Jak wyznać komuś miłość, okazać, że jest dla nas ważny?

Jestem cholernie nieśmiała, mam 23 lata i do tej pory nigdy nie byłam blisko z facetem. Żaden z moich obiektów westchnień nie dowiedział się o moich uczuciach. Teraz znowu się ktoś pojawił. Zależy mi na tej osobie szalenie, ale boję się tego, że się skompromituję...Macie jakiś pomysł?

a on co na to? zabiega o ciebie? adoruje? cos jest z jego strony czy raczej nic?

zrobic mu loda

----> ruty siuty arizona teksas Ja zdaje sobie z tego sprawe ze jestes debil. Nie musisz tego udowadniac

Nie zabiega. Jest moim dobrym kolegą, a ja chyba tylko koleżanką, ale zależy mi na nim jak na nikim do tej pory.

a co chcesz mu powiedziec?

Nie wyobrażam sobie nawet tego, jak mogłabym to powiedzieć, w jakiej sytuacji. Przecież tak głupio znienacka, prawda?

ale co dokłdnie...zacytuj.

Hm, może nie od razu kocham cię, ale np. coś w stylu "jesteś dla mnie ważniejszy niż myślisz".

oooo to miłe :) to powinno pomóc, dac do myslenia :) napewno nie wystraszysz go tym :) Takie fajne, "neutralne" :) a dalej pozwol aby sie to po mału rozwijało :) "co szybko rosnie równie szybko wiednie"

"Przyznaję, że ostatnio dużo myślę o naszej znajomości i uświadamiam sobie, że nie jesteś mi obojętny". Może jeszcze coś dorzucicie?

Problem tkwi w tym, że on teraz przebywa za granicą, do kraju wraca za osiem miesięcy i zastanawiam się, czy mu to napisać w liście lub na gg, czy raczej poczekać aż wróci ?

ja powiedziałam przy nim że lubię anal nie do niego ale obok po 3 tygodniach byliśmy już razem

Najbardziej boję się tego, że zrobię z siebie kretynkę, a że studiujemy na jednym kierunku, wszyscy od razu będą wiedzieć o tym, co między nami zaszło.

Proszę o pomoc.

boisz sie odrzucenia i tyle.

Dokładnie. Nie chcę, żeby opowiadał potem ludziom z roku o tym wyznaniu.

Takie przechwalanie sie swiadczy tylko o niskiej samoocenie i probie go podbudowania. Wiesz ty go lepiej znasz. Myslisz ze zrobi cos takiego?

Chyba nie, ale on jest też dość ironiczny i może mnie wykpić.

Jezeli cie wykpi to tylko dlatego ze sie boi własnych uczuc. Wraca za 8 miesiecy. A co jesli do tego czasu ci sie odwidzi a on np bedzie chciał byc z toba po tym co mu powiedziałas? hmmm ciezko tak na odległosc cos zbudowac. Jest to wynniszczajace bardzo. Nie mówic juz o tym ze nie bedziesz mogła przytulic, pocałowac i w gole :/

Poradźcie mi co z kimś takim zrobić? A może lepiej nie mówić?

On ma teraz dziekankę i wraca od października na uczelnię. Nie sądzę, żeby coś z tego było, w końcu do tej pory byłam tylko kumpelą, ale też już dłużej nie potrafię tego w sobie tłumić.

wiesz ze najszczesliwsze i najtrwalsze zwiazki sa wtedy kiedy na poczatku było sie przyjaciółmi a pozniej pojawiła sie miłosc :)

Tak, ale też nie zniszczyć tych przyjacielskich podstaw.

zniszczsz tylko wtedy kiedy wam sie nie yuda :P

Wiesz, zastanawiam się też nad momentem, kiedy mu to powiedzieć? Zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby napisać, ale może lepiej tak w cztery oczy?

Zawsze w cztery oczy. Niewidoma nie jestes wiec zobaczysz jego reakcje. To ci wiecej powie niz słowa.

Wiem, że to dla niektórych z was to oczywiste, ale dla mnie wszystko to nowe i nie chcę popełnić gafy.

całe zycie to jedna wielka gafa :P

całe zycie to jedna wielka gafa :P