Towarzyszki szukam.

Samotność, ciężka perspektywa dzisiejszego bycia, siedząc przed komputerem zabijając swój krótki żywot w nudzie na tej ziemi, czasem przychodzi myśl wyjść gdzieś, ale rodzi się pytanie gdzie i z kim ? W tedy odpowiedz wychodzi sama z siebie, siedź w domu lepiej. Dlaczego ? Nie masz z kim i tyle. Pójdziesz podpierać ścianę ? Lub pić samemu obserwując dobrze zgrane paczki bawiące się razem ? Nie to nie dla mnie może tutaj znajdzie się ktoś, kto mi pomoże w moim problemie.

A czy ja mogę być ?

Niestety nie preferuje facetów, rozumiesz nie ta orientacja wybacz.

a ja moge być ? Zenek, lat 79

Nie, jakbyś miał 93 i pół to tak. Ale przykro mi:)

mam 93 i pół roku,moge być?

Heh nikogo nie znajdziesz facet.

Starsze panie i mlode ogiery rowniez mile widziane.

nie masz zadnych znajomych??

jak nie ma, spójrz wyżej

wyzej nic na ten temat nie ma

A co chcecie zeby bylo ;>?

nic, widzę co jest, autor ma wielu męskich wielbicieli

towarzyszki??????? komuna juz sie dawno skonczyla

Ja chcę, żeby było wyjaśnienie Twojej teorii :p

jeśli ktoś chce pokonać swoją samotność, ale ma problemy z kontaktami damsko-męskimi to polecam kursy uwodzenia prowadzone przez Wyższą Szkołę Uwodzenia, Wywierania Wpływu i Rozwoju Wewnętrznego. Są naprawdę dobrzy w tym co robią, mi bardzo pomogli i jestem zadowolona z efektów. Warto skorzystać www,wyzszaszkolauwodzenia,pl

Teoria do objasnienia tylko w 4 oczy ;)