Zakątek białkopochłaniaczy, czyli z dietą Dukana za pan brat :)

jak zapytałam to mi nie odpowiedział tylko że sobie coś wymyślam i takie tam... ale nie mam pojęcia po co mu ten cholerny telefon przy nim....dla mnie brak seksu to poważne przestępstwo bo zawsze był codziennie chciał nawet kilka razy a teraz co?? zasypia po 21... buzi żadnego już nie wiem co mam mu zrobić...

sam pisał mi sms że chce tak i tak i tyle a tyle razy i co ze mną zrobi i na tym się skończyło właśnie... właśnie dlatego mojego poprzedniego faceta zdradzałam bo w seksie nam się nie układało... jak to potrwa dłużej niż miesiąc to go tak przerobię że mu się odechce...

haaa,dobra jestes!!!:) mysle ze nie masz sie czym martwic,chlop jest zmeczony i tyle....a sprobuj Go zaatakowac wieczorkiem.....

nawet już mi się nie chce... niech sam w końcu dupę ruszy a raczej inną część ciała... ja przetrwam ale zrobię mu kiedyś tak samo jak on mnie...

Ola,z innej beczki,to co z tymi kaszkami,ile mu dawac?a owocki moge 3 dni podawac jablko,a potem np.banana?

aha,i codziennie wiecej?dzis dostal dwie lyzeczki.:)

Lenko spokojnie mozesz dac dziecku caly sloiczek, a nie tylko dwie lyzeczki, daj dopoty sie nie naje. Jak bedzie otwieral buzke, to znaczy ze jeszcze chce:) I tak podaj mu np. dzisiaj i obserwuj przez 2 dni jak nie ma wysypki, za dwa dni podaj cos innego np. jakis inny owoc dostosowany do wieku lub zupke i znowu obserwacja. i tak w kolko. bo jak podasz rano jablko, w poludnie jajko a wieczorem cos jeszcze innego i maly dostanie uczulenia, to nie bedziesz wiedziala po czym. A kaszke polecam tez z nestle, mleczno-ryzowa z bananami, sama jeszcze do tej pory ja kupuje i wcinam:) Pyszna jest:) A co do tego spania z malym to powiem Ci ze moja Julia do tej pory cyrki ze spaniem robi i nie raz jest tak ze z nami spi a ma juz 10 lat:/ -----Ola, moze Twoj maz ma problemy w pracy, i nie chce Cie martwic? Nie podejrzewaj go od razu o romans!! A jak sie tak oboje zacietrzewicie w sobie, ze zadne nie zacznie to sie Wam małżeństwo posypie.... Warto???

Lenko spokojnie mozesz dac dziecku caly sloiczek, a nie tylko dwie lyzeczki, daj dopoty sie nie naje. Jak bedzie otwieral buzke, to znaczy ze jeszcze chce:) I tak podaj mu np. dzisiaj i obserwuj przez 2 dni jak nie ma wysypki, za dwa dni podaj cos innego np. jakis inny owoc dostosowany do wieku lub zupke i znowu obserwacja. i tak w kolko. bo jak podasz rano jablko, w poludnie jajko a wieczorem cos jeszcze innego i maly dostanie uczulenia, to nie bedziesz wiedziala po czym. A kaszke polecam tez z nestle, mleczno-ryzowa z bananami, sama jeszcze do tej pory ja kupuje i wcinam:) Pyszna jest:) A co do tego spania z malym to powiem Ci ze moja Julia do tej pory cyrki ze spaniem robi i nie raz jest tak ze z nami spi a ma juz 10 lat:/ -----Ola, moze Twoj maz ma problemy w pracy, i nie chce Cie martwic? Nie podejrzewaj go od razu o romans!! A jak sie tak oboje zacietrzewicie w sobie, ze zadne nie zacznie to sie Wam małżeństwo posypie.... Warto???

Zdublowałam sie, cos sie z netem dzieje:)

flesz rano było w końcu!!!!! odleciałam po 10 sekundach wszystkiego :) więc w sumie miałam 4 piękne orgazmy zanim mój luby skończył :) okazało się że jak spałam to tykałam podświadomie męża w wiadome miejsce :) no i tak go nakręciłam że obudził mnie o 5.00 mając swoją głowę między moimi nogami :) bardzo mi się podobało więc wieczorem ja go zaatakuje żeby nie było :) seks zawsze wychodził nam bez pudła więc i rano było bosko... po takim czasie to już wogule... i chyba mojemu mężowi bardziej się podobam bo jakoś tak bardziej namiętniej było chyba że to ten post tak na niego podziałał :)

no widzisz!!! super, ciesze sie! A Ty od razu o romanse go podejrzewasz. A co do tego jego tel, to jak zasnie zawsze mozesz posprawdzac co w nim ma. Wiesz w mysl zasady: strzezonego PAn Bóg strzeze:)))

flesz mój mały od 3dni zasypia z nami ale przekładam go do łóżeczka i rano o 5.30 już u nas jest spowrotem bo chce się jeszcze poprzytulać... taki tulaś się zrobił i całuśnik że szok :) ale ciesze się bo on jest spod znaku wodnika i jest wielkim indywidualistą... a poza tym później jak będę chciała od niego buzi to mi powie mama weź nie rób siary... lena co do karmienia to co 2-3 dni nowe mu dawaj... na jajka radze uważać chyba że masz dostęp do takich wiejskich...

no właśnie tel mu napewno przejrzę... tylko on ma taki że jemu się sms kasują same codziennie... ale mam kolegę w orange to mi sprawdzi :) mój luby też mnie sprawdził kiedyś :) będąc i już z nim mieszkając chciałam się zemścić na byłym i pisałam takie tam pierdoły... kiedyś w okularach mi się odbiło kocham cię od byłego i P sprawdził sobie wszystko... to co ja pisałam do D i on do mnie... no i kazał mi wybierać albo on albo były... wybrałam męża oczywiście ;) a d był tak zaskoczony że go ponad 5 miechów okłamywałam że szok ale mu się należało za wszystko i nie żałuję :)

Ola Ty to jednak jednak jestes niezla:) Potrafisz wystawic pazurki!!!:) i bardzo dobrze!!! Ja mojemu mezowi odkad jestesmy razem powtarzam, że nie jestem JEGO, a jestem z NIM, a to jest duuuuza roznica:) i stara sie biedulek:)

flesz ja jestem lepsza niż to... prowadziłam podwójne życie przez rok!!!! kiedyś ja kochałam się w kimś, on mnie olał, później on we mnie i ja już byłam z d... rozstałam się z d na jeden dzień i akurat spotkałam swoją pierwszą miłość... wypłakałam się mu i jakoś tak się stało że w łóżku wylądowaliśmy... po wszystkim dostałam sms od byłego że kocha i że chce walczyć... wróciłam i byłam z jednym i z drugim... z d dobrze mi się gadało a z k sypiałam... później on poznał swoja dziewczynę z która jest do teraz i zakończyliśmy to....

Ola to juz telenowela:) Sprzedaj scenariusz:)))) Niezle

po k był jeszcze jeden k który miał żonę i spodziewali się dziecka...napewno by się z nią nie rozwiódł... typ kurwiarza teraz ma 2-gie dziecko i też laskę na boku... po nim był m kolega z pracy i trwało to 2 miechy miły i wspominam do dziś ale się zakochał we mnie i odpadł... a później poznałam męża przez internet i tak jakoś zakochałam się po tygodniu i to trwa do dziś :)

flesz całe moje życie to telenowela :)

Moj mąż też twierdzi, że żyję w wyimaginowanym swiecie i mogłabym scenariusze pisac hihihii

ja to bym taki napisała że zbuntowany anioł czy inne pierdoły się chowają :)

Ola no to dajesz naskrobiemy cos wspolnymi silami ibedziemy bogate:)

odrazu film zróbmy coś jak moda na sukces :) 10 tyś odcinków :)

o kurva tylko nie moda na sukces!!!!:):):) Jak az tak rozbudujemy scenariusz to nam statystow braknie hahahaha:)

zatrudnimy około 500 osób i już :) zrobimy coś a'la brook i ridge w młodszej wersji :)

oooooooooooo kuzwa,ale sie rozgadalyscie...... Ola,bez kitu,dobra jestes!!!Ja tez kiedys prowadzilam podwójne zycie,przez ok.4 miesiace i wysiadalam nerwowo,to nie dla mnie.skonczylo sie tak,ze nie bylam z zadnym z nich.achwile po tym wyjechalam do Anglii.Poznalam w pracy Irlandczyka....zajebisty facet....takiego zauroczenia nigdy wczesniej nie przezylam.....bylismy razem ok.3 miesiecy,ale potem tez sie spotykalismy,tylko zadziej bo wyjechalam do Birmingham...lacznie trwalo to rok!A najgorsze z tego wszystkiego jest to,ze On mial zone i male dziecko,co ukrywal przez 2 miechy,potem sie rozwiodl....do tej pory mam wyrzuty sumienia...rozpieprzylam nieswiadomie malzenstwo!!!!:( Potem poznalam P.i jestesmy razem do tej pory,4,5 roku.nie jestesmy malzenstwem.jestesmy zareczeni od 2 lat,potem zaszlam w ciaze i ślub bedzie po chrzcinach!!!!:) WIEC DZIEWUSZKI LACZYMY WATKI DO KUPY,I TELENOWELA LEPSZA NIZ MODA NA SUKCES!!!!!A CO!!!!

FLESH,a powiedz mi czy taka zupka to ma zastepowac posilek mleczny?i to samo dotyczy kaszki.kupilam dzis kaszke Heinz i ja robi sie z woda,ona tez ma zastapic posilaek mleczny?

Lenko, jesli kaszke rozrabia sie z woda, oznacza ze jest mleczna, wiec tak-moze zastapic posilek mleczny. To samo tyczy sie zupki. zamiast mleka dajesz zupke i tyle. Gdybys chciala dawac mleczne posilki i oprocz tego inne, wyszlo by na to ze tylko siedzisz i karmisz dziecko, a posilkow byloby 11 zamiast 5. Dasz rade to ogarnac, spokojnie:)

witajcie kobietki jak po weekendzie?? lena to widzę tez niezła jesteś :) u mnie dieta w weekend to totalna porażka... w sobotę 4 frytki i pół cheeseburgera po małym i tak mnie na słodkie naszło że 2 łyżki nutelli pochłonęłam... a wczoraj to podwójny koszmar ryż z ryba i sałatką od chinola... ale waga ani gramu w górę nie poszła... rowerek uskuteczniłam i zamiast 30 minut było 40 i 500 kcal spalone...od dziś wracam do diety i koniec z takim czymś... byłam w sobotę na zakupach i kupiłam 2 kurtki jedna Xl a druga L no tak się ucieszyłam że w L wchodzę już że szok :) sprawdziłam jeszcze na kilku bluzkach i L to mój aktualny rozmiar mimo wagi... mam grube kości sprawdziłam na nadgarstku więc to i przez to... także dziś same proteinki i dużo wody :) a jak tam u was??

Ola ja dzisiaj w domu, więc Ci nie potowarzyszę, bo nie dość, że nat słaby to roboty przy moim zoo huk!!!! ja dzisiaj jadę na płatkach fit z mlekiem, kawie i herbacie. Potem będą pulpety w sosie, ziemniaki i surówka. Narazie dałam sobie spokój z odchudzaniem, ewentualnie zmniejsze porcje:) Buziaki dla Was dziewczyny:)

Czesc laski!Ola u mnie weekend tez porazka,wlasciwie to niedziela!!wchlonelam pare delicji:(,dwie kanapki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!MASAKŁA!! Ale waga leci....dzis glodowka,jutro tez....musze osiagnac 65kg na poczatku marca!!! pasemka zrobione!!!dziwnie sie czuje w takich jasnych wlosach...za jakis czas powtorka i pierwszy raz w zyciu bede bladynka!!!!zdjecie robilam ,ale nie bardzo cos widac,wygladaja jak jasne brazowe,nastepnym razem wrzuce fote! moj maly wpierdziela jak szalony!!!!jablka z gruszkami,kaszke ryzowa waniliową,od wczoraj marchewka z ziemniaczkami!!!I NIC MU NIE JEST!wczoraj o 22 wtrabil 180ml kaszki i spal do 8 rano!!!!:) Ola gratuluje L,ja gore mam 8,10,dol 12!!!!!a kilosy wskazywalyby na wieksze rozmiary!!!!dziwne! flesh,ja twierdzilam,ze Ty nie masz z czego odchudzac sie!!!!moim zdaniem wystarcza mniejsze porcje!!:)