wynik negatywny, brak okresu??

Witam, Pewnie 100 razy czytałyście już o takich problemach jak mój, ale może któraś z Was miała podobnie .. :) Zacznę od początku. Mam 32dniowe cykle. Okres powinnam dostać 12. Wczoraj popołudniu robiłam test - wynik negatywny. Boli mnie brzuch jak przed okresem już od jakiś dwóch tygodni, mam lekko nabrzmiałe i wrażliwe na dotyk piersi i tak jakby kłuje mnie lewy jajnik. Współżyłam z narzeczonym w 17 dniu cyklu, stosunek przerywany.

test negatywny to chyba oczywiste ze w ciazy nie ejstes co nie,a brzuch moze bolec na okres,mnie zawsze bolal jak sie spoznial my czytalismy ze 100 razy to i ty bys mogla cos poczytac a nie pisac np.po raz 101

dziękuję ci bardzo za życzliwość :)

ja tak miałam, zrobiłam 4 tsty, ostatni, tydzien po tym jak miałam dostać okres wyszedł pozytywny, reszta negatywna, teraz mam 2 letnią córkę :D

ja też tak miałam jak poprzedniczka, z tym, ze mi na wszystkich wychodził wynik negatywny a jednak jestem w ciąży :D ot, złośliwość rzeczy martwych

Dzięki dziewczyny za informację :) Faktycznie złośliwość rzeczy martwych :) Dzwoniłam do ginekologa, ale najbliższy termin mają za 2 tygodnie ;( No nic, poczekam cierpliwie

no i co z tego ze dopiero za za 2 tgodnie ? Po co wogole chcesz do gina leciac ? Poczekaj kilka dni, zrob jeszcze raz test a najlepiej idz na badanie krwi.... i tak Ci gin nic konkretnefo nie powie przed 5-6 tygodniem...

Zapisałam się, bo w ciąże z lekka nie wierzę, a skoro nie dostanęo okresu towolę się przebadac jak najszybciej. Nie mam schizy, ze jestem w ciąży i "co ja teraz zrobię, świat mi się zawalił". Jak jestem to jestem, super, jak nie to też ok.