NIE boję się samego porodu, ale tego, ze bedzie trwał całe wieki

no tak, dziecko trzeba jakoś urodzić ale ja chyba od samego porodu tych bóli itd, ( wiem jak to boli bo musiałam urodzić martwy płód) a trwało to ok 9 godzin... bardziej boję się,że poród przedłuży sie nie miłosiernie i ze dziecko bedzie przez to niedotlenione. Niestety znam taki przypadek to przykre bo dziewczyna musi jeżdzić z małą na rehabilitację bo dziecko mając 10 miesi jeszcze sie nie podnosiło samo. ----------------------------------------------- kurcze nikt mi nie zagwarantuje ze wszystko bedzie trwało krótko. nie boję się o siebie ale o dziecko. co mam zrobić z tymi myślami sama musze podjąc decyzję jak chcę urodzić...ze wskazaniem do cc nie ma problemu, ale wiem tez jak boli rana po takim zabiegu. nie wiem co gorsze

Probowalam rodzic naturalnie - wszystko trwało w sumie 12 godzin- I i II faza :( Skonczyło sie cc.Ból rany był niczym dla mnie w porównaniu z tak długotrwałym bolem skurczy. Dla mnie tez najwazniejsze było i jest moje dziecko i przez to ze meczylismy sie tak długo bez efektu małemu zanikało tętno, byl bardzo oslabiony po porodzie.. Jesli jeszcze kiedykolwiek bede miala dziecko to porod przez cc

ja wiem co znaczą skórcze co 6 sekund to była masakra ( musiałam sobie jakos radzic z bólem wiec jęczałam podczas skórczy) a sala była pełna od odwiedzających - masakra niestety wiem równiez jak boli nacięcie jak po cc, miałam przecinane powłoki brzuszne przy przepuklinie - ból był czasem nie do zniesienia. ----------------- najgorsze jest to ze sama musze podjąc decyzję bo to ja odpowiadam za moje dziecko. absolutnie nie chce sugerowac sie opiniami in. na forum bo kazda ma inny próg bólu...a co kobieta toinny przypadek. ----------------- poród SN - bedzie długi i dziecko urodzi się niedotlenione itd. CC -boje sie tego okropnego bólu ciągnięcia, ani sie wyprostowac ani zgiąc, podnieść, kichnąć bo masz wrazenie ze zaraz ci brzuch rozerwie. ----------------- obydwa rozwiązania dla mnie są na ten moment złe.