Zbytnia zazdrosc?

No jesli tyle z tobą wytryzmuje to musi cie kochac..Twoje zachowanie:O Chyba ze macie dzieci..a ty łozysz na jej utrymzanie to bym stwierdziła ze musi z toba byc.. w tym wypadku to miłosc..ale długo tak nie pociagniecie.rozpadnie sie to wam..jak bedziesz słuchał H2so4..

Autorze, Autorze marnujesz się przy niej, tyle kobiet chciałoby takiego mężczyznę za swojego partnera! Uwierzyłeś jej? Cóż, ja się spodziewałam że będzie się wykręcać. Albo samotna, albo nieszczęśliwa... Żadna kobieta nie chce być na dłuższą metę samotna.

To się i tak rozpadnie bo ona manipuluje nim na wszystkie możliwe fronty. ten telefon i smesy do siostry. badziewie i tyle. litości facet ! napisz, ile masz lat po to bym wiedział, w którym wieku najdzie mnie takie naiwne myślenie :D

Nie mamy dzieci, a co jest zlego w moim zachowaniu?

Moja sąsiadka - zaś jak będzie słuchał Ciebie, to stanie się nieszczęśliwym frustratem

Tez nie loze na jej utrzymanie, mam 25 a ona 21 lat.

Tak ale zadna kobieta nie hce byc olewana..przez faceta z którym jest. Albo aby w jej obecnosci gapił sie na inne jawnie lub je adorował. Nie mówiac o zdradzie. Wydaje mi sie, ze faceci nie doceniaja tego co mają. do H2so4..tyle kobiet chciałoby z nim byc? napewno..ale i one beda miały swoje wymagania. Niech sobie facet nie mysli, ze bedzie robił co chciał. W zadnym zwiazku zadna kobieta na to nie pozwoli. Kazdy zwizek ma swoje granice i wytyczne:)

Wydaje mi sie ze to on nia manipuluje..wymusza cos na niej wymusza na niej jak ona ma sie zachowac..np ze teraz ma sie usmichnac(niewazne jak on sie zachował w stosunku do niej) bo on tak chce.

No to powiesz mi, co takiego robi Autor, co Cię tak razi? Ciebie chyba ktoś nieźle skrzywdził w życiu i próbujesz zrobić wszystko, aby inni podzielili Twój los

Moja sąsiadka - jesteś niezłym terminatorem, który wyznacza granice w związku. pewnie dlatego jesteś wciąż sama bo nie pojmujesz, że w związku nie ma granic, jest - jak pisałem wcześniej.

Wymusza? Matko, gdzie Ty coś takiego wyczytałaś??

też mnie to ciekawi..... ;) brawo H2O :D

:D

Czyli lepiej wierzyc w to ze mnie kocha, dac jej na wstrzymanie i czekac az ona zmieknie? Jesli nie zmieknie to sytuacja sama sie rozwiaze bo pewnie zerwiemy, ale to by znaczylo ze mnie nie kochala. W kazdym badz razie nie mam juz zamiaru kolejny raz jej tlumaczyc ze jej zazdrosc nie ma sensu i niszczy nasz zwiazek bo jej nie da sie przekonac.

przyznać muszę, nie byłem dobry z chemii. sorki H2SO4 ;)

uwierz w siebie, a jej zazdrość olej. nic tak nie niszczy mężczyzny jak niezdrowo zazdrosna kobieta. albo sobie powróż z liści - kocha, nie kocha... :D

kurde balans - no problemo ;) Autorze, jeżeli ona Cie nie kocha, to Wasz związek może być bardzo nieszczęśliwy. Możesz jej wprost powiedzieć, że nie jesteś pewien czy chcesz z nią być, bo jej potworna zazdrość + te smsy wywołały u Ciebie wielką niepewność. Możesz jej nawet pokazać ten temat! Chodzi o to, że jej zachowanie jest toksyczne i albo sobie z tym poradzicie (może wybierzcie się wspólnie do psychologa?) albo ona Cię zamęczy.

kocha, nie kocha, kocha, nie kocha.. NIE KOCHA?? :D

Dzieki za wypowiedzi :)

jasne:D Autor wam wielu sytuacji nie opisał:) Tylka 1 z życia. A zawinił jak kazdy facet. Nie ma zbytniej zazdrosci. Jest tylko zbytnie olewanie i brak szacunku ze strony faceta. :)

Są też gderające baby, których faceci mają dość

H2SO4 - Ciebie na pewno warto pokochać, i ktoś ma niebywałe szczęście :) autorze - jak postanowisz, tak się wyśpisz :D

Sąsiadka - nie opisał bo może ma zastój umysłowy po twoich wypowiedziach ;)

I jest manipulacja ze strony faceta:D Ona ma teraz sie usmiechnac bo ja tak chce bo ja przyjechałem:d egoista. Ona ma zagdac bo ja tak chce:D Bo ja tak chce:d Egoista itp faceci faceci

Kurde balans, dziękuję Ci bardzo :) Sąsiadko, wciąż nie napisałaś gdzie to wyczytałaś :D poprzyj cytatem swoją wypowiedź :D

sąsiadki z reguły wiedzą więcej niż sam zainteresowany, tak to bywa :D

oj wiedza wiedzą bo widzą!

Sąsiadko - jest takie powiedzenie - "książki nie ocenia się po okładce", zapewne znasz, ale piszę to byś nie tylko wyostrzyła swoje spojrzenie, ale zadbała o to by nie wydawać przedwczesnych sądów popartych jedynie obserwacją :)

Tak, sąsiadki wiedzą najlepiej :D tak dobrze, że jak byłam nastolatką, to sąsiadki były pewne że jestem w ciąży :D No nic, ja uciekam, bo mój Luby zaraz wraca z pracy i idę mu przygotować godziwy posiłek :D Kurde balans - pozdrawiam Cię mocno :D Sąsiadko, Ciebie też pozdrawiam i życzę Ci więcej dystansu do siebie :)

H2SO$ a tobie mniej kwasu;)