Udane życie ż lekarzem, czy są szczęsliwcy :)

tak jak ja

raczej nie

heee masz poniekąd rację :)

jest lekarz od inżyniera, prawnika, informatyka, malarza czy pisarza??? tym że ma więcej okazji do brania w łapę czy tym że może ma większe szanse na medialna karierę np. w tvn uwaga :) :) :)

wszyscy lekarze to zngnuśniałe pierniki! najbardziej polewam jak oglądam uwaga pirat i zatrzymaja doktorka a on się błaźni że na dyżur się spieszy- za grosz honoru ci ludzie nie mają

chociażby :D

nie narzekaj zaboli" to nic Ci nie pozostaje jak leciec do lekarza :) taka prawa wiec , wyluzsuj w waż słowa

zadufany w sobie, dumny, pyszny... nigdy w życiu!!!

nie udało sie jesli trafiłas na takiego , mnie dopisuje szczęście :)

Ja też niestety nie mam dobrego zdania o tej grupie zawodowej. W życiu sporo chorowałam i miałam wiele do czynienia z lekarzami. Spotkałam dosłownie garstkę, niewielki procent tych z powołania. Reszta to ludzie dla których liczy się tylko kasa albo kariera a człowiek jest na 2 planie albo dalej. Nigdy nie zapomnę sytuacji jak w szpitalu onkologicznym na izbie przyjęć usłyszałam rozmowę lekarza( pacjenta onkologii) z siostra który żebrał o pojedynczą salę podając jako argument fakt, iż sam jest prywatnie lekarzem. Siostra popatrzyła na niego z politowaniem i oznajmiła że tu wszyscy pacjenci są tacy sami :) :) :) a jemu szczena opadła.

przecież to ich praca :) musza , a znacz moze ks z powołania :D bo ja tylko jednego :) mnie sie udałao , szkoda że zawiodłyście sie , a nie pomysalałyście , moze to wy jesteście takie i przez to facet was zostawił ..

a ja zawsze zazdrościłam facetkom lekarzy

no kochana bo masz kogo :) lekarz to niezwykła indywidualnosc , dla mnie bardzo bliska sercu

aj ja mam muszkietera z auchan

spadaj podszywie

mało jest tych z powołania, piszę jako osoba po tym właśnie fachu. z tyloma snobami i cwaniakami z jakimi spotkałam się na studiach nigdy w życiu NIE miałam do czynienia. osobiście kocham swoją pracę, każdy dzień spędzony w szpitalu, nawet jeśli dostawałabym połowę z tego, co dostaję, to nie pogardziłabym medycyną -nigdy... jako że nie dla pieniędzy wybrałam ten właśnie kierunek.

a ja znam wielu z powołania , sa niezwykle inteligentni i co najważniejsze bardzo zaangażowani w pracę

och dzisiaj mnie wzięło tęsknie za moim lekarzem :( jest mi bardzo smutno...

Mnie kiedyś konował wygnał z gabinetu.

dobrze zrobił , trzeba było dac kopertę :P

to poproś może wyczaruje mi choćby na jedna noc mojego kochanego lekarza .. który jest ..daleko

" 00:14 [zgłoś do usunięcia] fghuiolhjk,l./ dobrze zrobił , trzeba było dac kopertę " Dać to mogę mu z glana w ryj:P.

heej heeh co bęzeisz mnie usuwał, no wybacz a kto Ci kawę zrobi