czy waszym zdanie jeśli okarze się ,że jestem teraz w ciaży to przegram zycie?

mam 22 lata , na 3 roku prawa.. niestety prawdopodobnie moge być w ciazy z facetem ,ktorego nie kocham do tego i chce sie z nim rozstać :( moi rodzice wiem ,że by mi pomogli i mamy dość dobre srodki finansowe, ale ja nie mam pracy ani nic tylko na studiach jestem

poza tym ..wydawało mi się ostatnio ,że mam wszystko . Bo jestem ladna , mam kase od rodziców ,jestem na dobrych studiach ,mialam seks ,przejaciół.. a teraz ? boje sie zeby to nie legło w gruzach..

o tym wczesnij myslec

wiem ,ale teraz zastnawiam co zrobie jak sie okaże ze jestem w tej ciąży :( bo test wykazał ,że jestem ten z apteki .. 2 kreski :( a kochałam się bez zabezpieczenia, on kończył we mnie.. tabletki bralam nieregularnie czasem.. wszyscy mnie mają za przykładną córeczkę rodziców ,bo jestem na dobrych studiach , zawsze zadbana itd.. a tu takie coś? poza tym nie chce zostać sama z dzieckiem i może wyda wam się to idiotyczne ,ale boje sie jak bede wyglądac po ciąży..

wiem ,że rodzice by mnie z domu nie wyrzucili..ale zadowoleni by nie byli napewno :(

hmm muisz sie z tym pogodxzic nie masz innego wyjscia ty nie chcesz dzeikca a ja bym wszystko dal zeby je miec ludzi nie doeceniacie tego co macie

no i cala młodość .. inaczej to miało wszystko wyglądać. jak dotąd imprezowałam ,uczylam się ,spotykalam z facetem i tyle miałam do roboty.. i chciałam z nim zerwać kontakt raz na zawsze . a jesli jestem w ciązy to nie zerwe już pewnie nigdy z nim kontaktu :(

ptasiek nastroszony-teraz podobno jestem ladna ,a co będzie po porodzie tego nie wiem :( choć to oczywiście nie moje jedyne zmartwienie..

wielka przyszła pani prawnik a puściła sie z facetem do którego nic nie czuje i dała sobie jeszcze bachora zrobić :O:O...boszz co za idiotka z ciebie

boje sie ,że to mi zniszczy całe zycie..jutro ide do lekarza . boje sie , ale testy sie podobno rzadko mylą bo bylo napisane ,że wiarygodność 98%

bezbrzezna jest twoja glupota, autorko

kiedyś do niego coś czułam ,a teraz .. to minęło. ale jestesmy ze sobą dalej może z przyzwyczajenia? miałam zamiar zreszta to zakonczyć niedługo..

to trzeba było sie zabezpieczyć !!!!! chyba wiesz skąd sie dzieci biorą

myślę ,że moja glupota polegała głównie na tym ,że czasem zapominałam o regularnym braniu tabletek.. bo seksu z nim nie żałuje bo przecież nie będę dziewicą do smierci ,a jakbym czekala na księcia z bajki to może bym i była. ale o te tabletki sobie pluje w brode..

i tak usune tego dzieciaka i tak

durny troll . nie usune dziecka . ale nie wiem jak to bedzie :(

skoro wiedziałas ze tabsy brałas w kratkę to trzeba było użyć prezerwatywę

trzeba było .. ale myslałam ,że i tak te tabl będą działać i tak bo kiedys też brałam nie zbyt regularnie i w ciaże nie zaszłam

a ja jestem kobietą, która stara się o dziecko ponad rok! i wiesz zazdroszczę ci! głupia jesteś, że tak myślisz! zawsze jest tak, że te które prześpią się z facetem i nie chcą to mają dziecko, a ci co na nie zasługują to niestety nie

Dziewczyno, po Twoich wypowiedziach widać że nie dojrzała jesteś..współczuję temu dziecku

I po co się żalisz na forum? Mamy Ci współczuć głupoty? Widać, że kasa przewraca w głowie i wcale nie uczy odpowiedzialności. Będę trochę złośliwa i powiem, że mam nadzieję że się roztyjesz po ciąży i schrzani Ci ona życie, to może wtedy nauczysz się bycia obowiązkową. A dziecko nie jest niczemu winne, szkoda że tak jest że zachodzą te co myślą tyłkiem, a nie te które tego naprawdę pragną i byłyby cudownymi matkami. Nie mam nic przeciwko stosunkom przed ślubem, ale głowę to ma się na karku, a nie między nogami! Teraz płacz.

wiem ,że jestem niedojrzala.. nie jestem emocjonalnie kompletnie gotowa na dziecko :( i nie mam nic tylko to co mam od rodziców.. nie mam mieszkania wlasnego , nie mam pracy. przynajmniej wiem ,że mama mnie samej nie zostawi.. tata tez ,ale mama tym bardziej

droga autorko zgadzam sie z toba calkowicie zawsze tak jest ze te pindyktóre nie chca miec to maja a ci co chca nie mogą autorko docen to co masz bo dziecko to prawdziwy cud zycia

marzylam o tym ,że się z nim rozstane ,poznam zaraz kogoś fajnego ,że skoncze studia bez problemu ,że jeszcze sie wyszaleje.. a teraz bede musiała tylko o dziecku mysleć. może pomyslicie ,że jestem bezduszna itd ,ale czasem go nienawidze. i jeszcze bede musiała utrzymywać kontakt z tym dupkiem i jego rodzina pewnie tez. chyba ,że nie powiem mu o ciazy w sumie mieszka dosc daleko.. ale wtedy z kolei nie moge liczyć na żadną pomoc . na alimenty itd

Prawda będzie taka, że je usuniesz.

może stanie się jakiś cud i się jutro okaże ,że nie jestem w ciązy. ale wątpie bo nie mam okresu i dziwnie sie czuje ostatnio i wynik tego testu..

jakbym je usuneła to nie wiem co by było dalej..może w jakąś depresje bym wpadła? bo ja wszystko przeżywam aż za bardzo

[zgłoś do usunięcia] ninaaaaaaa2222222222 ciesz sie i doceniaj to co ci dal los bo inni sie staraja i nie moga miec

a dawno to bylo? moze tabletki 72h po pomoga, wiesz jak konczyl w Tobie to by byla deska ratunku... a dlaczego nie uzyl gumki, albo seks przerywany? Moglas sie nie zgodzic zeby konczyl w Tobie zaznaczyc ej bozeee, taka modaaa, ja sie ciesze ze zaden dupek mnie nie bzykal zeby sobie dobrze zrobil, no ale szczerze zalujeee ze Cie to spotkalo

Rozumiem, że ciążą jest urojona, a studia upadłym wzlotem najpiękniejszego marzenia. Ciągnij temat dalej ;)