Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 24latakaaa

Depresja?Złe,natrętne mysli-prosze o pomoc:(

Polecane posty

Gość 24latakaaa

Pisze tutaj bo ost.męczą mnie zle mysli....w ostatnicg dniach mam wielkiego dola...placze,jestem objetna,nie widze w niczym sensu...wiem wem objawy depresji.....juz kiedys je mialam,ale i minely i teraz znowu....mam skonczone studia,prace,zdrowie,jedyne co mi brakuje obecnie to milosc i faceta....no ale mniejsza o to....rzecz w tym,że wraz z tym dolem mam glupie,natretne mysli....ktorego dotycza smierci mojej mamy tzn.ja tego nie chce,bardzo ją kocham, zawsze mialam z nią silne wiezi,czasem bywala nadopiekuncza,co mnie wkurzalo....ale kocham ją nad zycie i szanuje....a przez te mysli jest mi zle....bo mam wyrzuty sumienia,bo to jest sprzeczne ze mną!!!! Bardzo sie tym doluje,teraz mam leki ,ze przez moje mysli moze cos sie stac mojej mamie,ze ja strace...boje sie o nią....doszlo do tego,że nawet zrezygnowalam z wyprowadzki z domu bo boje sie o nią Nie wybaczylabym sobie gdyby sie jej cos stalo!!!!!Glowa mi pęka....bo to jest tak jak bym miala dwa glosy....gdzie jeden mowi o smierci itp.a drugi krzyczy NIE NIE przeciez ja tego nie chce co ja mam zrobic?skad to sie bierze?niech mi ktos pomoze bo zwariuje i dlaczego to sie tyczy tych mysli z mama????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latakaaa
a ty sie smiejesz:( nie ma sexu bo nie mam obecnie faceta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latakaaa
w takiej sytuacji kulę się panicznie w narożniku przedpokoju po czym popiskując wrzaskliwie wycofuję się z mieszkania przy okazji filuternie merdając moim kosmatym ogonkiem i spryskując sąsiadów za pomocą gruczołów krokowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopae
chętnie poczochram ci bobra. tylko dawaj foto:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latakaaa
podszywy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camerun
pokaż cycki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d-dwa
A po jakim zdarzeniu zaczęły Cie nachodzić te myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 24latakiej
Znajdź w necie t. STRES pod hasłem "vademecum zdrowia- jak żyć... " dostosuj się do wskazówek i będzie OK. Poza tym masz tu do realizacji 2 ważne linki: http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263 Za wszelką cenę unikaj hipokinezji, szczegóły nt. znajdziesz w vademecum. Chwilowy brak mężczyzny zastąp dildem, by uniknąć jakiejś choroby psychicznej.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie zaczęło się od tego że nie byłem w stanie odczuwać żadnej przyjemności, anhedonia. Odczuwałem bezsensowność życia i własnego bytu, nie miałem żadnego zapału i motywacji, nie miałem potrzeby wstawać rano z łóżka. Utraciłem zainteresowanie. Czułem się winny. Nie wychodziłem w dzień z domu, robiłem to wieczorem, ale kiedy kogoś mijałem, to miałem wrażenie, że ta osoba śmieje się ze mnie. Z tego, że nie dostałem się na studia i siedzę rok.,,Co tutaj jeszcze robisz? Nie dostałeś się? A do pracy dlaczego nie pójdziesz?” Chciałem czytać książki, ale nie byłem w stanie skupić się na tyle, żeby doczytać jedną stronę. Wiedziałem ze muszę coś z tym zrobić. Szukając informacji jak sobie pomóc trafiłem na stronę http://moc-energii.pl i zamówiłem rytuał oczyszczenia aury. Kilkanaście dni po rytuale wszystko jakby zaczęło się układac po mojej myśli. Zacząłem mieć więcej sił witalnych i przestałem mieć czarne myśli. Ten stan utrzymuje się już kilka miesięcy a tamten okres zaczyna być tylko niemiłym wspomnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×