Mój facet jest coraz bardziej rozkojarzony...

Czesc nie wiem jak to u Was jest, ale moj facet zawsze był uporzadkowany, pamietał o wielu sprawach... od 3 tyg. jest zupełnie inaczej - zapomina o waznych sprawach - gubi pewne rzeczy - rzeadko mi mowi miłe rzeczy, - coraz krocej i rzadziej ze mna rozmawia (zwiazek na odleglosc) - o smsach to moge pomarzyc - nawet przegapia oatatnio autobusy do pracy i sie spoznia tłumaczy mi to tym, ze pracuje do pozna, studiuje w kazdy weekend, jest zmeczon. wcale w to nie watpie, tez bym byla zmeczona, chcialabym mu pomoc, juz mu pomagam troche z magisterka, ale nie wiem co robic dalej...:(

moze miec inna na boku.

nie sadze, kiedy by sie z nia spotykał... jak ma wolny weekend to ze mna sie widuje...

moze a moze faktycznie jest mega zmeczony.

no na pewno jest tylko jak go z tego wyciagnac? juz mu mowie ciagle, ze go wspieram, ze moze na mnie liczyc, ze jestem z nim, ze go kocham.... zaluje tego, ze nie jestesmy na co dzien blisko...:(

znajdziesz krotsza prace mialam to samo czulam sie jak imbecyl :(

mialas to samo czyli co? bylas na miejscu mojego faceta, czy moim?

Posłuchaj mnie dziwna kobieto. Jako ze mam dość dobry humor i siedzi koło mnie żona to postaram sie byc miły. Musisz zrozumiec, ze facet potrafi zrobic dobrze jedną rzecz, jedną ! Nie wymagaj od niego zeby wszystko robił co ty chcesz. Jak ci to nie pasuje to masz mega problem. On ma prawo byc zmęczony, a spowodowane to jest natłokiem pracy i spraw do rozwiązania. Po prostu nakładają mu sie te sprawy i nie moze skupic sie na jednej rzeczy tylko musi ogarnąć kilka spraw na raz. To go męczy i dobija. Mało tego pewnie robisz mu wyrzuty wiec i przez ciebie ma kiepski humor. Daj mu odżyc i nadrobic zaległosci to wróci do formy. Rozumiesz?

przemeczenia, za duzo obowiazkow

głupi to moze jesteś Ty, nie obrazam tu nikogo, wiec zwazaj na słowa... jeśli ktos tu jest nierozgarnięty to chyba ty, skoro nie umiesz odczytac mojej informacji ze zrozumieniem, nie napisałam w zadnym zdaniu, ze robie mu wyrzuty, jedynie pytam jak pomoc, wiec zachwoaj swoje kąsliwe uwagi dla kogos na twoim poziomie. gratuluje niezbty mądrego męża ps. jak nie masz nic madrego do powiedzenia to lepiej milcz!

no i zabolała prawda..... nie masz nic innego do zrobienia niz zadawanie głupich pytan na kafe? Ty jestes w zwiazku a nie rozumiesz swojego faceta.... dorosnij, pozniej się wiąż.

nic mnie nie zabolało, bo słowa takiego pustego faceta jak ty nie robia na mnie wrazenia, a co niby ty robisz na kafe? jestes niedowartosciowany? nie bede z toba rozmawiac, bo taki facet jak ty to dla mnie dno, zegnam!

dlaczego dno ? Rozwiń ? ;> Bo Ci prawde wygarnąłem?

twoje slowa- "Musisz zrozumiec, ze facet potrafi zrobic dobrze jedną rzecz, jedną !" to chyba twierdzisz na swoim przykladzie, bo jakos znam facetow, ktorzy potrafia zrobic wiele rzeczy naraz i to bardzo dobrze! dlatego uwazam, ze jestes niezbyt rozgarniety...

wygarnac to ty sobie mozesz snieg z podwórka albo swojej zonie, ale nie mnie! nie bede marnowsac mojego czasu na takie gadki, gdybys jeszcze cos chcial konktretnego przekazac, a nie bzdury na własnym przykładzie. Idz i rób dalej dobrze swoja jedna rzecz! :P

Udowodniłas własnie ze kompletnie nie rozumiesz toku myslenia i działania faceta. Otóż jestes w mega zajebistym błędzie. O ile kobieta potrafi w jednym momencie: gotować obiad, przypilnowac dziecko, posprzatac i w dodatku pooglądac jeszcze M jak Masturbacja, o tyle facet potrafi w danym momencie wyniesc śmieci i na pewno w tym samym czasie nie jest w stanie sporządzic po drodze listy zakupów. Twój facet po prostu - NIE wyrabia. Malo tego tak czytając te twoje wypociny, śmiem twierdzic ze swoimi zachciankami i teoriami narzucasz mu jakies dodatkowe czynnosci np. choc na impreze, chocmy na miasto, chocmy cos kupic itp itd. Dlafaceta to nic innego jak kolejna rzecz do wykonania, i przeszkoda ktora poprzestawia mu nakreslony misternie plan, ktory opracował sobie rano. NIE ROZUMIESZ FACETÓW. Poczytaj troche o psychologii to zrozumiesz.

No ok, moze masz racje i rzeczywiscie niepotrzebnie robie problemy których tak naprawde nie ma. Jestem stosunkowo mloda i nie wszystko jeszcze rozumiem, ale z czasem powinno mi sie wszystko rozjaśnic. Dam mu troche spokoju i czasu na poukładanie spraw no i czasu wolnego dla niego zeby odetchnął a na pewno wszystko wróci do normy. Przepraszam za moje zachowanie i dziekuje za rade. Jestem troche poddenerwowana i niemądra :) Ale ty tez pewnie miałes kiedys te 14 lat :) Pozdrawiam

to wyzej to podszyw tu siedza same chore osoby zgłaszam temat do usuniecia pozdrawiam chorych i zycze szybkiego powrotu do mądrego rozumowania idę stad a wy dalej gnijcie na swych szerokich dupskach na tym kafe... żenada

Małe smuteczki poczekaj chwileczkę... zadam Ci jedno pytanie: Czy on jak rozmawia z Tobą to patrzy Ci w oczy czy raczej unika Twojego spojrzenia?

Nie patrzy mi w oczy, generalnie jak przyjezdza to malo rozmawiamy. Ja ide do kuchni albo na tv a on gra na kompie z bratem. Ogolnie to nasz związek jest troche dziwny. Czasami potrafimy powiedziec sobie czesc podczas jego przyjazdu po czym powiedziec drugi raz czesc jak odjezdza.... Poza tym w naszym przypadku patrzenie w oczy jest troche krępujące z racji tego ze mam wade korekcyjną zwroku. On jak widac peszy sie bo nie wie w które oko ma mi patrzec :) Mnie to bawi, jego peszy.

teysi znów ktoś nie ma co robić i bawi sie w podszyw odpowiem Ci, ze zawsze mi patrzy w oczy i zawsze jest ze mna szczery, a czemu pytasz?

Mezczyzni zmeczeni, przemeczeni, biedaki. Kobiety rodza, pracuja, wychowuja, sprzataja, gotuja. Facet jak przyjdzie z pracy i wyniesie smieci to juz ful. Ciekawe co bedzie jak kobieta sie przemeczy. Rozwod i papa.

Dnia 14.01.2011 o 17:35, Gość malutkie smuteczki napisał:

nie sadze, kiedy by sie z nia spotykał... jak ma wolny weekend to ze mna sie widuje...

Hehe może ma więcej wolnego niż Ci się zdaje. Nie bądź naiwna  to związek na odległość  tym bardziej jest ryzyko zdrady a nawet prowadzenia podwójnego życia przez jakiś czas (łatwiej to ukryć). Poczytaj sobie podobne tematy jak dobrze faceci potrafią to ukrywać, będziesz w szoku...cos się dzieje i na 99% to inna kobieta.