Kalendarzyk - a ciąza ?

Od 3 lat naszą "antykoncepcją "jest kalendarzyk małżeński. Ja chcę dziecko maż nie może się zdecydować .Twierdzi ze jak wpadniemy to będzie ok.ale planować /robić na siłę nie chce :-( \ A ja co miesiąc się łudze .Jaka szansa ze wpadniemy . Do końca kochamy sie tylko do 7 dnia cyklu i 3 dni przed @. Czy którejś się udało zajść w tych dniach?

ale ty pojebana zlap go i tyle

No niestety w tych dniach w których piszesz to nie ma szans na zajście w ciążę chyba że masz 14 dniowe cykle miesiączkowe. Owulacja występuje przeważnie w połowie cyklu, można ją zaobserwować na wiele sposobów o których możesz dowiedzieć się na np. www.skarbmamy.pl

Skoro mąż twierdzi,że jak wpadniecie to wpadniecie zaproponuj mu,że będziecie się kochać w dni płodne albo chociaż do 10 dnia cyklu...bo jak opisujesz to niebardzo na ciąże-oczywiście szansa zawszw jest ale tak możecie jeszcze sie starac latami i nic...porozmawiaj z mężem.

powiedz mu, że może dochodzić 7 dni przed kolejną miesiączką i 10 dni po miesiączce. Zawsze jest szansa, że cykl się skróci. Trzy dni przed miesiączką w ciąże na bank nie zajdziesz chyba żeby Ci się okres spóźnił o 10 dni. osobiście uważam, że nie masz go co zmuszać do ciąży. Do tego trzeba dorosnąć. Zajdziesz w ciążę i facet się przerazi i co wtedy? tragedia gotowa. Proponuję rozmowy. On musi zapragnąć tego dziecka tak samo jak Ty.