Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jagódka28

Dlaczego rozwiedziony facet nie chce się wiązać ponownie

Polecane posty

Kochane Internautki potrzebuję pomocy bo już sama nie wyrabiam... w skrócie jakiś rok temu zaczęłam się spotykać z rozwiedzionym facetem, na początku było rewelacyjnie, zresztą jak zawsze... telefony, smsy, rzadko się spotykaliśmy bo mieszkamy ponad 200 km od siebie ale codzienny kontakt jak najbardziej. Później coś pękło niewiele się odzywał aż w końcu zapytałam wprost czy to koniec. Powiedział, że tak będzie lepiej, że nie może zagwarantować mi normalnego związku, normalnej rodziny, że się przyzwyczaił do bycia samemu i takie tam bla,bla,bla... Ale z drugiej strony powiedział, że nie chce kończyć tej znajomości, że możemy si e spotkać od czasu do czasu, pisać do siebie rozmawiać ale wspólne bycie razem NIE!!! Po jakimś czasie zaprosił mnie na weekend, było miło przed moim przyjazdem bez problemu odpisywał na każdy sms a po weekendzie tak jakby mnie już nie znał.. dałam się namówić za jakiś czas na kolejny weekend i ta sama historia... w końcu zapytałam co dalej a on na to że nie może ani skończyć tej znajomości ani być ze mną na ten moment... było ciężko ale odpuściłam... po jakimś czasie napisałam do niego, odpisał bez problemu i w sumie przez pół roku jakiś kontakt utrzymywaliśmy... i głupia dałam się namówić na weekend u niego... było w porządku ale bez jakichkolwiek rozmów na temat wspólnego bycia razem a nawet gestów świadczących o czymkolwiek... weekend się skończył wróciłam do domu a on przestał się odzywać... przecież nie oczekuje niczego od niego chodzi mi tylko o zwykły kontakt taki jak przed tym nieszczęsnym weekendem choć tak na prawdę nadal mi na nim zależy i nie tylko... poradźcie proszę co z tym fantem zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopnij w zadek patafiana
daj sobie z nim spokoj i tyle marnujesz czas moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po30stce
przecież to żaden związek tylko taka sobie znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po30stce
chyba za bardzo się rozpędziłaś z tymi uczuciami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tak ale teraz czasu nie cofnę i najgorsze to że nic nie mogę zrobić a on chyba zwyczajnie bawi się moim kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urtryt
Z tego samego powodu dlaczego wiele kobiet po zakońćzeniu związku też nie chce się wiązać. Boi się że związek znów nie wypali, że coś się popsuję, itd. Z tym że facet ma honor i raczej ci się nie przyzna do tego że ktoś go zranił, że może pobeczał po rozpadzie związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie tak jest ale po co w ogóle cokolwiek zaczynać, robić może nieświadomie komuś nadzieje a później zwyczajnie powiedzieć nic z tego nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no właśnie... pewnie tylko po to są te spotkania.. czemu ja jestem taka głupia i liczę, że on też jednak ma serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety zawsze się
rozpędzają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a potem za to słono płacą.. wiem, że to głupie pytanie i odpowiedź na nie jest jednoznaczna ale może jest jeszcze coś co powinnam zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po30stce
No właśnie po to są te spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po30stce
Znajdź sobie normalnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a rok to jest krótko, mogl sie Tobą zafascynować i teraz mu przechodzi, a to ze jest rozwiedziony i zagubiony w uczuciach to moze to byc tylko wymyślony powód. spróbuj spotykać sie z nim ale bez seksu, wtedy przekonasz się czego naprawde chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonina5
Mysle ze powinnas z nim powaznie porozmawiac, powiedziec czego od niego oczekujesz i czego on oczekuje od Ciebie. jesli to ma byc znajomosc oparta tylko na seksie to lepiej sobie to odpusc bo to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da się od tak znaleźć kogoś innego... dręczy mnie jeszcze jedno dlaczego przed tym ostatnim spotkaniem (a w sumie nie widzieliśmy się jakieś pół roku, odpisywał na każdego mojego smsa a teraz od momentu gdy wróciłam do domu odpisuje rzadko i tak oficjalnie? przecież nadal jest tak jak było czyli nic nie ma a on tak dziwnie się zachowuje, czy możliwe, że ma jakieś wyrzuty sumienia??? którego pewnie nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonina5
koles sie zaspokoil i narzie jestes mu niepotrzebna albo zaspokaja swoje potrzeby z inna, albo odezwie sie jak znow potrzeba zapuka do głowy (główki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonina5
nie mysle tak.... ja bardzo dobrze znam taki temat.... wiem ze jest ciezko zakonczyc cos na czym nam zalezy, ale z drugiej strony zastanow sie czy jesli nie bedzie seksu to czy bedzie cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje się to głośno mówić ale wiem, że nie będzie niczego... myślałam, że spotykając się teraz z nim jestem ponad to, że to co czułam jest gdzieś tam głęboko we mnie, zdawałam sobie sprawę, że pobędziemy parę dni ze sobą a później każde znów pójdzie w swoją stronę, i że nie będzie bolało... pomyliłam się, rozdrapałam na nowo to wszystko co się choć trochę zagoiło i teraz już nie daję sobie rady z tym... a on nawet na zwykłego, głupiego smsa nie odpisuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonina5
wez butelke dobrego wina, idz do przyjaciolki wypłacz sie, wygadaj sie i przysiegnij na wszystko ze zmienisz podejscie do tego wszystkiego bo to nie ma sensu. Dopoki sama nie zrozumiesz ze to nie ma przyszlosci i mozesz tak na niego czekac do 60-tki to nikt Ci nie pomoze.....bo mozesz przytakiwac ale zawsze bedziesz dazyła do tego zeby sie z nim spotkac, pogadac itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram się tłumaczyć to sobie, że to nie ma sensu i tak dalej... ale to głupie uczucie nie daje za wygraną... dzięki za radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonina5
albo klin klinem zacznij szukac nowego chlopaka, zapomnij o tamtym i zacznij normalnie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko wiesz, że nie da się pstryknąć palcem i kandydat się zjawi... chyba nie potrafiłabym na ten moment z nikim innym się spotykać...wiem, wiem ciężki przypadek ze mnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po30stce
jak się szuka to i się znajduje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×