Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ziryyyytoWAAAAANA

natarczywe kolezanki, jak sie z tym uporac:/

Polecane posty

Gość ziryyyytoWAAAAANA

Juz ost pisalam z prosbą o rade coz robic z natarczywymi kolezankami do których niedociera, ze mam ochote siedziec w domu sama z mezem, nie mam sily z nikim siedziec, dyskutowac. Poprostu takie humorki w ostatkach ciazy:/ Zrobiłam jak radziłyscie powiedzialam wprost, ze najlepiej czuje się w swoim towarzystwie lub meza, ze nie mam sily na nic i mam nadzieje, ze to zrozumieja... Napisaly, ze ok i ze beda czekaly na wiadomosc zeby przyszły. Było to przedwczoraj, a dzis?? Własnie dzwoni telefon i INFORMUJA ze juz idą do mnie. Robie sie czerwona z nerwów, całą ciaze chodzilam gdzies z nimi, spotykałysmy sie, ale teraz nie mam na to zwyczajnie ochoty, a one sie wpychaja jak idiotki, ktore nie rozumieja o co prosze :////////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornel i ja 29
idiotki? daj im to do przeczytania to napewno juz cie nigdy nie odiwedza. a z drugiej strony po co piszesz takie famazony ze najlepiej ci w swoim towarzystwie? nie mozesz poprostu napisac ze kladziesz sie pospac bo cie łeb boli itd. Sorry ale jak wariatka napisalas ze najlepiej ci w swoim towarzystwie, tzn ja bym oczy w 5 zl zrobila przynajmiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziryyyytoWAAAAANA
a byłas ty w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie nie byla. ja rowniez ostatnie 3 miesiace ciazy czulam sie fatalnie i zupelnie z domu sie nie moglam ruszyc i nie mialam ochoty na spotkania. powiedzialam kolezankom ze zawieszam zycie towarzyskie na jakis czas i ze bedziemy w kontskcie telefonicznym i zrozumialy. ale ja mam wiekszosc kolezanek dzoeciatych wiec rozumialy ze moge nie miec na nic ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz po prostu, ze
zle się czujesz, głowa cię boli lub brzuch lub lekarz zalecił odpoczynek , lezenie w łózku itp Troche głupio zmyslac ,ale widocznie nie rozumieja A jk zadzwonia i powiedzą ,ze własnie idziemy do ciebie to powiedz prosto z mostu , stanowczo ( ale grzecznie ,zeby się nie obraziły ) : " sorry dziewczyny , ale lezysz w łózku i odpoczywasz , bo zle się czujesz Lekarz nakazał w ostatnich miesiącach spokój i zeby nie przychodziły , bo idziesz spac "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziryyyytoWAAAAANA
Ost własnie im powiedzialam, ze niechce jakichkolwiek wizyt z powodu złego nastroju, wielu złych dolegliwosci zwiazanych z ciaza i mowie jak do sciany. I nie bede pisala, ze nie mam kolezanek bo jest kilka, ktore zrozumiały i jak chca o cos zapytac to dzwonią choc zawsze telefon uprzedzaja smsem z pytaniem czy czasem nie śpie. Więc sie da jak sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziryyyytoWAAAAANA
a jak mam stracic jakakolwiek kolezanke z powodu tego, ze nie zrozumiala, ze źle sie czuje i chce byc sama to wiadomo, ze to duza strata niebyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie urodzisz i się ci koleżanki skończą ewentualnie parę razy wpadną by zobaczyć do kogo dziecko podopbne :P....u mnie tak było, jak nie miałam dzieci to wciąż jakieś tematy były, a teraz to tylko mam kontakt z tymi co mają rodziny założone, te wszystkie panny na wydaniu nie mają o czym ze mną rozmawiać, poza tym wiecznie czasu nie mają....szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nio nio święta prawda
u mnie też tak było :) jak już się dziecko urodziło, to nie byłam zbyt atrakcyjną towarzyszką (a to dziecko płakało i nie dało się pogadać, a to nie wychodziłam z nimi bo nie miałam z kim dziecka zostawić a to poprostu miały fajniejsze plany niż spędzać czas ze mną i dzieckiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×