Jakie są ''dziołchy'' ze Śląska ? :D

A ja Wam powiem, co sądzę o ślązakach. Pracowałam i w gorolowicach tam skąd pochodzę i na śląsku, katowice, siemianowice i bytom. I nigdy nie wyniosłam lepszych wspomnien jak z czasu spedzonego ze ślązakami. Ze ślązakami masz zawsze otwarte karty, jak masz dostac w gebe, to dostaniesz w gębe. Jak jest czas na smiechy to są smiechy. A gdy czas na płacz to najnormalniej w swiecie płaczemy.

kogucie zagrodowy- A który region śląska to ten biedniejszy? Nawet nie wiedziałam, że taki podział istnieje. wygodny z Ciebie człowiek w takim razie;) Ja nawet w takim domu nie chciałabym mieszkać, bo ściany wszędzie mają uszy. A skoro rodzice na emeryturze, to im się nudzi, wieczorem nie ma co robić, to większość czasu i tak by spędzali z młodymi i dzieckiem. Nigdy nie będzie się miało wtedy swobody i prywatności, jak by się mieszkało gdzieś dalej.

ajejjaeeeja-Biedniejszy region to ten,gdzie nie ma aglomeracji Śląskiej.Dla przykładu ci powiem że bezrobocie w Katowicach wynosi 3 % a w powiecie Wodzisławskim to ok 12 %,mimo tego że działa tu kilka kopalń.Więc sama widzisz że mam się gorzej

ale Wodzisław to nie koniec świata, jest całkiem niedaleko do Tychów, Mikołowa, nawet Katowice to godzina drogi, nie ma co narzekać.

Do Katowic to ja mam 1,5 godziny

A jak są korki to i 2 godziny

ja jeżdżę do Gliwic i też nie zajmuje mi to 15 minut. Takie jest życie niestety. A znam ludzi, którzy do Krakowa dojeżdżają codziennie, bo lepiej im mieszkać przy rodzicach, niż się zebrać i przeprowadzić tam, a praca lepsza w Krakowie.

Kobiety ze Śląska są... . . . . . . . . . ...takie fajne jak ja. :D

Największa patalogia ? Witają Katowice ;] Nigdy nie miałam na sobie dresów. Dziołchy ze śląska dobre są.. nie wszystkie ale znajdziesz tako któro jest gryfno. Jak w każdej stolicy są te fajne i mniej fajne. Pozdrawiam.

ajejjaeeeja-Ja dziękuję żeby połowę dnia spędzać na podróżowaniu.A swoją drogą to nie źle przy kasie muszą być że stać ich na codzienną podróż do Krakowa.Ja na wycieczkę do Katowic to muszę wydać na samą podróż ok 25 zł.Jakoś nie wyobrażam sobie że mógł bym tak daleko dojeżdżać.Po za tym ty żyjesz w aglomeracji a tam jest dobra komunikacja i dużo transportu.Jak jeszcze teraz zrobili wam tą trasę średnicową to macie dużo prościej.A tu jest kompletna wiocha.Nawet Rybnik jest wiochą

JakJakJakJakJak-A ty sie do jakich zaliczosz?Po za tym nikiery dziołchy z Śląska to pieronym ciężko do łóżka zakludzić:D Jakiś aseksualne są:D

Kaj żes Ty na śląsku był ? :D Dziołchy ze śląska się szanują w zależności od dzielnicy, bo są też takie w kierych dupcenie mosz na pstryknięcie palców.. A jo z kierych jestech ? Co mosz na myśli ?

dobre jo tez je ze ślaska ze Pszczyny

JakJakJakJakJak-Ale jo nie godą o dziwakch.Wiem że nikiere to sie sują na potynga,ale jakoś wydowo mi sie że polki bardzi sie sują.Probkem w tym że Slązoczki wolą dować Turką i Arabą niż Ślązokowi,bo myślą że arab sie z nimi pryndko łożeni wiycie:) -Pszczyna to też niestety biedniejszo część Śląska,ale za to mocie bliżej do Katowic i Tych.My to z Wodzisławia to momy wrzędzi daleko:D

A ja rodowita Gliwiczanka obecnie mieszkająca w Piekarach. :D

jo żech jes dziołcha ze ślonska i żech jes, tak jak najsamprzód ktoś pedzioł, jes żech gryfno, a takie gorole, co godajo inoczyj to sie moga wyjszczać :D dzinkuja za uwaga

Witom wszystkie GRYFNE DZIOŁCHY ZE ŚLĄSKA w ten deszczowy dzienioszek ;)

Jedno jest pewne,a mianowicie,że mają bardzo trudne charaktery i są rozchwiane emocjonalnie,co skutkuje częstą chustawką nastrojów.Aha, bardzo trudno przechodzi im przez gardło słowo PRZEPRASZAM

Do tego trzeba dodać że fest zrzędzą i ciągle mają jakieś ale.Czasami nawet przywalić umieją,moja była to czasem waliła mnie z pięści jak facet,np za to że się nawaliłem,albo że pomyliłem dziewczyny i zamiast do niej to przytuliłem się do koleżanki,tak jak by nie szło się pomylić:P

Mylić się jest rzeczą ludzką ,ale żeby tak od razu z piąchy po ryju faceta walić :o :D:D:D:D:D

Biedny jej obecny mąż.Całe szczęście że chuda była:P

Dobrze powiedziane bo Ślązaczki to na początku jeszcze bywają chude ale później waga zmienia się diametralnie więc faktycznie jej obecny mąż może mieć przechlapane ,chyba że sam ją po buzi piąchą traktuje :D:D:D:D:D:D:D

witam wszystkich tak panie kogucie Pszczyna to też biedno jest ale cza se radzić :)

Czy w realu tez tak mowisz jak piszesz?

W real to jo godą a nie mówię.Ale zależy z kim,bo jak ktoś jest gorol to staram się z nim mówić a nie godać.:)

Jola

łomatko :-0 i sie dziwisz ze zadna Cie nie chce.

Tu gdzie mieszkam to prawie wszyscy godają,dziołchy też i nikogo to nie dziwi że na Śląsku się godo.Jest to normalnie przyjęte,nawet niektóre nauczycielki w szkołach pozwalali nam godać i nie było z tym problemu.Wsklepie,na poczcie w pracy w urzędzie to wrzędzie się godo a nie mówi,chyba że ktoś jest Polakiem czyli gorolem to wtedy się do niego mówi.

jak nie rozumiemy? dla mnie to logiczne że skoro jest gwara to na danym regionie się nią posługuje wiec nie róbcie z nas głupków ze nie wiemy...

a tam,gdzie ja mieszkam,śląsk niby ale mało kto godo.Pamietam jak chodzilam do podstawówki trza było piknie po polsku godac,zas w liceum juz bez problemow ,polonistka kultowała godke... kiedy to było kupe lat temu