Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirandammmmm

przeciwieństwa w wyglądzie się przyciagają? jak sądzicie/

Polecane posty

Gość niestety to prawda 25
bruneci lubią też brunetki na zasadzie, co znane to dobre... Ja znow kiedys wolałam blondynow z niebieskimi oczami, powiedzialabym raczej że bylo mi obojetne, wazne żeby byl w miare przystojny i mialam takiego cie3mnego blondyna z zielono-niebieskimi oczami... A zaraz po nim mialam bruneta- jak wlocha- i teraz w ogole inni stali sie dla mnei aseksualni... zwracam uwage tylko na takich brunetow i niestety trafilam na takiego bruneta ktory jak sie brzydko roztalismy dopowiedzial że woli blondynki... tylko że wiem że był i z blondynkami i brunetkami i to chyba najbardziej boli, ze tak dopowiedzial :( tak jakby jego gust sie w pelni uksztaltowal i moj typ urody tylko potwierdzil że jestem na przegranej pozycji u niego... niby nie chodzi w zwiazku o kolor wlosow ale kurde jednak z tą biologią nie da sie też wygrac!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety to prawda 25
i na potwierdzenie tego że zauwazyłam że brunetki przefarbowane nigdy nie powiedzą tego swoim kolezankom brunetkom że nagle maja wieksze powodzenie u facetow, bo po co mają robic sobie konkurencje... i dlatego wiele brunetek podejrzewając ta zaleznosc, chce sprobowac jak to jest byc blondynką a potem gdy sie zauwazy tą zaleznosc ciezko jest wrocic do swojego nudnego i powszechnego koloru ciemny brąz... na potwierdzenie wypowiedz z innego forum: "zawsze mialam ciemne wlosy, od 2 lat jestem blond i powiem szczeze bycie blondynka jest moim zdamiem po prostu prostrze, wiem to z wlasnego doswiadczenia bo ten kolor wlosow (wierzcie mi lub nie) ulatwil mi w zyciu wiele spraw,..... mezczyzni kleja sie do blonynek, blondynki wzbudzaja w ludziach pozytywne uczucia itp itd zycie blondynki jest latwiejsze bycmoze dlatego kobiety wybieraja blond, te glupie zeby byc w centrum uwagi swiata i mezczyzn a te madre......yyyyyy, niech pomysle.......... z tego samego powodu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wydaje się wam
ciemne masy, że kolor włosów, to nie wszystko ? liczy się charakter człowieka, a nie jego czupryna ciemna, jasna , zakola lub łysina. desperatka poleci na każdego i to jest pewne. mądra nie. i to są największe przeciwieństwa jaka dają się zauważyć na świecie i na tym marnym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety to prawda 25
chrakter poznaje sie pozniej, najpierw widzi sie otoczke... czyli wyglad ja moge cale zycie zerkac na bruneta w bibliotece mając nadzieje że kiedys mnie zagada, a on juz wie, że mnie nie zagada bo podobają mu sie blondynki i tylko do blondynki podejdzie z wlasnej inicjatywy i tak moge sobie wzdychac nawet nie majac szansy na to że mnie taki zechce poznac blizej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunet z czarnymi brazowymi
oczami zawsze wezmie blondyne, chyba ze nie ma innej w poblizu:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble,,,,,,,,
Wlasnie nie cierpie brunetow w typie Wlocha,Cygana,Araba fujjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja sąsiadka tak dała estera
to prawda 99% facetów skupia uwagę na blondynkach. Blond włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamecha wylogowany
jak paszczur to blond nic nie da :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirandammmmm
DO -niestety to prawda 25 Przesadzasz dziewczyno. Piszesz to na podstawie przygody z jednym facetem. Jest bardzo wielu którzy wolą brunetki. A że ciemni bruneci tak często mają - bywa, ale jest pełno odstępstw. Przy innych niuansach kolor włosów przestaje mieć znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirandammmmm
" brunet z czarnymi brazowymi oczami zawsze wezmie blondyne, chyba ze nie ma innej w poblizu " A to pisze facet czy kobieta, pytam z ciekawości bo odpowiedzi mnie zastanawiają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety to prawda 25
ale teraz mysle że tacy jak moj EKS naprawde wolą jasniejsze wlosy u kobiet Porażką by było gdyby ten moj i tak zwiazal sie z brunetką tyle że rozjaśnianią, wiem że to bzdura, że sie rozstal ze mną z powodu koloru wlosow, w koncu sie znalismy ale dupek musial dopowiedziec takie cos! przez to czuje sie jakas gorsza, i nawet to że jego najlepszy kumpel -też ciemny brunet woli wlasnie brunetki to mnie nie pociesza... pozostaje mi rozjaśnienie wlosów w roku 2011 w ramach eksperymentu i zobaczenie czy zyskam jakieś większe zainteresowanie wlasnie u facetow typu wloskiego... ja z eks wygladalismy jak rodzenstwo jak patrze na nasze foty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie czytac
do niestety to prawda25>> jaki masz kolor oczu brunetko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety to prawda 25
brązowe w sztucznym swietle wyglądaja jak czarne, i takie lubie i nie chcialabym zmieniac bo wydają mi się sexy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmett Fitz-Hume
To nie będą na Ciebie napaleni bruneci z brązowymi oczami, pogódź się z tym głupi babsztylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmett Fitz-Hume
To było do - niestety to prawda 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lkasdqwerty
Cos w tym jest, wiele razy slyszalem, ze przeciwienstwa sie przyciagaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się wydaje, że w stwierdzeniu - przeciwieństwa się przyciągają musi być ziarenko prawdy. Znam wiele par, które całkowicie się od siebie różnią. Zauważyłam też, że większość moich wysokich kolegów ma bardzo niskie dziewczyny. Nie wspomnę tu już o charakterach... Tu zdecydowanie ludzie dobierają się na zasadzie przeciwieństw...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale uważam ,że zasada przeciwienstwa sie przyciagają nie dziala w przypadku zwyklych przyjaźni i znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera_aż_do_bólu
przeciwieństwa w wyglądzie się przyciągają,bo daje to większą szansę na spłodzenie zdrowego,bardziej zróżnicowanego,o lepszym zestawie genów potomstwa - na wszystko jest naukowe wyjaśnienie,oczywiście jak zwykle sprowadzające się do seksu;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edit288
ja jestem w takim związku ja jestem mocną brunetką ciemniejsza karnacja a mój facet to blondyn o jasnej karnacji niebieskich oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swego czasu przyciągałam jasnowłosych panów o niebieskich oczach i bardzo mi się tacy mężczyźni podobali, do dzisiaj mi się podobają. Sama jestem zielonooką szatynką. Bruneci nie zwracali na mnie uwagi, ale mój obecny chłopak jest wysokim brunetem o ciemnych oczach. Stąd wniosek taki, że życie swoje scenariusze pisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćktoś tam
G****o prawda, ja uważam że czarne jest piękne jestem brunetem i wolę brunetki, chodziłem z jedną którą bardzo kochałem, a teraz jest z szatynem a ja sam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj różnie z tym jest. Nie uogólniałabym. Jestem przeciętnej/szczupłej sylwetki i lubię szczupłych. Jestem blada i lubię opalonych. Mój znajomy jest drobnym blondynem i uwielbia właśnie delikatne blondynki. Inny jest chudy jak patyk a podobają mu się krągłe kobiety. Czasami przyciągają się przeciwieństwa, czasami podobieństwa. Nie widzę żadnej zależności. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam ludzi, którzy byli do siebie tak podobni, że zawierane przez nich małżeństwo budziło wątpliwości (obawiano się, czy nie są spokrewnieni). A byli w sobie zakochani i podobali się sobie nawzajem. I nie byli wcale żadnym rodzeństwem ani kuzynostwem. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×