Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xyzietżżżżżżżżet

mało sie nie posikałam w busie . ;/

Polecane posty

Gość xyzietżżżżżżżżet

jechałam dzis rano 6h pksem, wypilam rano 2 kawy i szklankę wody, nie wyskiałam sie i po 3 h zaczelo mi sie chciec. na pocztaku zaciskałam nogi, po ok 4,5 h juz nie wytrzymywałam. robilam dziwne ruchy, ale kierowca nie chciał sie zatrzymac. ludzie patrzyli na mnie jak na wartiatke. z bolącym pecherzem dojechałam na miejsce. naprawde takie okropne uczucie jak cie tak napiera ze boze. jak potem poszlam do wc to taaka ulga dla mojego pecherza. strasznie mnie cisnęło. eh, nikomu nie życze takiego wstrzymywania, coś okropnego. tak mnie rozpeirało ze myslałam że sie posikam. zaciskałam noci, wszystko ale nic nie dawało. :( ehhhh.... nie zapomne jak mnie dziś parlo. wyjechaalam o 8 a o 15 sie wysikałam. straszne. normalnie taki pecherz ze myslalam ze mi peknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdfasfsfd
glupia jestes. ptrzed podroza kawa? przeciez wiadomo ze to moczopedne. jak mam gdzies jechac daleko autobusem zawsze wczesniej malo pije. samas sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego jezdze pociagami a nie autobusami. Nie bede na komende szczac :classic_cool: W pociagu moge pochodzic, jest kibelek. Luz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlondiiiiSweet
Ja w samochodzie sie kiedys zsikalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, miałam tak na wycieczce w górach. Miałam wtedy może z 14 lat, ale to znam to uczucie. Była to zima, wycieczka jakaś z pół koloni, ja nie wzięłam żadnej kasy bo tam miał być obiad i wszystko, no i tak było, ale wc było płatne :-O wiec nie mogłam iść, cały dzień trzymałam. A potem w autokarze już prawie bym sie zlała, no dosłownie myślałam że nie wytrzymam, ubłagałam wychowawczynie żeby mnie puściła w krzaki, kazała mi szybko, wpadłam w jakieś zaspy po kolana, ale sie odlałam w krzakach na -20 stopniowym mrozie, to była ulga hehe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jechałam kiedyś busem i strasznie chciało mi sie rzygać, to dopiero jaja :-P Ale na szczęście dojechałam na miejsce i wyrzygałam sie w toalecie w galerii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×