Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kobieta_Łowca

Mój facet poszedł z koleżanką na kawę

Polecane posty

Gość krwawa pomarańcza
zs uważasz że związek powinien opierać się na umowach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinien sie opierac na szacunku, przyjazni i milosci w niektorych sprawach warto jednak wypracowywac kompromisy, najlepiej droga umow, tam gdzie zdania na jakis temat sa podzielone, w innych sytuacjach to oczywiste, ze takiej potrzeby nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwawa pomarańcza
Każdy wie że zakazany owoc smakuje najlepiej, szczególnie po wielu latach bycia razem. Gdzie często w związek wkrada się rutyna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna załamana
moja sytuacja jest taka: Mój facet chodzi na kawe do swojej przyjaciółki w każdą sobote i w tygodniu czasem. chodzi do niej do skepu. mamy małe dziecko 2 miesiące. Gdy rozmawiam z nim ze nie życzę sobie tego typu postępownia to obraża się na mnie i uważa że jestem zazdrosna po czym robi swoje. ostatnio powiedzial mi nawet że jej bardziej ufa niż mi. co mam robić on ma gdzieś moje zdanie i nie reaguje na to co ja mówie.pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiedz sobie sama po co ci taki związek facet cię nie szanuje woli spędzać czas z inną kobietą niż z tobą nie pomaga przy dziecku jasno mówi, że bardziej ufa innej nie liczy się z twoim zdaniem Tyle na podstawie krótkiego postu - strach pomyśleć co się dzieje więcej. To parodia a nie związek. Tego chcesz? On się nie zmieni. Musiałabyś być dla niego bardzo ważna żeby się starał, a skoro Cię olewa to nie jesteś. Przykre ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
To nie jest tak, że jeśli Ci mówi o tej dziewczynie, to ma czyste sumienie. Oczywiście totalny bydlak by nie powiedział, ale można założyć, że narzeczony autorki do takich nie należy. Może on powiedział o niej właśnie dlatego, że go gryzie sumienie i w ten sposób czuje, że już jest fair?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna załamana
ona ma męza i dwójke dzieci i mój facet też go zna i też się z nim przyjazni. chciał żebym i ja z nimi utrzymywala bliskie kontakty ale ja ich nie lubie i nie zamierzam się spoufalać na siłe. kazałam mu wybierać albo ona albo ja. Wybrał ją. powiedział że to jego przyjaciele. choć ostatnio się z nią kluciłam i powiedziała zę mam dziecko z nieprawego łoza bo nie mam slubu z nim to on nadal stoi za nimi. choć obraziła mnie, jego i nasze dziecko. nie mam za bardzo gdzie pójść ani zbyt wiele kasy ani pracy co ja mam począć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×