Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego wszystko jest drogie

Ile miesięcznie wydajecie na jedzenie i artykuły higieniczne?

Polecane posty

Gość dlaczego wszystko jest drogie

Ile miesięcznie wydajecie na jedzenie i artykuły higieniczne? Pytam, bo właśnie wróciłam z zakupów i się przeraziłam... 30zł na jedzenie, chociaz starczy to na max 1,5 dnia i 40 zl na kosmetyki, chociaz nic takiego w sumie nie kupilam, wkladki higieniczne, krem do rak, plyn do plukania jamy ustnej i 2 male maseczki do twarzy.... Ostatnio coraz czesciej zdarza mi sie wydac za duzo, chociaz kupilam w sumie niewiele... Czy wy jednorazowo tez tyle wydajecie na tego typu rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wszystko jest drogie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsfn
miesiecznie na jedzenie 800zl na 2 osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babushka baushak
Jak chcesz przyoszczedzic to darowalabym sobie wkladki higiniczne bo kazdy lekarz ci powie, ze to siedlisko bakteri i lepiej dwa razy dziennie zmienic bielizne. Plyn do plukania jamy ustnej tez niewiele daje wedlug dentystow. Jesli chodzi o jedzenie to musisz kupowac rozsadnie. 40 zlotych powinno ci starczyc na minimum 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość advarozka
2 osoby około 1500 na jedzenie 600 fajki kosmetyki kupuję raz na 2-3 miesiące i jest to wydatek ok 400 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość advarozka
może i wkładki higieniczne to siedlisko bakterii ale będzie nowa inwestycja - częstsze kupowanie majtek ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na siebie wydaje
jedzenie miesiecznie- 1000zl srodki czystosci- 100zl, ale to nie wydatek miesieczny a na 2 miesiace, 3 kosmetyki- wliczajac perfumy, na 3 miesiace idzie okolo 800zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mouthwash
jak to plyn do plukania jamy ustnej nic nie daje? jaki denstysta ci to powiedzial? Ja mieszkam w stanach, jak bylam kiedys w polsce wydalam MNOSTWO kasy na dentyste. Wszystko bylo "ladnie pieknie", az, 1,5 roku pozniej zlamal mi sie zab ( ten ktory naprawialam w PL), wyladowalam u jednego z TOP 100 dentystow w DC Metro Area. Facetowi rece opadly jak mu powiedzialam ze mialam wszystkie zeby robione 1,5 roku wczesniej. WSZYSTKO BYLO ZLE. WSZYSTKO!!! do poprawki. $5000 pozniej, zeby mam naprawione FACHOWO i dobrze. Oraz powiedzial zeby UZYWAC plynow do plukania codziennie. Wniosek? nie sluchalabym dentystow w pl, yebane konowaly. Sorki sie unioslam ale ile mnie dentysci w polsce nerwow i pieniedzy kosztowali... sorki ze nie na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wszystko jest drogie
nienadarzylabym z praniem majtek zeby zmieniac je tak czesto jak wkladki higieniczne i nie uwazam zeby wkladki higieniczne zmieniane za kazdym razem jak ide do toalety, a czasami nawet czesciej to bylo siedlisko bakterii. z wkladek nie zrezygnuje, bo to dopiero wtedy byloby siedlisko bakterii. plyn do jamy ustnej kupilam w sumie 1 raz, bo szczotkowanie dziasel, podniebienia, jezyka, policzkow od srodka jest troche meczace. plyn to zastapi. w jaki sposob 40zl moze starczyc na jedna osobe na jedzenie na 3-4 dni? sam obiad to koszt okolo 10zl, nawet jak sie go gotuje samemu, a co dopiero sniadanie, kolacja, woda mineralna, nie wspominajac juz o przekaskach typu slodyczne czy chipsy raz na jakis czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robson345
jak ktos mieszka w jakiejs podpierdółce udajacej miasto to starczy mu i 500 zł miesiecznie, ale jesli ktos z wawy to... nie mam zlituj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wszystko jest drogie
robson345, wcale bym tak nie twierdzila, ja mieszkam na zmiane na wsi i w miescie wojewodzkim i jedzenie z kosmetykami taniej wychodzi w miescie. duze hipermarkety, promocje itp, zawsze da sie cos zaoszczedzic, a w malej wioseczce 3 sklepy na krzyz i ceny maja z kosmosu na normalne produkty spozywcze! a dlaczego? bo najblizsze miasto jest oddalone o 15km, a bilet autobusowy w 1 strone to koszt 5 zl. paliwo tez kosztuje, wiec na wioskach moga sobie ceny podnosic, ludzie i tak beda kupowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej nie zdarza mi sie wydac
30zl na poltora dnia na jedzenie, choc byle czego nie jem - to raczej artykuly ze sredniej polki, jajka z chowu ekologicznego, oliwa, ser plesniowy, soki bez cukru, cukier trzcinowy. Lubie tez "owoce morza" czy suszone pomidory. Ale nie chodzi mi o to. zeby kupic "ekskluzywne" jedzenie, a zeby jesc rzeczy zdrowe, malo przetworzone. Moze duzo jesz, moze kupujesz duzo niepotrzebnych rzeczy, moze lubisz drogie desery? Ja nie kupuje salatek "gotowcow" - robie sama zdrowsze i niektore wychodza duzo taniej. Ja raczej licze tak, ze jednorazowo wydaje 50-200zl , ale starcza mi to na kilka dni, niektore rzeczy - tygodni. Przykladowo - jajka kosztuja mnie 7zl za 6 sztuk, ale przeciez nie jem ich od razu. Tak samo maka - jest na dluzej. Nie pije 10 - u sokow dziennie... Zdarza sie tez tak, ze jednego dnia mam naprawde drogi obiad, innego - taniutki. Ale w ciagu tygodnia zazwyczaj na jedzenie wydaje srednio 10-15 zl dziennie. Ty wydajesz 20. Ale nie jest to przesadnie duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miesiecznie z moim facetem wydajemy kolo 800 zlotych na zakupy wliczjac w to cala chemie jedzenie i 3 swinki morskie ktore posiadamy w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas 400-500 zl na dwoch doroslych i 2 letnie dziecko-np dzisiaj za 35 zl w biedronce kupilam na 3 obiady i 2 kolacje-ciasto francuskie, kielbaski, krem czekoladowy, 2 wedzone cwiartki z kurczaka, makaron i serki homogenizowane jak sie nie ma za wiele pieniedzy to trzeba kombinowac ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babushka baushak
Ja nie uzywam wkladek w ogole, moze jestem dziwna i niehigieniczna ale tylko w niektore dni w miesiacu zmieniam bielizne 2 razy, przez reszte czasu spokojnie wystarcza mi od rana do wieczora jedna para majtek a nigdy zadnej grzybicy nie mialam. Ze szczotkowaniem przesadzasz nieco, wystarczy porzadnie wyszczotkowac zeby albo zainwestowac w szczoteczke elektryczna, u zdrowej osoby zupelnie nie ma potrzeby szczotkowania podniebienia czy policzkow. Idz do denstyty, ktory ci wyjasni podstawy higieny jamy ustnej. Co do jedzenia to na poczatku tygodnia robisz liste tego co bedziesz jesc konsultujac najpierw lodowke i zamrazarke. Przykladowo: Pon: spaghetti a w domu masz juz cebule i marchew wiec dokupujesz tylko mieso mielone, koncentrat i pieczarki (choc sa drogie wiec mozesz sobie odpuscic), zalezy ile tego masz w domu - robisz wiecej sosu i mrozisz Duzo rzeczy mozesz kupic taniej na targu czy w dyskontach, wystarczy odwiedzic biedronke czy lidla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej nie zdarza mi sie wydac
Dokladnie tak. W Warszawie jedzenie jest tansze, niz na wsi. Obiad 10zl? Mozna, ale nie trzeba. Pamietam jeszcze czasy, gdy sama oszczedzalam. Bylam niedawno w netto, kolo mojej pracy. Nie jest to najlepszy sklep i zywnosc sprzedawana tam nie jest najlepszej jakosci. Ale widzialam paczke mrozonych warzyw za 2 zl. Dodac kostke bulionowa, kawalek kielbasy i masz obiad na 2 dni... Moze nie jest to najzdrowsze, ale...chipsy??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wszystko jest drogie
z tym ze ja nie bardzo umiem gotowac i wlasciwie moje gotowanie ogranicza sie do zrobienia mrozonych wazyw na patelnie (paczka 3-5zl juz teraz), ugotowania mrozonych pierogow lub podsmazenia gotowych pierogow ze sklepu na patelni, albo usmaze jakas kielbase i zjem z bulka, czasami kupuje z biedronki takie gotowe nalesniki z jablkami lub twarogiem - okolo 5zl paczka. nie umiem jakos tak 'wyczarowac' zeby wydawac tylko dyche na jedzenie przez caly dzien. musze chyba nauczyc sie jakiegos oszczednego gotowania. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wszystko jest drogie
a co do kosmetykow, po prostu lubie byc czysta i zadbana, moze czasami troche przesadnie, ale bez tego zle sie czuje, wiec juz wole wydac wiecej na jakies kremy na dzien, na noc, pod oczy, plyny do plukania, balsamy, szampomy, odzywki, itp, itd. jak na ironie prawie wcale sie nie maluje, wiec chociaz wydatki na rzeczy do malowania mi odchodza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej nie zdarza mi sie wydac
Pierogi tez w netto widzialam jakies smiesznie tanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesz tylko gotowce
to się nie dziw, że dużo wydajesz. Może nie wiesz, ale raczej nikt się nie rodzi z umiejętnością gotowania, każdy się tego uczy, całe życie. Zacznij gotować od podstaw, to zobaczysz, że spadną ci wydatki na jedzenie. Poza tym zrezygnuj z chipsów i słodyczy, bo tylko sobie zaśmiecasz organizm. Ja wydaję ok. 40 zł dziennie na dwie osoby na jedzenie, oprócz tego miesięcznie ok. 300 zł na chemię, higieniczne itp. Raz na pół roku kupuję jakieś droższe kosmetyki, perfumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej nie zdarza mi sie wydac
A nalesniki sama robie ;-) nie wiem ile mnie kosztuja, ale na pewno mniej. Nie sa trudne, sprobuj. Mozesz je pozniej zamrozic i odsmazyc. Podam Ci jeden niezdrowy przepis ;-) rzadko robie, bo staram sie zdrowo odzywiac, ale moze Tobie sie czasem przyda. Zupka z paczki fasolowa 2zl + fasolka konserwowa z puszki 1,50zl (powiedzmy, ze 2zl) + kukurydza z puszki 2zl + marchewka + ziemniaki + przyprawy (np. ziola prowansalskie + pieprz) + 2-3 ziemniaki + kielbasa + odrobina tluszczu do podsmazenia tej kielbasy (ew. 1 lyzka maki do zageszczenia). W sumie powinno Ci wyjsc srednio 10zl. Max12, z najtanszych skladnikow, aja osobiscie mysle ze nawet ponizej 10. Starcza na 3 obiady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej nie zdarza mi sie wydac
I kolejne niezdrowe zarcie, ktorego juz nie jem ;-) Ale jestem na biezaco z cenami... Wiec: Szpinak mrozony ze smietana z Aldiego 2,40zl, makaron z Biedronki 1,99zl, 6 plastrow sera (powiedzmy, ze 2zl), czosnek. Szpinak rozmrazasz, dodajesz zabek czosnku, ser, gotujesz makaron, mieszasz. 2 obiady ponizej 5zl/sztuka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babushka baushak
No i sama widzisz na co ci idzie. Warzywa na patelnie sa drogie w ogole, za 3-5 zlotych mialabys dwa kilo roznych warzyw. Posiadasz zamrazarke? Jesli nie to radze ci zainwestowac. Kiedy warzyw jest duzo i sa tanie czyli wczesna jesienia i latem to kupujesz wiecej i mrozisz. Mozesz sobie nawet popatrzec co jest w ulubionej mieszance - papryka, cukinia, fasolka szparagowa, cebula, marchewka itd. Wszystko staraj sie kupic w sezonie, fasolke musisz zblanszowac, poporcjuj i zamroz i bedziesz miala zima warzywa na patelnie za doslownie grosze jakies. Pierogi to naprawde latwa rzecz do zrobienia. Ciasto robisz z maki, wody o soli, farsz - z pol kilograma mielonego miesa podsmazonego z cebulka wyjdzie ci ok. 50 sztuk pierogow. Nie wiem ile jesz na jeden obiad ale zgaduje, ze jakies 5 sztuk - masz 10 obiadow za grosze, wystarczy tylko podsmazyc cebulke i prosze. Kilogram mielonego miesa to jakies 10 zlotych, pol kilo to 5, ciasto, cebula - niech bedzie ze razem zlotowka to znaczy, ze jeden obiad masz za 60 groszy. nalesniki tez warto nauczyc sie robic samemu, zrobisz wiecej, przykryjesz talerz folia i wrzucisz do lodowki i mozesz jesc 3 dni. Mozesz sama robic pozywne salatki - np. szybka salatka to puszka ananasa, puszka fasoli czerwonej plus kawalek zoltego sera. Dodajesz 2 lyzki mojonezu i masz salatke na 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczej nie zdarza mi sie wydac
Pierogi nie sa latwe :) Mi sie zawsze rozwalaja ;) Ale np. bigos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsfn
ja wydaje te 800zl w lodzi, nie sadze zeby tu bylo az tak wiele taniej niz w wawie. ale ja zawsze poluje na okazje- np jak widze ze jest olej w promocji (a uzywam raczej tych z wyzszej polki olej ryzowy, winogronowy, oliwy) czesc rzeczy kupuje w biedronie (majonez, pomidorwy w puszce, mrozone warzywa), ryz, makaron kupuje zawsze w biedronie (pastani juz dawno nie kosztuje 1,99 przynjamniej u mnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego wszystko jest drogie
no tak... jak sie zna podstawy gotowania to mozna sypac przepisami, a ja jak przychodzi do zrobienia obiadu czy czegokolwiek to mam pustke w glowie, nawet schabowego nie umiem ugotowac. a chipsy i slodycze sa po prostu dobre, nie jem tego czesto, ale czasami o filmu lub przy kompie lubie cos tam podjadac... raz na miesiac chipsy mi nie zaszkodza przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babushka baushak
Kup sobie maszynke do pierogow, taka skladana. podejrzewam ze znajdziesz za mniej niz 2 zlote, przepis na pierogi znajdziesz a necie bo ja zawsze robie na oko. http://zajadamy.blox.pl/2007/12/Pierogi-Ciasto.html Tu masz dobry przpis podstawowy. farsz - kupujesz pol kilo mielonego miesa, na patelni podslazasz duza posiekana cebule, dodajesz mieso, smazysz, przyprawiasz czym lubisz i odstawiasz az farsz ostygnie. Tani choc malo zdrowy obiad to makaron z biedronki, penne najlepiej. Na patelni smazysz cebulke, jak sie zeszkli to zalewasz szklanka wody, dodajesz wycisniete 2-3 zabki czosnku, dodajesz przyprawe curry wedle uznania i smietane slodka. W miedzyczasie gotujesz na poltwardomakaron (8 minut), odlewasz i wrzucasz na patelnie, mozesz dodac troche wody. Makaron zmieknie od gotowania sie w sosie curry. Mozesz tez dodac na poczatku piers z kurczaka pokrojona na drobne kawalki '(1.5x1.5cm). Mi taki obiad z pol kilo makaronu starcza na 3-4 razy. Druga opcja tego obiadu jest z sosem pomidorowym i smietana, po prostu do cebuli dodajesz jeden karton passaty (chyba z 1.5 pln w biedronce), smietane i np. bazylie i oregano, plus czosnek. Nastepnie makaron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjaet
ja staram się wydawać mało, ale ilekroć zapominam o liczeniu, to wychodzi duza suma. Dziś kupiłam filet z kurczaka, barszcz czerwony - koncentrat w butelce, barszcz czerwony w torebce i panierkę do nugetsów z ryby i zapłącilam 18 zł - szok. Najbardziej trzeba uważać chyba na takich właśnie gotowych daniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×