jak żyć po rozstaniu

PROSZE Cię.... moj tez mnie nie zdradzil, przynajmniej tak mowil, ale chcial!? podobala mu się inna, intrygowala go, wolal ją, to wystarczy, jak dla mnie. pisal jej w smsach: tesknie - to juz przesada, do dzisiaj mnie to boli i meczy.

ja nie moge sie czuc bezpiecznie przy facecie, ktory mial juz jakies zachwianie w inna strone

ale oni są już tacy to wzrokowcy tak sobie to w obecnym stanie tłumacze

wiem jak to jest, znam bol jak facet ma cie totalnie w dupie, potrafią tak manipulowac kobietą ze to masakra to my sie czujemy winne, a tak naprawde nic złego nie robimy, a co ja mam powiedziec moj facet to porażka, jest alkoholikiem, koledzy zawsze najwazniejsi, mowił ze zadzwoni lub napisze jak bedzie w domu , nie robił tego kłamał w żywe oczy, faceci to w ogole uczuc nie mają, nie liczą sie z kobietą , mają na nas wyjebane i taka okrutna prawda jest niestety, w tych czsach zero szacunku i kultury do kobiet, po prostu chamstwo w państwie , nie traktują nas KOBIET poważnie!!! głowa do gory dziewczyny, faceci to starata czasu, najlepiej sie nie angażowac i potem nie cierpiec.

Ellebellly to ze ty zadajesz sie z patologią i nie masz do siebie za grosz szacunku to nie znaczy ze to norma:( Podobno ludzie z ktorymi się wiązemy swiadczą o nas