca, mam do małych facetów jakoś więcej cierpliwości i wyrozumiałości (nie wiem dlaczego?), a z drugiej- z dziewczynką można bawić się lalkami (ahh, jak mi tego brak:D), ubierać ją w ładne rajtki, wiązać spineczki- słowem wszystko to, co same w przeszłości lubiłyśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b1eata
moja corcia jest mniej uczuciowa od synka ale szybciej rozumowala i byla bardziej posluszna. co do lal to moj jak narazie swiata poza nimi nie widzi wiec bawi sie jak dziewczynka ubieranie no coz dla chlopcow tez jest wiele ciekawych ubranek zakladasz garniturek i masz elegancika dresiki i luzaczek. fryzurka no coz corcia ma dlugie i proste wloski wiec kucyki synek krecony jak siadzie na kolanie to lubie mu palcem pokrecic te loczki dosc zabawne zajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama chlopca i dziewuszki
Ja mam chłopczyka i dziewczynkę. Są w zbliżonym wieku. Nie mogę jednoznacznie określić które łatwiej jest wychować. Synek to wulkan energii i czasem aż go roznosi i nie mogę opanować jego ruchliwości. Musi się wyszaleć. Córka za to jest uparta i często odstawia fochy. Typowa kobietka. Mam wrażenie że z córką łatwiej mi się dogadać bo jest bardziej podobna do mnie. Za to synek przejawia zachowania swojego taty i z nim ma lepszy kontakt. Za to synek jest niewątpliwie słodszy niż córka. Taki urok kota ze shreka. Jest też dużo bardziej towarzyski, nie boi się ludzi i dobrze się wśród nich czuje. Córka jest bardziej skryta, woli przebywać w samotności i nie zawsze ma ochotę na towarzystwo innych ludzi. Intelektualnie rozwija się dużo szybciej niż synek, sprawnościowo dużo wolniej. To takie moje spostrzeżenia na temat różnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×