Studia mnie ograniczają

Kolejna szkoła, w której wymagają wiedzy z różnych nudnych rzeczy. Niektóre przedmioty oczywiście ciekawe, ale pozostałe...po prostu bez komentarza. Uczę się rzeczy, które zupełnie mi się nie przydają w życiu. Często mam wrażenie, że gdybym rzuciła studia, miałabym szansę na poszerzenie o inne, znacznie ciekawsze wiadomości.

no to jaki masz problem rzuć i się rozwijaj :O

Kończę już drugi rok i szkoda byłoby to wszystko zaprzepaścić, ale nieraz strasznie zazdroszczę ludziom, którzy nie rozpoczynali studiów, a zdecydowali się na pracę, a co za tym idzie mieli kasę na realizację swoich pragnień.

To poszerzaj, poszerzaj - miej haryzont nieograniczony - od McDonalds do KFC

Świat według szatynki -nie rzucaj studiow , bo bedziesz pustakiem i nie zrobisz kariery. Taki poglad panuje w Polandii. Bron Boze nie wyjdz za maz przed 33 rokiem a juz dziecko gdybys urodzila przed 40stka -patologia. Wiec nie pitol tylko studiuj , rob kariere , miej pasje i badz samotna . Tylko to sie liczy.

Nie wiem, czy tak studia wyglądają w innych krajach, ale w naszym kraju to po prostu kolejna szkoła, która wymaga uczenia się nudnych regułek. Nic dziwnego, że odkąd jestem studentką, cofnęłam się w rozwoju. Nie mam czasu na pasje, rzadko czytam książki inne niż te zadane na zajęcia. Drażni mnie to.

Za mąż nigdy nie wyjdę. Jestem typem wolnego strzelca, samotniczką z natury i nie wyobrażam sobie innego życia.

Pustakiem też nie jestem. Mam szerokie zainteresowania, większość czasu spędzam z książkami różnej maści, regularnie dopieszczam się wyjściami na różne imprezy kulturalne. Nie latam za facetami, nie zależy mi na tym, żeby być trendy. Jestem spokojną osobą i nie mam potrzeby żyć tak jak moi rówieśnicy, bo mam własne przekonania.

Czy ktoś ma podobnie?

Naprawde nie wyczulas ironii we wpisie "taka jedna ze zmywaka"? :o No to faktycznie.. Mocno Cie ograniczaja te studia skoro nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Nie wiem w czym problem,skoro jestes taka ambitna,samowystarczalna i w ogole to rzuc studia i rob to na co masz ochote.