Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie pierwsza tak mam

chłopak przestał sie odzywac

Polecane posty

Gość nie pierwsza tak mam

Czytałam tu już kilka wątków na ten temat. Sama zawsze doradzałabym dziewczynom żeby też olały tych frajerów, którzy nagle przestają się odzywać. Ale teraz mnie też spotkało no i nie jestem taka twarda, jakoś nie moge zapomnieć. I teraz moje pytanie do dziewczyn, które też to spotkało: czy zawsze oznacza to, że chłopak stracił zainteresowanie daną dziewczyną już całkowicie? czy może po jakimś czasie sie odzywają? wiem że zapracowanie/problemy rodzinne itp to tylko wymówki ale jednak łudze sie że musiało coś sie wydarzyć skoro nagle przestał sie odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgmunited
Znam z autopsji... Długo byłam twarda, skasowałam szybko numer(nie nauczyłam się go na pamięć:]), ignorowałam itd. W pewnym momencie zaczęłam mieć wątpliwości, czy aby na pewno nie za ostro, nie za szybko się odcięłam. W końcu dla faceta nie ma różnicy czy sie nie odzywa 3h czy 3 dni. Chciałam sie przekonać. Spróbowałam wyjaśnić. Ostatni raz, żeby wiedzieć że ja zrobiłam wszystko co mogłam i żeby się przekonać kto kogo olał. No i mam. Kolejny raz miał napisać... nie napisał. Przynajmniej mam czyste konto i jasną odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy_daisy
heh też tak miałam na szczęście dawno temu mi przeszło... do tej pory nie wiem jaki był powód, spotkaliśmy się potem przypadkiem po jakiś 2, 3 miesiącach po jego "zniknięciu " z mojego życia( zaznaczam, że nie byliśmy parą, to były początki, jakieś 5 spotkań...nie spałam z nim) I oczywiście chciał mnie zaciągnąć do łóżka. Pieprzył coś, że bał się związku, totalna ściema... więc z mojego doświadczenia nie warto...skoro przestał się odzywac to znaczy, że nie był nic wart. Nie ważne jaki miał powód, bo chociażby dobre wychowanie wymaga zakończenia znajomości w jakikolwiek inny sposób niż ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierwsza tak mam
czyli lepiej skasować numer i zapomnieć niż zadzwonić i spróbować wyjaśnić tą całą sytuacje? Na smsa może mi nie napisać a telefon chyba odbierze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierwsza tak mam
staszek ty tez tak robisz? odcinasz sie całkowicie? nie lepiej szczerze pogadac lub chociaz napisac, wyjasnic? Faceci mają dziwną filozofie. Nie sądze żebym nie spełniała jego wymagań, podobałam mu sie, miło spedzaliśmy czas, chociaż jednak pewnie czegos mu brakowało skoro tak sie zachował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalla
zostaw to, nie jest zainteresowany, to jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgmunited
No dobra, przed chwilą napisalam co innego ale cofam :D Przed sekundą ten "mój" napisał, tak jak rano obiecywał. A ja się zachowuje jak nienormalna(znowu!) bo czekałam cały dzień i już straciłam nadzieję hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierwsza tak mam
sgmunbited - super, chociaż ktoś tu jest zadowolony :) ale z tego co piszesz to on nie odzywał sie od rana, a "moj" juz 2 dni zero odezwu nie uprawialiśmy sexu, choc niewiele brakowało ale ja nie chciałam po tak krótkiej znajomości i uszanował to (być może na tym mu zależało a że sie nie udało to mnie olał? choc nie wygladał na takiego goscia który chce tylko zaliczyc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszekkkk
stracil zainteresowanie albo znalazl sobie inna ci co mnie olali to mnieli dziewczyny ja na początku nic nie wiedzialam dopiero jak skonczyla sie nasza znajomosc to sie o tym dowiedzialam przypadkowo ogolnie 3 kolesi mnie olało ten ostatni we wrzesni9u zabujalam sie troszke w nim ale jak to u mnie bywa szybciutko mi przeszlo a okazalo sie ze palant sobie inną znalazl wstawil nawet ich fotki na nk wiec sprawa jasna dlaczego mnie zostawil na swoje pocieszenie , dziewczyna jego to porazka wlosy zolte jak u mopa solara no masakra jakas he ale widocznie lubi takie i szczescia im zycze he he dziewczyno nie przejmuj sie tym palantem - moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgmunited
ehh facetom jest łatwiej. Nigdy nie zrozumieją ile kobieta jest w stanie wymyśleć scenariuszy tylko dlatego że on milczy 1,2,3 dni... tydzień... I ile razy w tym czasie patrzy z nadzieją na telefon... Oni żyją w innej czasoprzestrzeni chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszekkkk
jak sie chlopak nie odzywa to bankowo kogos ma 100 % teraz tez sie nie odzywam do takiego chlopaka chociaz dalam mu nr pisalismy widzielismy sie ale mam kogos i po co mam odpisywac na smsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierwsza tak mam
jak wygląda facet który chce kogos zaliczyć? dobre pytanie:) po prostu nie sprawiał takiego wrażenia, interesował sie mną, rozmawialiśmy o różnych sprawach, życiu itd, nie obmacywał mnie w każdej wolnej chwili, nie namawiał na sex, zreszta sam twierdził, że nie jest takim facetem któremu w głowie tylko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierwsza tak mam
wniosek z tego taki że mam zapomnieć i go olać, tylko to nie takie łatwe. Chciałabym żeby wprost mi powiedział o co chodzi bo to domyślanie sie jest wkurw... Nie wiem czy kogoś ma, nic na to nie wskazywało, chyba że w ciągu ostatnich kilku dni sie coś zmieniło. Bywało że spedzalismy cały weekend ze sobą 24/dobe i nie było żadnych niepokojących sygnałów, nikt do niego nie wydzwaniał itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakis chory jest, na bank. Nawet nie potrafie sobie wyobrazic, ile na tym swiecie jest ludzi z roznymi wadami psychicznymi. Normalnych czy prawie normalnych jest jak na lekarstwo. Moze, ktos go krzywdzil w dziecinstwie, i teraz biedaczek ma problem z utrzymaniem (moczu:)) kontaktow, czy cos tam jeszcze. Nie przejmuj sie. To jest jego problem, a nie Twoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgmunited
Też Ci radzę się nie przejmować. Ja wyjaśniłam i póki co się cieszę ale w 90% przypadków jest inaczej. Zresztą nie wiem jeszcze jak będzie u mniej dalej, nie znam za bardzo tego chłopaka... Najlepszy sposób to chyba znalezienie klina :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierwsza tak mam
MissUkraina dzięki:) faktycznie musze tak zacząć o tym myśleć. To nie ja mam problem, tylko on! I pomyśleć że 28letni facet zachowuje sie jak dzieciak, porażka. Jak tu wogole zaufac jakiemukolwiek facetowi skoro naczytałam sie tu takich historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierwsza tak mam
sgmunited życze powodzenia, może chociaż tobie sie uda:) łatwo powiedzieć "nie przejmuj sie" ale jak sama wiesz to nie takie łatwe:) pewnie jeszcze nie raz mnie najdzie ochota żeby do niego zadzwonic chociaz to pewnie najgorsze rozwiązanie bo zamiast ulgi jeszcze gorzej sie zdołuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kondoma
Czasem tak jest jest cisza ale ja wiem z doswiadczeniaze sie odzywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemzmiasta
moze ma zaburzenia osobowosci,borderline, tez mnie to spotkalo.wszystko bylo dobrze,nie bylo zadnych sygnałow ze cos nie tak a po roku przepadł jak kamien w wodę.smieszne jest to ze ja nie jestem typem histeryczki ktora jak się ją rzuci to ona cche się rzucic z mostu,o nie,jesli facet oznajmia mi koniec milosci,zwiazku to przyjmuję to z godnoscia i potem nawet utrzymujemy normalny kontakt no ale w takich przypadkach to nie wiadomo na czym się stoi i facet niestety nie potrafi w sposob cywilizowany sie zachowac. tacy najczesciej mieli zryte dziecinstwo(jak tu ktos wczesniej napisał) i z nimi jest tak,ze jak jest wszystko super to strach ich oblatuje i wola sami odejsc niz by ć porzuconym bo mają obsesje ze zostaną porzuceni i sie tego panicznie boją,a ze nie mają odwagi spojrzec drugiej osobie w oczy to tak to się wlasnie konczy-zniknięciem. czesto tez osoby porzucone w ten sposob wymagają pomocy psychologicznej bo zostali wytrąceni z rownowagi,nie moga zrozumiec ze ktos komu zaufali zakonczył zwiazek w tak oryginalny sposób. tak ze polecam się nie przejmowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka24
he he , dobre , tez mam takiego dobrego kolege , jak jest to jest, a jak znowu zniknie to potrafi nie dawać znaku zycia ze 2 mies.ostatnio to bylo w listopadzioe napisał, że ma kłopoty z praca i z kasa i żebym sie nie gniewała , ale moze sie malo odzywać a wiec jaki to jest syndrom?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martu$ka
Ech mnie też to spotkało. Chłopak przestał pisać. Boję się o niego, że coś się mu stało. Nie wiem co mam robić. Ja mieszkam w Głogowie a on w Słupsku. Już wiele razy się cięłam i to nie pomaga. Powiedzcie mi co mam robić. Błagam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TaJedyna
Ja miałam bardzo podobnie , tylko ze u mnie historia polegała na tym ze "Miałam " przyjaciółke ( dlaczego juz nie mam , opowiem póżniej ona jest z Niemiec .. pewnego razu pokazała mi chłopaka z Kłodzka... hmmm. powiem szczerze :nie spodobał mi sie ,ale cieszyłam sie jej szcześćiem .Tydzień pózniej wyjechała z Polski . ( była tu na wakacjach u dziadków ) Zaczął sie rok szkolny ,siedziałam w klasie i zauważyłam kogos wychodzącego z sekretariatu , z pierwszej strony myślałam ze to chłopak z Równoległej klasy , bo z tyłu bardzo go przypominał ... ale okazało sie ze to ON ten chłoopak z którym Pisała Dajana ( moja ekfrends) ,okazało sie ze był nowym uczniem w szkole . Spodobał sie mi , no tak jak kilkunastu dziewczyną z Budy , bo przeciez to jest ten "NOWY" . PO pewnmym czasie ,dziewczyny zostawiły go w spokoju ,ale ja cały czas COŚ W NIM WIDZIAŁAM ;C . poprosiłam moją przyjaciółke Patrycje ( chodziła z nim do klasy ) o nr . telefonu . Zapytał sie :Dla kogo ? ona odp. :Dla przyjaciółkii ..podał jej nr . Jak wróciła znim ( numerem) byłam bardzo szcześliwa ... pisałam z nim na nk i wgl,esemesy tez pisałam ,ale no. bede szczera Nie odpisywał... Spotykałam go w szkole i na mieście i wszystko gasło... ale pewnego razu szłam sobie i spotkałam Kolezanke .( typową Puszczalską ) . ale lubiłam ją xdd . zaprosili ją na trampoline .Nasz szkolny Bimberek xdd i reszta klasowych chłopaków..i oczywiśćie ON .zapytała sie czy z nią pojde , Powiedziałam Bardzo chetnie..ale mama zauważyła nas i nie pozwoliła mi pójśc . ;cc . BYŁO mi bardzo przykro , ale okej ;c. nastepnego dnia poszłam z pati na spacer i Mój Przyjaciel Łukasz ( który wiedział o Adrianie ) . powiedział ze siedzi sam przed domem . Pati nagle wpadła na fajny pomysł ze zadzwoni do niego ... zgodziłam sie . byłoo zabawnie , poszliśmy do niego . odprowadziliśmy Pati i szliśmy potem sami . Polubił nawet Mojego psa ;) . spotykaliśmy sie , ale zaczeło coś sie psuć, a na dodatek moja kolezanka tez miała na niego niezła Chrapke -.- spotkaliśmy sie kilka razy , ale pewne spotkanie dało mi do wiadomośći ze cos do mnie czuje .Powiedział mi jednogłośnie ze podobam mu sie i zalezy mu na mnie ... poszliśmy sie przejść w czym pati ,kamil ( jego przyjaciel ,moj kuzyn ) i reszta mojej bandy zostało ... przeszliśmy sie na łaki przez reszte wieczoru było extra . tylko później przestaliśmy sie do cb odzywać,pisać i wgl. usunełam jego nr zeby o nim zapomniec, ale to nie jest takie łatwe ..jak sie naprawde myśli ... czasami widze jak sie w szkole na mnie patrzy ...ale to juz nie pomoże ... BO MA NOWĄ dziewczyne .. Moją Była Przyjaciółke Dajane ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dididi/./../.
najczęściej takie "nie odzywanie się" nagle bez powodu oznacza, że facet: a) znalazł inną, b) cały czas miał inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciągle kochająca
Dziewczyny widzę ze wy macie bardzo podobny problem do mojego/ Ja ma za to bardzo skomplikowany. No więc tak. To było rok temu, chodzlismy razem do szkoly do rownoległej klasy. Pewnego razu spotkalismy sie razem na konkursie z angielskiego nie ukrywam ze moja kumpela dla żartów zarywała do niego po konkursie trzy dni pozniej napisał do mnie na nk na poczatku myslałam ze ktos sobie robi jaja chodz on ciągle mi pisał ze jest ze szkoly i bardzo bardzo długo nie chciał mi napisac kim jest lecz wkoncu po wielu pytaniach powiedział ze ma na imie Mateusz lecz ja i tak nie kojarzyłam człowieka. Odzywał sie codziennie na nk i pisalismy do wieczora w szkole przygladał mi sie i mialam wrazenie ze jest tam gdzie ja wtedy skapnełam sie ze to jest własnie on- Mateusz. Potem wziol numer od mojej kumpeli i zaczoł do mnie pisać. Czekał za mną pod szkola aż ja skoncze lekcje nawet po dwie godziny odprowadzał mnie na przystanek i czekał:P. Umawialismy sie codzinnie przez trzy dni chodzilismy razem po szkole na spacer lub położyc sie razem na trawie w lesie lub razem w tojke odprowadzilysmy kumpele na pociąg chodz w tym trzecim dniu bardzo szybko sie pozegnalismyto mi sie juz wydawało dziwne nic nie zapowiadało ze cos sie ma zmienic. Ale po trzecim dniu w szkole nawet mi nie pow czesc ciagle na przerwach był z kumplami ja nie wiedzialam co sie stało byłam załamana to był pierwszy chłopak na poważnie przynakmniej ja tak myslałam w domu mama nie wiedziała co sie ze mna dzieje:(. Potem to była juz totalna mogiła nie mogłam o nim zapomniec bo ciagle go widzaiłam w szkole. Kilka miesiecy pozniej wpadlismy z kumpela na pomysł zeby sie pod kogos podszyc i udawac ze jedna laska ze szkoly mu sie podoba i ustaliłysmy ze to bedzie moja kupela dałamjej jego numer i napisała do niego ze sie niby w nim kocha odpisywa ł jej ze mu sie podoba jdna dziewczyna ze szkoly taka czarnulka czyli Ja. Ona mu mu sie zapytała dlaczego wogole przestał sie odzywac ze moze by sie do niej odezwał to nic nie boli lecz on odp jej ze chciałby ale nie moze bo boi sie mi to wytłumaczyc. No i wyszło na to ze on sie zczaił kto do kogo pisze ta moja kumpela i niestety zmienił num er telefonu ale jeszcze przed tym napisał eske jak ta mojakumpela sie czuje bo druga znajoma ze szkoly ja pobiła i teraz nie pamietam co jeszcze n apisał ale potem zmienil numer. A niestety musiałam go ogladac w szkole chodz zauważyłam ze on tez sie za mna ogladał. A przypominam ze ja wtedy mialam prawie 18 a On 21 lat chodz wydawał mi sie inny:(. Juz parenascie razy mowilam sobie ze daje sobie z nim spokoj ale nie moge w tym roku w czerwcu beda dwa lata odkad nie gadamy a ja nie umiem go wykreslic z mojej pamięci. Oliwy do ognia dodał fakt ze ta własnie kupela co pisał z Mateuszem musiał isc do jego klasy na lekcje matematyki zeby ja zdac i w pewnym momecie kumpel Mateusza, Sławek powiedział mojej kumpeli ze ja mam pozdro od własnie Mateusza a moja kumpela odp mu ze ja nie przyjmuje od niego pozdrowien bo ja jestm niby w związku czujecie to? jak ja w tamtym czasie nie byłam z nikim a Mateusz tylko zrobił sie czerwony i posmutniał troche byłam zła na kumpele ze nagadała takich głupot ale powiedziała ze to dla mojego dobra. Po prawie roku czasu jak sie do siebie nie odzywalismy ani nie pisalismy zaczol gadac na przerwach ze swoja kumpela z klasy prawie na kazdej a ja musialam na to patrzec ja juz byłam u kresu sił nawet widziałam jak po szkole sie z nia umawial i w szkole razem siedzieli na ławce. Ale nie raz nawet sie z niej i Mateusza smialam bo ta laska była tak brzydka i tak mi sie wydawało ze on jej wcale nie kocha po prostu jest mu obojetna i tak tez było po po prawie dwuch tygodniach przestali gadac nie umawiali sie ani nie gadali w szkole byłam zadowolnoa:) Potem juz do konca roku sie nic nie wydażyło ja zkonczyłam szkole a on został jeszcze rok bo on jest w klasie trzyletniej własnie w tym roku konczy.Teraz ja załozyłam sobie drugie konto na fb i napisałam do Mateusza kumpla własnie tego Sławka czy by mi nie pomogł oczywiscie podałam sie za kogos innegoale nie wiem czy mi pomoze na razie poprosiłam zeby on przekazał Mateuszowi ze ma do mnie napisac na ff- zobaczymy jak to wyjdzie. Wiem ze to bardzo długa historia ale pomóżcie dziewczyny co ja mam robic?, bardzo za nim tesknie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciągle kochająca
Angusia Nie byłaś w mojej sytuacji i nie czułaś tego co ja do niego więc weź mnie nie oceniaj!! bo nie wiesz jak bylo międz nami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciągle kochająa
Dziewczyny widzę ze wy macie bardzo podobny problem do mojego/ Ja ma za to bardzo skomplikowany. No więc tak. To było rok temu, chodzlismy razem do szkoly do rownoległej klasy. Pewnego razu spotkalismy sie razem na konkursie z angielskiego nie ukrywam ze moja kumpela dla żartów zarywała do niego po konkursie trzy dni pozniej napisał do mnie na nk na poczatku myslałam ze ktos sobie robi jaja chodz on ciągle mi pisał ze jest ze szkoly i bardzo bardzo długo nie chciał mi napisac kim jest lecz wkoncu po wielu pytaniach powiedział ze ma na imie Mateusz lecz ja i tak nie kojarzyłam człowieka. Odzywał sie codziennie na nk i pisalismy do wieczora w szkole przygladał mi sie i mialam wrazenie ze jest tam gdzie ja wtedy skapnełam sie ze to jest własnie on- Mateusz. Potem wziol numer od mojej kumpeli i zaczoł do mnie pisać. Czekał za mną pod szkola aż ja skoncze lekcje nawet po dwie godziny odprowadzał mnie na przystanek i czekał . Umawialismy sie codzinnie przez trzy dni chodzilismy razem po szkole na spacer lub położyc sie razem na trawie w lesie lub razem w tojke odprowadzilysmy kumpele na pociąg chodz w tym trzecim dniu bardzo szybko sie pozegnalismyto mi sie juz wydawało dziwne nic nie zapowiadało ze cos sie ma zmienic. Ale po trzecim dniu w szkole nawet mi nie pow czesc ciagle na przerwach był z kumplami ja nie wiedzialam co sie stało byłam załamana to był pierwszy chłopak na poważnie przynakmniej ja tak myslałam w domu mama nie wiedziała co sie ze mna dzieje . Potem to była juz totalna mogiła nie mogłam o nim zapomniec bo ciagle go widzaiłam w szkole. Kilka miesiecy pozniej wpadlismy z kumpela na pomysł zeby sie pod kogos podszyc i udawac ze jedna laska ze szkoly mu sie podoba i ustaliłysmy ze to bedzie moja kupela dałamjej jego numer i napisała do niego ze sie niby w nim kocha odpisywa ł jej ze mu sie podoba jdna dziewczyna ze szkoly taka czarnulka czyli Ja. Ona mu mu sie zapytała dlaczego wogole przestał sie odzywac ze moze by sie do niej odezwał to nic nie boli lecz on odp jej ze chciałby ale nie moze bo boi sie mi to wytłumaczyc. No i wyszło na to ze on sie zczaił kto do kogo pisze ta moja kumpela i niestety zmienił num er telefonu ale jeszcze przed tym napisał eske jak ta mojakumpela sie czuje bo druga znajoma ze szkoly ja pobiła i teraz nie pamietam co jeszcze n apisał ale potem zmienil numer. A niestety musiałam go ogladac w szkole chodz zauważyłam ze on tez sie za mna ogladał. A przypominam ze ja wtedy mialam prawie 18 a On 21 lat chodz wydawał mi sie inny . Juz parenascie razy mowilam sobie ze daje sobie z nim spokoj ale nie moge w tym roku w czerwcu beda dwa lata odkad nie gadamy a ja nie umiem go wykreslic z mojej pamięci. Oliwy do ognia dodał fakt ze ta własnie kupela co pisała z nim musiała isc do jego klasy na lekcje matematyki zeby ja zdac i w pewnym momecie kumpel Mateusza, powiedział mojej kumpeli ze ja mam pozdro od własnie Mateusza a moja kumpela odp mu ze ja nie przyjmuje od niego pozdrowien bo ja jestm niby w związku czujecie to? jak ja w tamtym czasie nie byłam z nikim a Mateusz tylko zrobił sie czerwony i posmutniał troche byłam zła na kumpele ze nagadała takich głupot ale powiedziała ze to dla mojego dobra. Po prawie roku sie do siebie nie odzywalismy ani nie pisalismy zaczol gadac na przerwach ze swoja kumpela z klasy prawie na kazdej a ja musialam na to patrzec ja juz byłam u kresu sił nawet widziałam jak po szkole sie z nia umawial i w szkole razem siedzieli na ławce. Ale nie raz nawet sie z niej i Mateusza smialam bo ta laska była tak brzydka i tak mi sie wydawało ze on jej wcale nie kocha po prostu jest mu obojetna i tak tez było po po prawie dwuch tygodniach przestali gadac nie umawiali sie ani nie gadali w szkole byłam zadowolnoa Potem juz do konca roku sie nic nie wydażyło ja zkonczyłam szkole a on został jeszcze rok bo on jest w klasie trzyletniej własnie w tym roku konczy. Wiem ze to bardzo długa historia ale pomóżcie dziewczyny co ja mam robic?, bardzo za nim tesknie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz 5dzień
5dzien i cisza..ale nie odezwe się 1wsza jak to dotychczas robiłam ,wiele juz takich sytuacji miało miejsce..dałam sobie spokój chociaż czasami myślę dlaczego,bo nic się nie stało nie wskazywało na brak odzewu ale za nimi nie nadazysz,swiadczy tylko o nich samych jakimi sa .Nie znaja podstawowych zasad komunikacji między ludzkiej zacząc potrafił-skonczyc juz nie bo wielmozny pan nie dorósł jeszcze do etapu kiedy trzeba powiedzieć hej to nie ma sensu..lepiej schowac głowe w piasek zniknąc i uwazac ze wszystko odbyło się jak nalezy..Naprawdę takimi dzieczyny nie warto sie przejmowac praca,problemy to sa wymówki bo 30sek na napisanie krótkiej wiadomości nie wymaga dużego wysiłku czy krótki telefon ale trzeba CHCIEC ---wiem ze tłumaczymy sobie i układamy rożne scenariusze ale jeśli brak mu chęci to my im na siłe jej nie przekazemy.Więc pożegnajmy ich ,przyjdzie następny może akurat lepszy:)Ktory pomyśli o uczuciach o nas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz wiem
to ten typ co lubi grube, chude, ładne, brzydkie. przyglądasz się jego poprzednim relacją z kobietami i każda z nich jest zupełnie inna. po tym właśnie łatwo poznać, że nie wie czego chce. i wydaje mu się, że wie ale za chwile chce czegoś innego, już sypia z inną i koniec relacji z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fileonfog
a odwrotnie też jest,to kobieta nagle potrafi się nie odzywać,bo praca,zabieganie itd,nawet przed snem nie napisze czegoś ,co uspokoi,a faceci też sobie układają wtedy scenariusze-te mało przyjemne :( ,także ten temat dotyczy 2 stron .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obojetna
Co myslec...???? spotykalam sie miesiac z chlopakiem,(chlopak byl marokanczykiem))byl sex zawsze w weekend.Zauwazylam ze jak jestesmy sami to on malo ze mna rozmawia,raczej ja zagaduje-on dzwonil do kolegow.raz w czasie seksu -odebral telefon i rozmawial z kolega!!!! Ostatnio poszedl na impreze i powiedzial ze idzie sam ,beze mnie bo kumpel nie powiedzial ze moze przyjsc z dziewczyna.Napisalam do niego smsa ze ja powinnam byc wazniejsza niz kolega i od tego czasu sie nie odzywa!!! Co robic???? napisalam do niego kilka sms zeby mi wyjasnil co sie stalo-on milczy!!! co myslec dziewczyna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×