Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem jak postępować

PORADZCIE MI dotyczy mojego faceta...ciąża

Polecane posty

Gość nie wiem jak postępować

Syn mojego faceta ma 16 lat. Dogadujemy się świetnie, z jego ojcem jestem już 3 lata. Jestem w 4 miesiącu ciąży i mój facet nadal nie powiedział swojemu synowi, że na świat przyjdzie jego brat lub siostra. Nie wiem czy w ogóle mu o tym powie, nie wiem na co on czeka. Boi się reakcji syna, bo jest pępkiem świata, rozpieszczanym przez wszystkich. Niedawno urodziło się dziecko w rodzinie jego syna i syn chodzi jak pobity, bo już nie wszyscy zwracają na niego uwagę i nie wydają pieniędzy na niego na każdym kroku. Mój facet powiedział, że nie powie mu teraz na pewno, ani w najbliższym czasie, bo jest już załamany i nie chce żeby poczuł się jak "śmieć". Czuje się strasznie, bo ja nie uznaje czegoś takiego jak odtrącenie, nigdy nie postąpiłabym w taki sposób co do jego syna, ani nie pozwoliłabym odsunąć się mojemu facetowi od swego dziecka, z powodu ciąży:( Nie wiem czy mnie rozumiecie, czy wiecie o co mi chodzi. Podle sie z tym czuje, że muszę ukrywać swoje szczęście:( A najlepsze, że brzuszek już naprawdę widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie pomyślałaś jak się może czuć syn? wybacz, ale to trochę egoistyczne z Twojej strony, że liczy się tylko to jak TY to widzisz. Sama widziałam jak taką sytuację przeżył 23 latek... dorosły facet nie potrafił sobie poradzić, z tym, że straci na jakiś czas ojca (jakby na to nie patrzeć małe dzieci są bardzo absorbujące). Ile lat by się nie miało kiedy rodzice się rozchodzą i fundują ci nową "dodatkową" rodzinę to jest to trudne przeżycie. Jedni radzą sobie z tym lepiej inni gorzej. Skoro syn Twojego faceta tak źle to znosi, to musisz mu pomóc. Niech spędzają czas sami, by tamten nie czuł się "niechciany". Jak poczuje się pewnie, to będzie się cieszył z rodzeństwa... ale na to trzeba czasami czasu. Wiem, że dla Ciebie to przykre. Jednak on ma tylko 16 lat. Masę problemów, które tylko nastolatkowie potrafią mieć i do tego... nową rodzinę - inną niż by sobie życzył. Spójrz z jego strony, a nie od razu mów, że jest rozpuszczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem tego: "Niedawno urodziło się dziecko w rodzinie jego syna i syn chodzi jak pobity" To jakaś część rodziny jest tylko rodziną syna, ale bez ojca, czy to w ich rodzinie po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie pomyślałaś jak się może czuć syn? wybacz, ale to trochę egoistyczne z Twojej strony, że liczy się tylko to jak TY to widzisz. Sama widziałam jak taką sytuację przeżył 23 latek... dorosły facet nie potrafił sobie poradzić, z tym, że straci na jakiś czas ojca (jakby na to nie patrzeć małe dzieci są bardzo absorbujące). Ile lat by się nie miało kiedy rodzice się rozchodzą i fundują ci nową "dodatkową" rodzinę to jest to trudne przeżycie. Jedni radzą sobie z tym lepiej inni gorzej. Skoro syn Twojego faceta tak źle to znosi, to musisz mu pomóc. Niech spędzają czas sami, by tamten nie czuł się "niechciany". Jak poczuje się pewnie, to będzie się cieszył z rodzeństwa... ale na to trzeba czasami czasu. Wiem, że dla Ciebie to przykre. Jednak on ma tylko 16 lat. Masę problemów, które tylko nastolatkowie potrafią mieć i do tego... nową rodzinę - inną niż by sobie życzył. Spójrz z jego strony, a nie od razu mów, że jest rozpuszczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :////
W takim razie Ty powiedz, lub narzuć partnerowi,żeby w końcu "przyznał się" synkowi. Przecież to nienarodzone maleństwo też jest już jego! Źle postępują "broniąc dziecko" przed drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :////
do a.... Ona nie zachowuje się egoistycznie. Egoistą jest jej partner i jego syn,że dbają tylko o siebie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne... zależy z której się jest strony. No ale na tym świecie już tak jest, że ludzi obchodzi tylko czubek własnego nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a on jakis niepelnosprawny czy co,16 lat to chyba juz czyms innym powinien sie zajmowac anie myslec o wzgledach calej rodziny,no coz pora dorosnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :////
dokładnie, masz droga Autorko przykład jak nie wychowywać dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc - powiedzmy - że zrobi Ci się słabo i się zatoczysz, albo będziesz się gorzej czuła, to na pytanie syna, czy coś nie tak, nie masz prawa, jak rozumiem, powiedzieć mu zgodnie z prawdą, że masz gorszy dzień z powodu ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tak to wszystko wygląda, to choćby zemdlała na oczach swego partnera i jego syna, to nie zapytaliby, dlaczego się źle czuje. Faceci, to egoiści. Tak sobie myślę, czy nie powinnaś sama pogadać z chłopakiem, nie jakos poważnie, ale tak mimochodem... podzielić się "dobrą nowiną dla niego", że będzie też miał swoje rodzeństwo i tak dalej... Jako kobieta możesz użyć wielu sztuczek i tak wytłumaczyć, że chłopak nie będzie mógł się doczekać końca Twojej ciąży... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak postępować
Urodziło się dziecko w rodzinie od strony matki chłopaka. Ja nie jestem egoistką, bardzo lubię syna mojego mężczyzny, on mnie również. Spędzamy razem cały czas, gdy przyjeżdża do taty. Bardzo lubi moją rodzinę, zostaje w moim domu rodzinnym często na noc, bo uwielbia mojego brata, moich rodziców. Czuję się "luźno" w moim i mojej rodziny towarzystwie. Naprawdę rewelacyjnie się dogadujemy. Tylko boli mnie to, że muszę ukrywać ciążę. To nie zmienia mojego nastawienia, nie zmienia mnie w egoistkę. Cały czas jestem jaka byłam dla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz ukrywać ciąży, tylko chcesz. Dajesz się manipulować i wkręcać w jakąś popapraną męską gierkę. Zresztą co to za pomysł: ukrywać ciążę przed (prawie) dorosłym mężczyzną :O Żenada. Korona mu z głowy spadnie? Skoro ma aż takie problemy z własnym "jedynactwem", to może powinien udać się do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×