sesja slubna w egipcie

Witam! sytuacja jest nastepujaca. Slub mielismy z mezem ubieglego roku w lecie. Sesje mielsmy w ruinach kosciola,potem pjechalismy nad jezioro. Ostatnio rozmawialismy na temat naszego urlopu. Planujemy podroz do Egiptu. Pomyslalam.....jemu wystarczylyby spodnie i koszula, a ja wzielabym swoja suknie.....Zawsze marzylam o takich zdjeciach w cieplym kraju, ale wowczas my i fotograf...zabranie go tam , nieralne dla nas finansowo. Teraz bedzie okazja by wziac nasz aparat, beda nasi swiadkowie z nami. Nie chce sesji, chcialabym tylko kilka foteczeka z mezem pod palma, na plazy, w morzu....Mam niedosyt noszenia mojej slicznosci:) Mam mozliwosc spelnienia mojego malego marzenia, ALE CZY WARTO?CZY OBY CZASEM NIE JEST TO GLUPI POMYSL?CZY POWINNAM? Przeciez slub juz byl. Co sadzicie o tym pomysle? Czy ja oszalalam?

Dlaczego? Bierz męża, kiece pod pachę i spełniaj marzenia.Baw się dobrze.Wróć po urlopie do domu i powiedz sobie "jestem spełniona i zadowolona:-)"

tylko sprawdz dokladnie jakie macie limity bagazowe; teraz sa niekiedy naprawde male, i jak sie bierze sprzet typu pletwy to trudno bedzie jeszcze stroje slubne (suknie sa przewaznie ciezkie) dopchac zeby sie zmiescic. Sam pomysl super :)

Właśnie chodzi o to, ze mialam suknie bez kola , pare warstw lejacego materialu z trenem, sama w sobie nie jest ciezka. :) Super, ze ktos popera mnie, dziekuje:)) ale poszaleje w niej na plazy, pobiegam, wytarzam sie ah!:)) Sama robie zdjecia i juz mam pare pomyslow, ciekawe czy wyjda:) POZDRAWIAM!!!!!!!!

Bawcie się dobrze.I pochwal się kiedyś fotkami!:-)

tak czy siak zwaz sobie dokladnie ta suknie i garniak meza. Jeszcz jedna uwaga- jesli zamierzasz sie w niej tarzac i wchodzic do wody to sie z nia raczej pozegnaj - w Polsce po sesji suknia idzie prosto do czyszczenia chemicznego, w Egipcie (choc zalezy gdzie jedziesz) raczej nie bedziesz miec takiej opcji. A jesli bedzie - zedraz z Ciebie jak za zloto.

że Egipt to nie Polaska, gdzie kilometrami ciągną się szerokie piaszczyste plaże. Tam najczęściej plaże "przypisane" są do hotelu i ograniczone płotami i falochronami. Na dodatek na plaży wszędzie są łóżka i mnóstwo ludzi. Owszem, są też "dzikie" plaże, ale jest tam totalny syf. I jak juz ktos pisał wcześniej - jeżeli sukni od razu nie wyczyścisz, to rozpadnie ci się od soli w wodzie morskiej.