Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kdkdkdkdkdkdkdkdeeeee

co robic:( trudna decyzja zycia...

Polecane posty

Gość kdkdkdkdkdkdkdkdeeeee

stanelam przed najgorszym wyborem w zyciu. jestem w 9 tygodniu ciazy, chcialabym urodzic te malenstwo i byc jego mama, ale szanse ze sobie poradze sa bliskie 0.... mam umowe zlecenie do konca marca, niestety bywaja tyg gdzie nie ma zlecen a co sie z tym wiaze nie zarabiam. ojciec dziecka mnie zostawi i ucieknie do tatusia za granice, rodzice nie spia na kasie. nie chce zabijac dziecka ale czy ktos mial podobna sytuacje i sobie poradzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej....
adopcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dona78
Współczuje Ci. Ja tez jestem w ciązy tylko, ze z facetem ktorego nie kocham i nawet nie lubie..teraz juz jestem na niego skazana przez ciąże. Ale tez zdecydowałam sie donosic i urodzic...nie wiem jak bedzie dalej. Tez nie mam pracy wiec i tak musze z nim byc. Pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze możesz oddać do adopcji. ja jestem za aborcją, że to matka powinna decydować czy chce czy nie, itd... ale sama bym sie nigdy nie odważyła usunać, bo bała bym sie, że kiedyś mogę tego bardzo ale to bardzo pożałować:) n pewno podejmiesz dobrą decyzję, tylko przemyśl wszelkie za i przeciw. i jakiej byś nie podjela - nie oglądaj sie za siebie! powodzenia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie adopcja nie wchodzi w grę , bo widać ze autorka ma uczucie do tego dziecka i pewnie pod koniec 9 misiąca będzie tylko marzyła żeby wziąc malucha na ręce , a nie oddac obcej babie i juz nigdy go nie zobaczyć . Ja uważam że powinnaś byc dobrej myśli . Jeżeli Twoi rodzice wiedzą i akceptują tę ciaze to połowa sukcesu . Zawsze pomogą przy wnuku . Moze przypilnują , albo ktoś z rodziny a ty znajdziesz nową pracę . Zycie osobiste ułozy sie później . Zresztą przecież możesz o alimenty wystaopić , a to już pare groszy więcej . Moze pogadaj z pracodawcą o zatrudnieniu , on nic nie traci , bo nie on będzie ci pieniądze płacił na macierzyńskim . Albo popytaj wsród znajomych . Mój kolega zatrudnił fikcyjnie parę ciezarnych , które zresztą misiac po zatrudnieniu poszły na zwolnienie , wiec żadnych kosztów dużych nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka co ma ptaśka
uwierz mi, że dasz sobie radę. rzeczy niemożliwe stają się możliwe. Trzymam kciuki, byłam w gorszej sytuacji - można sobie poradzić! Buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×