potrzebuje pomocy!!!

Witam, Jestem mamą dwóch chłopaczków, najmłodszy ma 9 miesięcy, starszy to rezolutny 6-latek. Obydwa porody odbyły się przez cesarskie cięcie, z uwagi na dużą wagę dziecka (4,5 kg) i moją drobną budowę. Nie mogłam urodzić siłami natury, a ostatni poród w ogóle był wywołany wcześniej (39tydz) gdyż groziło mi pęknięcie macicy. Lekarz odradził dalsze macierzyństwo, ale nie zgodził się na trwałe pozbawienie mnie płodności (takie prawo!) Nie zdecydowałam się na porządną antykoncepcję ponieważ ciągle karmię synka. Niestety ostatnio na wizycie okazało się, ze jestem w 7tyg ciąży!!! Rozpacz, zwłaszcza że już od początku są problemy, miałam 2 duże krwawienia, odkleja mi się łożysko, ciąża zagrożona. Właśnie wróciłam ze szpitala. Jesteśmy z mężem zdecydowani na usunięcie, za duże ryzyko a ja wolę to zakończyć teraz na takim wczesnym etapie niż czekać aż" wyroni się samo" jak proponują lekarze. Mam za dużo do stracenie. MUSZĘ usunąć ciąże jak najszybciej!!! Błagam o jakąś pomoc, lekarze umywają ręce, nikt nie chce się tym zająć, swoją drogą nie dziwię się takie mamy chore czasy w naszym państwie! Wiem, że została mi już tylko droga nielegalna. Jeśli ktoś może mi pomóc, skontaktować z kimś, przekazać informację. Bardzo, bardzo proszę. jestem załamana!

a może jeszcze wszystko sie dobrze skończy:)

To nie jest ich wina że ty w ciążę zaszłaś!Mówiono ci ale ty to olałaś i się nie zabezpieczałaś.Dla mnie to nieodpowiedzialność i tyle.

ee komus się nudzi,

zabezpieczyliśmy, się, ale poza prezerwatywą specjalnego wyboru nie mieliśmy, no i nie wypaliło. Zdarza się! a ja mam za dużo do stracenia! Nie mogę sobie pozwolić na leżenie. Mam za to ryzykować, ze dostanę znowu krwotoku w domu sama, w sklepie? Co z dziećmi? Albo jak uda mi się przezyć początek, to pod koniec ciązy mam ryzykować, że macica w końcu nie wytrzyma??? To chyba większe nieodpowiedzialność. Nie mogę ryzykować własnego zdrowia bo mam dzieci, za które jestem odpowiedzialna.

Ja karmiłam i brałam tabletki...przecież są specjalne dla mam karmiących więc nie rozumiem.Do tego dodała byś prezerwatywe i byś była spokojna.

jeśli masz takie problemy to może twoja ostatnia szansa na dziecko,jeśli usuniesz napewno będziesz tego żałować,przemyśl to,a co lekarze mówią

Z pierwszym synkiem wzięłam specjalny zastrzyk antykoncepcyjny dla karmiących. Teraz lekarz powiedział, że nie jest polecana ŻADNA antykoncepcja hormonalna przy karmieniu, bo do mleka przechodzi więcej hormonów, niż deklaruje producent. Więc nie chciałam ryzykować zdrowiem dziecka.

nikt ci tutaj nie pomorze,przecież nikt nie napisze imienia i nazwiska lekarza który wykonuje nielegalna aborcję.Kup anonse i podzwoń po lekarzach ginekologach ,może któryś podejmie się tego.a tak swoja drogą sądzę że się nie zabezpieczaliście.Na przyszłość trzeba byc bardziej odpowiedzialą

ja mam już dwójkę i nie planowaliśmy więcej! Nie mamy również warunków finansowych. Chciałam podwiązać jajowody, ale lekarz nie zgodził się, bo oficjalnie dopuszczalne jest to dopiero po 3 cesarce. Ja na prawdę MUSZE to zrobić i jestem zdecydowana, napisałam tutaj z nadzieją, ze może ktoś miał podobny problem i może mi pomóc. Przecież nie jestem jedyną kobietą z takim kłopotem!

wiem, że nikt mi tutaj nic wprost nie napisze, ale można się w razie czego skontaktować dyskretniejszą drogą.

dodam jeszcze , kobiety są przekonane że gdy jeszcze karmią naturalnie dziecko nie można zajść w ciąże(podwyższony poziom prolaktyny nie pozawala na zajście w ciąże) ,ale jak się okazuje różnie bywa,moja siostra tak wpadła, z toba pewnie właśnie tak samo było

podaj jakiś namiar na siebie,meila czy gg,moze jakaś kobieta sie odezwie do ciebie.Ja akurat na ten temat nic nie wiem i ja kombinowałabym z ogłoszeniami lek.ginekologów z anonsów np.,tak jak wcześniej wspomniałam

dokładnie tak samo! sądziłam że karmienie i prezerwatywa to wystarczające środki zapobiegawcze! Niestety życie zweryfikowało mój pogląd.

więc już wiem gdzie leży problem,po prostu nie planowaliście dziecka i was na nie nie stać,nie chce cię oceniać ale jesli już jest to powinnas zrobić wszystko zeby utrzymać to dzieciątko:(

gdybym miała dobre warunki zdrowotne i brak przeciwskazań lekarskich do kolejnej ciąży lub chociaż brak teraz problemów z tą ciążą, to bym się zastanowiła.

ja myślę że ty już postanowiłaś i itak zrobisz co będziesz chciała powodzenia życzę.

jeśli ktoś może przekazać mi jakieś pomocne informacje, to bardzo proszę o kontakt na adres: saszka_128@interia.pl

muszę teraz uciekać, bo dzieciaczek się obudził i domaga się mojej obecności :). Bardzo proszę o kontakt na maila w razie czego. Dziękuję! Pozdrawiam wszystkich serdecznie