Już sama nie wiem, co o tym myśleć o.O

i ja też :D

Dziękówka!:D

To z czasem ... narazie poprawiam wstęp do pracy i niestety ale mi nie chce iśc to ;) kwestionarius zniby już mam w głowie ale nie na papierze -niestety... ;) a jak pomyślę o robieniu wywiadów jakie mnie czekają to mi słabo się robi ;) ankieta jest lepsza ...choc to bym mogła wykorzystac jako dodatkowe źródło jedynie... :(

Ale dziękuje za zainteresowanie ;)

Aleja: ja w ogóle miałam się obronić w czerwcu... 2010 oczywiście... I jakoś tak pod górkę i żmudnie to wszystko idzie, myśli nie chcą się przelewać na papier. A czas ucieka!

;) znam to ;) Niby wszytko pieknie ładnie i jest wizja...a jak przychodzi do psiania, do porównywania wypowiedzi ... do wyciągania głebszego sensu ... to już życ się odechciewa... ;P Siada się przed komputerem i tak siedzi..siedzi..siedzi... i nic twórczego nei chce do głowy wpaśc;) u mnie najgorsez i tak są wywiady, trzeba się o nie postarac a jak trwają z 2 godziny przepisac słowo w słowo... to czasu sporo zajmuje... i to nie jeden czy 2 tylko z 20 lub wiecej... a póżniej płodzic tą prace jaka niby nie ma sensu ale trzeba ją jakoś zabłysnac, niby nic odkrywczego się nie wymyśli ale chociaz trzeba pozory "badacza " robic xD

Ja mam temat związany z religią... i mnie to położyło już na wstępie xD

spoko, ja tez moge wypełnic;)

wypelnilam:) a ile potrzebujesz osob ? bo tez niebawem bede robic ankiete do pracy, minimum 100 osob? jak to jest :)

w sensie do pracy licen. :) co jesli ma sie temat typu podroze do Kenii i wiadomo ze duzo osob nie znajde ktore np byly w Kenii? moge przeprowadzic badanie na mniejszej zbiorowsci?

dzięki wszystkim:) w tym portalu okazało się, że max 255 wyników i wtedy automatycznie sie kończy zbieranie wyników - i to sie właśnie stało... Dziękuję za wypełnianie:) Aleja: ja właśnie tak malo twórczo siedzę przed komputerem i nic nie mogę spłodzić... jeszcze wysilanie się na naukowy język do opisania takich banalnych rzeczy... I bądź tu mądry człowieku o.O

ona: czy ja wiem? kurcze to logiczne, że trudno Ci będzie znaleźć dużo osób, które odpowiadałyby takim kryteriom... ale narzeczony mi podpowiada fajną moim zdaniem rzecz: możesz przecież uwzględnić każdego - i osobę która była, a także taką, która nie była: np. 1. Czy była pani/pan w Kenii? Jeśli nie, prosze przejść do pytania nr 10. t n ... i tu dajesz kolejne pytania dla tych, co byli a później dla tych, którzy nie: jakie ma pani/ pan wyobrażenie o Kenii z czym kojarzy się pani/ panu kenia czy chciałaby pani/ chciałby pan pojechać do kenii itp sorry za literówki, ale szybciutko piszę, bo czas zrobić obiad ;)

To jest najgorsze niby dałoby się na chłopski rozum to nie... trzeba płodzic i pocic się tworząc "odkrycie naukowe" ;P Ja leże na wstępie bo nie wiem jak streścic 2000 letnią historię grupy badanej i dorzucic tam jeszcze wpływy innych grup, przekształcenia itp... by to miało ręce i nogi...i jeszcze przenieśc się do obszaru jaki poddawałam badaniom i go opisac ;D Niby miałam już wstęp ale był nic nie wart...i nijako odnosił się do zamierzeń ;p A literatura na ten temat? jest nuuudna.. w stylu dobijcie mnie jak mam to czytac ;P Taki nasz los...pozostaje czekac na wene... żałuje, że nie wybrałam czegoś bardziej interesującego a uczepiłam się tej religii bo łatwo o wywiady...ale coś kosztem czegoś ;) musimy dac rade ;)

O tak, wybór tematu jest "dość" istotny :) Licencjat fajnie mi się pisało, temat mnie interesował i wszystko było ok. A teraz na ostatnią chwilę, umieram nad tym. Ale jak już zaczniesz, to pewnie lepiej Ci pójdzie:) Początki zawsze są trudne;)