syndrom zbyt dobrej zony

Jezu Erwisso, fajny z Ciebie facet. Pomoz mi. zalozylam temat na uczuciowych, odwiedz go jak mozesz bo sie rozpadam i potrzebuje swiezego spojrzenia na moja sprawe.

Już się zleciały na żer te, które uważają że są inne niż matki polki :D

Erwisso - To z czego będziesz żył jak stracisz 10pln czyli wszystko co masz.? oddaj mu 6 a 4 zachowaj na czarna chwilę. On potrzebuje 100 a ty dajesz mu 10. Brakuje 90. nie dasz mu 100 bo nie masz, bo wcześniej nie byłeś pozytywnie egoistyczny. tzn nie dbałeś o siebie i swoje zaplecze tak jak powinieneś. A gdybyś dbał, miałbyś 4900, a twój przyjaciel w mgnieniu oka aż całą 100. Pomógłbyś mu, a i sam byś nie stracił. Wieść by się rozniosła i stałbyś się autorytetem w dzielnicy. Myślę , że źle definiujesz pojęcia. Nie ma czegoś takiego jak "pozytywny egoizm"

Jesteś Żydem ?

Myślę , że źle definiujesz pojęcia. Nie ma czegoś takiego jak "pozytywny egoizm" A pozytywne zło? Np więźniowie którzy w obozie śmierci, w Sobiborze zorganizowali bunt, i zasztyletowali 30-stu strażników. Dobro musiało stosować zło by nad innym złem zwyciężyć. jest pozytywne zło i pozytywny egoizm. jestem egoista i mam 5000pln. jestem pozytywny bo daję bez obaw 100 przyjacielowi. dzięki egoizmowi mam 4900.

Skąd to założenie , że masz 5000 zł. bo jesteś egoistą? A jeśli dajesz 100 zł. to już nie jesteś egoistą. Egoista nie dałby. Może jeszcze by mu zabrał i miałby 5100zł.

:D

Erwisso powiedzcie cos o sympatii!!!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4605471&start=840

Pojebało was z tym Erisso.

Kafe wyjaśnialem czym jest pozytywny Egoizm: Jeżeli Twój przyjaciel potrzebuje 100pln, to mając 10pln oszczędności, jak mu dasz potrzebna kwotę?. Natomiast jeżeli masz 5000 w szkatułce, to dasz mu 100pln, bez wątpliwości. Zostało ci aż 4900. Ale by mieć 5000, nie możesz trwonić bezsensownie kasy na innych. Musisz najpierw egoistycznie ją przytrzymać, dbajac jedynie o swoja wizję 5000pln odłożonych w szufladzie, i swoją satysfakcję. Jeżeli chcesz duzo dawać, najpierw duzo musisz mieć sam - a tu bez Egoizmu nic nie załatwisz. Ale widze że ty nie rozumiesz budowy chemicznej, pozytywnego Egoizmu. Jest alkohol etylowy, i metylowy, a tylko jeden zabija. Są rózne grzyby jadalne, i niosące śmierć. Podobnie jest z egoizmem, nie każdy jest zabójczy. Ty serwujesz wizję najczarniejszej odmiany, a ja wizję wypośrodkowaną: umiarkowane zło, i umiarkowane dobro w połączeniu.

ja nie jestem dla swojego faceta zbyt miła. Czepiam się go, rozkazuję mu i mówię że świetnie sobie poradzę bez niego. I naprawdę jest zadowolony, odpowiada ze on by sobie nie poradził. A jak mnie zdenerwuje to za karę każe mu jeść gałkę muszkatołową. I jeszcze sprawiłam że polubił gotować i sprzątać, z żelazkiem w reku czuje się jak ryba w wodzie. No, i ogólnie jesteśmy szczęsliwi i zadowoleni :)

halloooo

a gotować polubił przede wszystkim dlatego że nie doceniał moich własnych koncepcji potraw...

najdziwniejsze, że na ogól jestem nieśmiałą dziewczyną

powiedzcie cos o sympatii!!!

No ja też nie jestem za miła ale to wynika z mojego charakteru..juz taka wredna i samolubna się urodziłam;) Co ty z tą sympatią? Chcesz kogoś poznać?

w tamtym o sympatii

:D

Paszli wy w sraku.

ty go nie tlumacz bo to egoist materialist:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D r.

Z tego samego powodu co lecą na Kamecha. buahahahahhhaaaa

thn6n6n_jestem_autorka_tego_te---> szukam;)

a poco a na co a jak---> A kto powiedział, że ja chcę miss?? Kiedyś miałem i na zdrowie mi to nie wyszło!! Zostało mi 10 złotych...:D:D:D:D

? Kiedyś miałem i na zdrowie mi to nie wyszło!! Zostało mi 10 złotych... Czemu nie wyszlo?

Kisses like wine => niedobrze

Powiedz no mi kochanienki, bo tak sobie Ciebie czytam i mam jedna tylko refleksję. Musisz miec małego członka. I nie chcę wywołac tu burzy, ani psedo dyskusji z obrzucaniem się błotem ( chyba że realnym, to nawet mogłoby być zabawne). Zyję już lat kilka na świecie, i mam refleksje taka oto, iż mężczyzni legitymujący się małymi członkami mają bardzo dużop do powidezenia na temat tego, jak powinna wyglądac kobieta, musi byc mega laska tak, by kazdy myslał wooooow ten to musi byc dopiero koleś, skoro ma taką laskę. wszyscy moi kumple , z małymi fiutkami tak właśnie się zachowują. Panna może być absolutna tragedią intelektualną, zerem absolutnym....byleby wyywoływała skojarzenie sukcesu - najczesciej blondyna, tipsy, złoto, szpile....Ci z okazałym przyrodzeniem ( czytaj dwa chwyty łep odkryty) nie maja takich zapatrywań, wybierają kobiety mniej rzucające się w oczy - acz wcale nie brzydsze, tylko mniej kurwowate. Kolega z najmn iejszym członekiem jakiego widziałem ( tego się nie da nawet opisać) trenujacy zawzięcie krav mage i tysiąc innych sztuk walki, wiecznie perorujacy o tym, jak to kobieta powinna wyglądać - bzykający notorycznie głownie cudze zony lub miastowe dziwki podzielał Twoje poglądy egoist. By na koniec jednak zrozumieć, ze niestety zajebisci faceci bzykają zajebiste kobiety....a dziwki miastowe dziwkami miastwymi pozostaną i to się nigdy nie zmieni. Powiedz więc nam kochanienki jak to z tym jest u Ciebie....?

do egoist 31----to oczywiscie musial napisac zazdrosny facecik