Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Thomson

Pierwsza randka. Kto płaci? Info dla panów.

Polecane posty

Gość fejsbooch
Mój facet nigdy nie pozwolił mi zapłacić, a znamy się od 5 lat :P Głupio bym się czuła składając na rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Thomson
"rodzajinteresuu" dziekuję za wsparcie. :) Zgadzam się ..ale nie do konca. :) Faktycznie. chdziło mi o to ze miło jest, ba..daje pozytywny początek zwiazku jak kobieta na pierwszym spotkaniu wyciaga portfel. To jest wielki plus. A czy płaci czy nie, ..hm..indywidualna sprawa. ja nie pozwalam. Płace. Ale jednak ludzie latają na randki z np. sympatii i z czatu i wlsciwie na pierwszej w wiekszości sie kończy. Czasem ludzie nie wiedzą z kim ida. Wiec facet po takiej serii spotkań byloby głowy. Wiec stad to pierwsze spotkanie moze nie nalezy nazywac randką tylko spotkaniem i nie ma w tym nic złego jak 50/50. Lub najlepiej iśc na spacer i tyle. Nie wiem czemu ludzie sie oburzaja. Co do juz randek, tej magii która im towarzysz to płaci zawsze ten co zaprasza. Raczej facet ale jezli kobieta zaprosi faceta, to on nawet nie powinien wyrywac się z placeniem. Ona wtedy płaci. Jezli jestesmy juz w zwiazku to placimy na przemian i to powinno wychdzic jakos naturalnie bez szarpania się i stresu. jezli na tym etapie juz jest stres i niedogadywanie sie to trzeba się zastanowic nad dalsza znajomoscią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Thomson, Twoje podejście jest ok. Tzn. osobiście, jak już napisałem, się nie do końca zgadzam ale faktycznie, jeżeli ktoś się umawia na randki z czata to nie wie w zasadzie z kim idzie. Generalnie jest to indywidualna sprawa każdej osoby. Kobieta moim zdaniem na takim pierwszym spotkaniu też powinna wyciągnąć portfel (to dobrze o niej świadczy) i być gotowa zapłacić. Facet zaś nie powinien na to pozwolić (no chyba, że się dana kobieta strasznie upiea - zasady i takie tam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenek bez spodenek
"Faktycznie. chdziło mi o to ze miło jest, ba..daje pozytywny początek zwiazku jak kobieta na pierwszym spotkaniu wyciaga portfel. To jest wielki plus" To Ci nic nie mówi, bo nie masz zielonego pojęcia co akurat babie chodzi po głowie wykonując taki gest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu10
A ja uważam na na pierwszym spotkaniu każdy dorzuca się do rachunku..Dlaczego facet ma płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ma placic
bo zaprasza. A placi ten kto zaprasza- proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu10
Jest w tym logika.OK. Ale rozumiem ze jak będą już para i ona zaprosi to ona zapłaci. Rozumiem ze nie będzie wiecznie czekac az on zaprosi , bo zaraz powiesz ze to facet zaprasza. I tym sposobem "dupa zawsze z tyłu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasikaaaaa
Facet płaci ! od tego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawał drania :)
Kasikaaa. Beszczelna jestes. Od tego nie jestesmy. jest równouprawnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumiankowadziewczyna
A jak to jest z kolegami? Kolega nie dał mi, żebym za siebie zapłaciła. Ja się głupio poczuła, ale on oczywiście nie wziął ode mnie pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham rowery
a ja uwaza, ze 1 spotkanie to juz randka w przypadku, gdy np facet Cie podryawa zaprasza na 1 spotkanie, to wiadomo, ze nie umawia sie, bo szuka kolezanki do wygadania, wiec jesli zaprosil, to miloby bylo, gdyby zaplacil. pewnie moj wpis odbierzecie jako negatywnie. nie zrozumcie mnie zle. po prostu bylam w takij sytuacji, gdzie facet na 1 spotkaniu stal nade mna i czekal az wyciagne swoje 5 zl, ja jako kobieta nie zrobilabym czegos takiego, wiec dziwie sie troche facetowi. rozumiem, ze moze nie miec kasy, ale ja chodzac na randki zdarzalo sie, ze sie zapozyczalalm, zeby miec wiecej i jak cos zaplacic za 2. tak wiec, wracajac do tego, co czekal az dam mu kase, zeby pojsc zamowic piwo, na nasteonych sptkaniach bylo tak samo, w koncu sama zaproponowalam, zebysmy po prostu placili na zmiane, bo takie cackanie sie jest po prostu denerwujce, to uslyszalam zajbisty tekst, ktorego tu nie powtorze, ale zwalilo mnie to z nog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczek23s
Na spotkaniach/randkach z kobietami płacę zawsze ja. Dziewczynie pozwalam jedynie zapłacić w sytuacji gdy silnie nalega ;-) No cóż tak zostałem wychowany. Swoją drogą czytając artykuły jak ten: http://www.sexotron.pl/artykuly/90-10-zasad-na-udana-pierwsza-randke.html można dojść do dwuznacznych wniosków kto tak naprawdę powinien zapłacić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,A dlaczego za randki my? To chyba oczywiste. Chociażby dlatego ze jak "ona" nas zaprosi na kolacje do siebie, to mimo ze ponosi małe koszty, musi się mega napracować.'' małe koszty? Kolacja dla 2 to ok 40zł do tego małe winko 20 zł plus 2-3 godziny czasu na zrobienie żarełka(zależy co to) no jeśli dla ciebie to mało to zaproś mnie na randkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RSDA2
Bo wy wszystkie na kasę lecicie..... Bo wy bladzie jesteście..... Pokażcie mi taka która jest inna... chętnie poznam i będę nosił na rekach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RSDA2
Bo Wy wszystkie na kasę lecicie. Pokażcie mi taka która jest inna a będę nosił ją całe życie na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziekuje juz sie znalazl taki
co mnie na rekach nosi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×