tabletki anty = ciąża ?!

Witam Was drogie kobietki. W niedziele skończyłam brać drugi blister tabletek anty i dzisiaj powinnam dostać okres (tak mi się wydaję). Tabletki brałam bardzo regularnie, tylko raz zdarzyło mi się wziąć dwie godziny później niż powinnam. Okresu oczywiście nie dostałam. Czy możliwe jest to, że zaszłam w ciążę? Troszeczkę panikuję, ponieważ jest to moja pierwsza przygoda z tabletkami. Dodam jeszcze, że podczas brania pierwszego blistra tabletek ani razu nie uprawiałam seksu i wtedy okres wystąpił własnie dwa dni po tym jak zaczęłam przerwę. Natomiast gdy zaczęłam przyjmować drugi seks z moim partnerem uprawialiśmy dosyć często. Zdecydowałam się na branie tabletek anty ze względu na regulacje miesiączki. Może to jest przyczyna tego, że okresu jak nie ma tak nie ma ? Proszę o pomoc :(

:(( proszę o opinie

Nic sie nie bój krwawienia z odstawienia nie dostaje się wcale tak szybko.Ja np jak kończę tabl w pon.to dopiero krwawienie wystepuje w sobote... Jeżeli brałaś regularnie powinno byc ok.!czekaj na krwawienie.A te 2 godz opóźnienia nie maja żadnego znaczenia.!

Dziękuję za odpowiedź. Pierwszy raz mam styczność z tabletkami, dlatego troszeczkę panikuję.

czy brałaś jakies inne leki w tym czasie? miałaś biegunkę lub wymioty?

czasie 7 dni po odstawieniu. Minęły 2 dni a ty w panikę wpadasz? U mnie zwykle 4 dnia występują. Zacznij się martwić jak w ciągu 7 dnia nie wystąpi a nie teraz!!!

jeżeli nie brałaś niczego co mogłoby zmniejszyć działanie tabletek any to nie ma szans. Ja zazwyczaj dostawałam 2-5 dni po ostatniej tabletce więc nie ma co panikować :)

hey dziewczyny. Mam pewne obawy chciałabym się zapytać Was co o tym sadzicie. generalnie brałam rok Dianę 35 po czym dostałam nowe tabletki (Atywia). Rzecz się ma tak: od 1 dnia okresu zażyłam nowe tabletki Atywii (piątek) a po 4 dniach (poniedziałek - ostatni dzień okresu) kochałam się ze swoim mężczyzna. Szkopuł w tym, że powinnam się zabezpieczać przez pierwsze 10 dni brania Atywii. Zrobiłam to, ale mimo to mam obawy. kochałam się z prezerwatywa, następnie doszło do ejakulacji, po czym wytarliśmy penisa odczekaliśmy chwilkę i kochaliśmy się dalej, lecz w następnej prezerwatywie. Czy jest prawdopodobieństwo, ze plemniki zostały przeniesione na palcach lub w jakiś inny sposób? bo wiem ze tabletki jeszcze nie zdołały zadziałać w 100 procentach. Obawy mam przez to ze tabletki dopiero zaczęłam brać.Jest prawdopodobieństwo ciąży? Proszę Was bardzo o opinie. Być może moja sytuacja, obawy wydaja się głupie lub bezpodstawne, ale wole się zapoznać z waszymi opiniami.

"Być może moja sytuacja, obawy wydaja się głupie lub bezpodstawne, ale wole się zapoznać z waszymi opiniami." Tak właśnie jest. Ciąży z tego nie będzie.