Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kici Kasia

Przygotowujemy się do ciąży

Polecane posty

Czesc dziewczyny. Misia dzieki za slowa otuchy. Ja juz w szpitalu, okazalo sie ze przez naczyniaka jedna dzidzia ma niedokrwistosc, jutro mam zaczac dostawa krew do pepowiny zeby poprawic ukrwienie tej dzidzi. Na drugiego bobasa to nie ma wplywu. Okazalo sie ze na ten zabieg laserem bede musiala jechac az do gdanska bo tam jest najlepszy specjalista, jezeli zabieg dobrze sie uda bedzie wszystko dobrze, byle donosic chociaz do konca lutego. Najpierw bylam przerazona ale teraz mocno wierze ze wszystko bedzie dobrze, bo innej mysli nie dopuszczam. Buziaki i trzymajcie za nas kciuki. Jak bede mogla to sie odezwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniauu kochana mocno trzymam kciuki za Was. Oby wszystko poszlo pomyslnie. Napewno sie martwisz:( zycze Ci duzo zdrowia i sily:* Dianka no kochana, z domkiem cudnie, to terazju musi sie udac:) trzymam kciuki:* ajlin wow juz 14 tydzien, jak to leci:) i jak szybko 3 d robiliscie:) ja pierwsze robilam w 24 chyba. no i ja tez robilam testy pappa te pierwsze, teraz juz bym nie robila. Misia super ze sobie radzicie, ale jak macie cieplo w domku:) u nas jest ok 19, w nocy 18. inaczej Borys marudzi. Madzik no no Nel to juz zuch dziewczyna, pieknie sobie radzi:) U nas wszystko dobrze, Borcio to juz duzy chlopak, od jakiegos czasu usilnie probuje siadac:) od niedzieli wprowadzam mu jedzenie, narazie marchewke i dzisiaj drugi dzien brokul. Jak narazie sie przyjelo a Borys zjada z apetytem:) moje dziecko jest chyba jakies idealne:) jest mega grzeczny, porafi zajac sie soba, wogole nie placze, moge go zostawicsamego w pkoju a ja wszystko robie w domu, narekach go prawie wogole nie nosze, jest non stop usmiechniety, chichra sie na glos, w dzien oczywiscie prawie nie spi, no ale ma 4 miesiace wiec to juz nie noworodek, ktory je i spi, dwa razy kimnie sie po pol godzinki:) no i co najwazniejsze w nocy spi ciagiem 12 h:) wiec i mama wyspana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Ja jestem przeziębiona już od kilku dni :( zimno na dworze, więc co wyjdę do od nowa katar. Dziś też powinnam wyjść do sklepu, ale może się wstrzymam i pójdę jutro, bo nigdy mi to nie minie :( Na usg 3 d mało było widać, ale za to wiem, że wszystko na pewno jest ok. Po tych ekscesach z lekarzami ostatnio zaszalałam i dla własnej przyjemności kupiłam kilka ciuszków... Na wyprawkę jeszcze za wcześnie, ale fajnie się pocieszyć z ciąży :) Ostatnio nawet mi troszkę brzuszek wywaliło i nie mieszczę się już w żadne spodnie ani spódnice. Kupiłam ostatnio dżinsy ciążowe, muszę tylko podwinąć nogawki. Na razie dziwnie mi w takich rzeczach :P Z moją rodziną sytuacja dalej nie ciekawa. Staram się tym nie denerwować, ale różnie to wychodzi. Przez to bardzo rzadko jeździmy do rodziny, bo wracam zawsze zła jak osa. aniauu współczuję i trzymam mocno kciuki by było wszystko dobrze. Mam nadzieje, że szybko wrócisz do domku i spokojnie będziesz czekać na maluszki. Kici Kasia pozazdrościć takiego idealnego synka :) MISIA 83 ANULKA śliczną masz córeczkę :) u nas w domku też chłodnawo. U mnie to uczucie potęguje jeszcze katar :( mam nadzieje, że te mrozy niedługo zastąpi przyjemna zima. diana22 jak się czujesz? Madzik983 co u was? Malutka wciąż marudna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajlin. Dobrze robisz, ciesz sie ciaza i staraj sie za bardzo nie stresowac. Nasza mala panna dalej lubi sobie pomarudzic ale to glownie w momentach kiedy musi sie chwile sama pobawic. Jest baaardzo absorbujaca, szybko sie nudzi i uwielbia towarzystwo. Taki cwaniaczek maly nam sie uchowal. Ale rozkoszna jest przy tych swoich humorkach wiec nie da sie na nia gniewac. Aniu, mocno trzymam kciuki zeby wszystko dobrze poszlo. I na pewno bedzie dobrze. Nie ma innej opcji. Misia, jak tam Natalka? Diana, co u Ciebie? Jak sie czujesz? Kasia. Faktycznie, wzorowy ten Twoj bobas. Pozdrawiam wszystkie bardzo goraco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu wracaj szybko do nas z dobrymi wiadomościami :) Diana rozumiem ze starasz tłumić emocje czekając co bedzie. ❤️ KASIA ja z mojej NATI jestem dumna ze po takich rodzicach furiatach córeczka grzeczna. oby tak dalej nasze dzieciaczki sie rozwijały. ajlin w rodzinie rożnie bywa z resztą wiesz ze nie lubie sie z teściową :P trzeba jakoś tego byka brać za rogi ze by nas nie pogonił( nie wolno dać zrobić sobie przykrości czy robić coś przeciwko sobie) ograniczenie spotkań mam nadzieje ze pozwoli wam na opadniecie z emocji i bedzie lepiej zwłaszcza ze teraz nie pora na to ze byś sie tak nam denerwowała a w ciąży też bardzo emocjonalnie podchodzimy do różnych problemów. Madzia i jak z tym powrotem do pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik983 to rośnie Ci typowa kobietka - marudzi jak się nią nie interesować :) MISIA 83 ANULKA bardzo staram się nie stresować tym wszystkim, ale moja rodzina dba bym nie miała za dużo spokoju :( ah... szkoda gadać. A jak tam się czujecie? :) aniauu mam nadzieje, że u Ciebie wszystko dobrze. Trzymam mocno za was kciuki 🌼 diana a co u Ciebie? Kasia a co u was? jak tam pierwsze posiłki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki trzymajcie jutro kolo poludnia za nas kciuki! Zeby zabieg sie udal i pomogl jednej dzidzi lepiej rosnac i sie rozwijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajlin, dobre stwierdzenie :) typowa kobietka, pasuje jak ulał. A co do rodziny to mnie tez sie czasami odechciewa, ale powoli staram sie wszystkiego nie brac az tak bardzo do siebie, bo bym chyba w psychiatryku skonczyla, bo prawie wszystcy z mojej rodziny (na szczescie oprocz mamy) wciaz maja do mnie jakies wyrzuty... Ania, i jak poszło? mam nadzieje, ze wszystko dobrze... Misia, fajnie ze Natalka spokojna panienka :) A moj powrot do pracy.. no coz zbliza sie w zastraszajacym tempie. Wracam 20 lutego i tez mam ogromny problem, bo mialam wrocic na 6 godzin, po 2 po poludniu byc juz w domu , a tu sie okazalo, ze nie pracujac na caly etat zabiora mi wszystkie benefity. Takze nie bede miala urlopu, ubezpieczenia, zadnych bonusow itd... Wiec troche jestem rozdarta i zastanawiam sie co zrobic. Nie musialabym pracowac wprawdzie 10 godzin jak wczesniej ale przynajmniej 8 dziennie..... Czas ucieka a ja nadal nie podjelam decyzji.......... Mowie Wam, katastrofa w mojej glowie sie dzieje, jeszcze nie wrocilam do pracy a juz mam wyrzuty sumienia :( Ech napiszcie lepiej co tam u Was.... Diana, jak sie czujesz? Kasia, co u Borysa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki i niestety tym razem też się nie udało,9 marca mam wizyte u specjalisty,dowiemy się co dalej ale najprawdopodobniej zaproponuje invitro.Jest mi cięzko ,ale co zrobić, dalej muszę walczyć i wiem ,że niemogę się załamywać. Juz nawet moja tesciowa to przeżywa,śniło jej się ostatnio ,że trzymam córeczke w ramionach. Ciesze się ,że u was dobrze i dzieciaczki zdrowo rosną. Kasia z tego co piszesz to twój Borysek istny aniołek, to wspaniale ,że jest taki grzeczniutki. Misia piszesz,że twója córunia tez jest spokojniutka , to dobrze:) Madzik a to chyba musi być urocze patrzeć na humorki malutkiej? córcia mojego brata też lubi towarzystwo i nie lubi być sama, a jak my rozmawiamy a na nia przez chwile nikt nie patrzy, to zaraz się głośno dopomina uwagi. Aniauu mam wielką nadzieje,że bedzie dobrze,musi być. Ajlin ale super,że brzusio ci się pokazuje,ja tez tak chcę...:) Dziewczynki dziekuje za wsparcie i prosze dalej trzymajcie za mnie kciuki.Ale wiecie ja bardzo wierze w to ,że w końcu nam się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik to faktycznie ciężka sprawa z tym powrotem do pracy :( ciężko coś zdecydować. Mam nadzieje, że powrót będzie możliwie "bezbolesny" 🌼 diana tak mi przykro :( w końcu na pewno się uda :) szkoda tylko, że musisz tyle czekać, ale mam nadzieje, że wynagrodzi Ci to dzieciaczkiem :) aniauu mam nadzieje, że u Was wszystko dobrze 🌼 My kładziemy panele podłogowe :) dzisiaj jeden pokój zrobiony :) Same roboty z tym było, bo u nas pokoje nie są prostokątne tylko w kształcie trapezu :/ do tego okazało się, że bo drzwiami podłoga jest tak krzywa, że po położeniu paneli drzwi się nie domykały... ale udało nam się poradzić sobie z tym, choć zajęło to cały dzień :( Panele wyszły super :) rodziliśmy w sypialni, a tam zaszalałam i chciałam białe/jasno szare ze wzorem drewna. Wyglądają świetnie, więc praca się opłaciła :) Resztę domu mamy w "przecieranym" brązie. Ponoć jesion :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniauu co u Ciebie? Jak się czujecie? Dziewczyny a co u was i waszych maluszków? diana a Ty jak się trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ania mam nadzieje ze u ciebie i bobasków wszystko dobrze i nabieracie sił po zabiegu. diana w twoich słowach duzo pozytywnych myśli po mimo ze wiadomości nie sa zbyt obiecujące. myślę ze doczekasz sie kiedyś swojego małego szczęścia a ja szykuje sie to rodzinnej pierwszej imprezki mojej Natalii chrzciny beda w ta sobote siostra za miesiąc rodzi wiec nas pogoniła bo chce być na chrzcinach i w niecałe półtorej tygodnia trzeba wszystko zorganizować ale ze bedzie tylko rodzeństwo i dziatkowie to nie ma problemu. ajlin po wiec mi czy zabrałaś sie za te kartki okolicznościowe bo choć zaproszeń już nie potrzebuje na chrzciny to czy kartkę świąteczną dla dziewczynki wieku 3 lat z fotografią naszej trójki byś wymyśliła ????? jeśli tak to sie zgadamy na gg do wielkanocy niby daleko ale ja znam siebie ze moge i tak nie zdążyć a wiem ze niunia bedzie czekać na mały upominek od chrzestnej zawsze sie wszystkim chwali ze jej listonosz też cos przynosi :) buziaki dla was dziewczynki od natalii a co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MISIA 83 ANULKA kartek wielkanocnych jeszcze nie mam, ale skoro to ma być indywidualna kartka to napisz do mnie na furecik@gmail.com. Prześlesz mi zdjęcie i ustalimy jaką kartkę byś chciała to zrobię projekt i zdecydujesz czy Ci się podoba :) Ja jestem padnięta :( w ten weekend była druga tura walki z panelami :( M już kończy i wszystko wygląda super :) zostanie tylko sprzątanie i pomycie nowych podłóg ale to już jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ajlin pisałam do ciebie na poczte ale coś mi na pisali ze zły adres a ze ja jestem do tego zdolna wiec jak dziś M przyjdzie z pracy to sprawdzi czemu nie doszedł do ciebie. pozdrowionka :) dla pozostałych ania co u ciebie wszystko oki po zabiegu ?????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nowe-forum..
Witam Was serdecznie załaożyłyśmy nowe forum aby nas sacalić: www.cpzwckafeteria.fora.pl Zapraszam na nowe forum dla starających się, w ciąży i mamusiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia nie wiem dlaczego... może CI się z kropką skopiowało? furecik@gmail.com gg mam 5963231... rzadko korzystam, ale postaram się włączyć żebyś miała jak się ze mną skontaktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajlin powinnaś dostać wiadomość, za pierwszym razem chyba skopiowałam kropke :P dziewczynki odezwijcie sie co u was ???????????? ja juz po chrzcie Natalii nie obyło sie bez sprzeczek z teściową która nawet do rodzaju wybieranego torcika chciała swój nos w sadzić z dobrą rada której ja nie chce. a po za tym mija mi dzień za dniem jak z procy czekamy na wiosne i spacerki :) na reszcie bede miała na nie czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tam u was dziewczyny? Jak wasze maluszki? aniauu co u was? Jak się czujesz? Wszystko już ok? diana a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej dziewczynki! ojj nasz profil chyba umiera:( u nas ok, Borcio konczy niedlugo pol roku i jest boski:) a jak u Was dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ajlin moze jak bedziemy pisać choć same to za jakiś czas odezwą sie do nas dziewczyny tak bym chcial wiedzieć co u nich słychać :) madzik------już chodzi do pracy to moze w pracy znajdzie chwilke ze by coś skrobnąc ania ---------co u ciebie mam nadzieje ze w porządku :)po zabiegu z tobą i dzieciaczkami diana--- :) kasia---------- zaglądaj do nas to moze nie znikniemy dajcie znać ze żyjecie plisssssssssssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie umieram w szpitalu :-( z dzieckiem ok - będzie synek :-) ale mam kamienie w nerkach. Kolki nerkowe to ból nie do opisania. Nie można nawet oddechu złapać. Lerzę i przez cały weekend nie wydarzyło się nic. Cierpie tylko i tyle. Może jutro coś zrobią bo inaczej zwariuję. Co u was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajlin to cie dopadło biedulko ale ze nic z tym nie mozna zrobić tylko ci cierpieć karzą porażka !!!!!!!!!!! szybkiego pozbycia sie tych kamieni :O ja za to ostatnio zmęczona moze to ta wiosna ?????????? masz w telefonie internet to tyle dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rety ajlin strasznie Ci wspolczuje, lezałam w ciazy w szpitalu z dziewczyna z tym samym problemem i widzialam jak cierpiala:( trzymaj sie kochana i gratuluje synusia:) Imie wybrane?:) halo halo dziewczynki, co u Was?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj się tak wkurzyłam, że aż mnie telepało. W poniedziałek miałam konsultację u urologa, który stwierdził, że są duże szanse, że to nie kamienie. Najprawdopodobniej dziecko uciska mi na moczowody powodując zastoje. Ból ten sam. Też nie da się nic zrobić, ale to mija po urodzeniu dziecka. Diagnoza mogę cierpieć w domu. Wracam na odział a tam ginokolog mi na to, że on mnie nie puści do domu bo mnie boli.... no przepraszam bardzo! tego dnia czekałam 4 h!!!! na COKOLWIEK przeciwbólowego. Prosiłam dwie pielęgniarki i 2 lekarzy i ciągle było zaraz. Aż kolka nerkowa faktycznie doszła do stanu w którym nie byłam w stanie się ruszać a każdy oddech sprawia ból. Miałam zostać wypisana dzisiaj... śpiewka ta sama. Najgorsze jest to, że oni podawali mi tylko kroplówki nawadniające i to w takich dawkach, że wyglądam jak baleron. Jestem tak spuchnięta, że aż mi się ciężko oddycha. Kostek w nogach to nie widać wcale. Nie robili mi żadnych badań. Nie podawali żadnych leków. O środki przeciwbólowe nie można się było doprosić. Wypisałam się dzisiaj na własne żądanie. Lekarz powiedział, że rozumie, ale skoro mnie boli to on nie weźmie odpowiedzialności by mnie wypisać. Widział w jak złym stanie psychicznym byłam. Był bardzo miły i nie robił mi problemów. Niestety wypisywał jakiś palant rezydent, który nagle stwierdził, że ja mam ostre zapalenie nerek.... skąd???? a skoro tak to dlaczego mi antybiotyku ani razu nie podali. Powiedział, żebym sobie do lekarza swojego poszła, bo on mi nic nie zapisze... Znów stres. Szybko do gin. Kazał powtórzyć badanie moczu... i wszystko w normie. Wyniki nie są idealne, ale są ok. Na pewno nie ma zapalenia nerek. Nawet konsultowała to ze znajomym nefrologiem, który powtórzył niemal słowo w słowo opinię urologa, że trzeba uważać i kontrolować, ale nie da się nic zrobić i trzeba się przemęczyć. Więc dopiero teraz jestem trochę spokojniejsza... Cała historia z polskim szpitalem kosztowała mnie morze łez i nerwy jakich w życiu nie przeżyłam :( W dodatku nie wiem jak Ci lekarze to robią, ale w pt moje dziecko było chłopcem, a dziś na usg było dziewczynką... w czwartek mam umówione połówkowe w 3d to może się coś wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajlin to co napisalaś to mnie przeraża !!!!!!!!!!!! ja nie wiem czy nie da sie naprawde nic zrobić:( ze by nie bolało mam nadzieje ze w swieta jednak udało ci sie w spokoju przeżyć i w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko ajlin straszne to co piszesz!! a jak sie teraz czujesz? dziewczyny halooo co u Was? Ciekawe jak aniauu, czy juz urodzila? no i jak u dianki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko ajlin straszne to co piszesz!! a jak sie teraz czujesz? dziewczyny halooo co u Was? Ciekawe jak aniauu, czy juz urodzila? no i jak u dianki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko ajlin straszne to co piszesz!! a jak sie teraz czujesz? dziewczyny halooo co u Was? Ciekawe jak aniauu, czy juz urodzila? no i jak u dianki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×