żonaty facet

Opowiem wam cos, bo sama nie wiem co mam myśleć, jestem w ciężkim szoku po prostu. Dzis rano odezwał sie do mnie mój były. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo zawsze bylismy w przyjacielskich stosunkach, czasem chodzilismy na piwo i wspominalismy stare czasy. Sytuacja zmieniła sie pół roku temu- spotkaliśmy sie i jakos tak wyszło, że poszlismy do łóżka (ja nikogo nie miałam on tez nie) i tak kilka razy. Mi zaczeło zależeć i powiedziałam mu o tym, on niestety nie odzwajemniał uczucia. Wyprowadziłam sie do innego miasta, zapomniałam. Po jakimś miesiacu patrzę na nk a on sie zareczył. Wtedy przypomniało mi się, że mówił, że poznał jakąs dziewczyne, ale to było kilka spotkań i chyba nic z tego nie bedzie, bo ona jest "za spokojna dla niego". Po kilku dniach usunal mnie ze znajomych (jak i wiekszosc dziewczyn) zostawil tylko zamezne kolezanki i dziewczyny znajomych. Na gadu nie odpisal dlaczego to zrobil. Bylo mi przykro, bo zawsze zyczylam mu dobrze i nie mialam zalu. Z facebooka dowiedział sie, że ozenił sie z ta dziewczyna 13 grudnia. A dzis? Napisal mi kilka smsow sugerujacych, ze chetnie wpadłby do mnie na obiad...i seks! No w ciezkim szkoku byłam. Wczesniej pytalam co tam u niego (zanim to zaproponowal) pisal, ze praca, dom i chyba jest szczesliwy. Zamurowało mnie. Szkoda mi tej dziewczyny, w sensie jego żony, bo pewnie on jest dla niej wszystkim (wyszla za niego po 5 miesiacach-chyba musi byc bardzo zakochana) :( I teraz moje pytanie.... Co powinnan zrobic? Nie pytam czy powinnam sie z nim przespac, bo to nie wchodzi w gre. Pytam czy powinnam oświecic te dziewczyne tzn np .napisac do niej na nk jakiego ma meza wiernego czy dac spokoj... Gryzie mnie to. A na nim bardzo sie zawiodlam :(

podnosze

uppppppppppppppp!

nikt sie nie wypowie?

taaa i pewnie dlatego chce zdradzic ze mną swoją świeżo poslubiona żonę...

nagrać go jak bajeruje i pokazać żonie..teraz to sie moze rozpasc puki nie ma dzieci a co gdy i one sie pojawią?

po pierwsze to powinnaś się cieszyć,że to Ty nie zostałaś jego żoną :) po drugie - nie pisałabym do jego żony, najlepiej jak nie będziesz reagować na jego smsy, napisz mu raz że ma sobie dać spokój i zająć się swoją rodziną

to znajdzie pocieszenie u innej.. Tu nie chodzi o samą dziewczynę, ale o niewinne dzieci

Totalnie porąbany facet.Byłabyś głupia spotykając się z nim.

chociaz po trzecie :P to gdyby tak każda kobitka pisała do żony podrywacza - byłoby mniej zdrad :) może to jest jakis pomysł na tych facetów myslacych penisem

No własnie... Może jej powiedziec zanim się dzieci urodza. Skoro chce zdradzic miesiąc po ślubie to ze mna czy nie ze mna i tak to zrobi, jakas chetna w końcu sie znajdzie :(

Otóż to i nie wątpie że to będzie trudne do zrobienia, ale lepiej sie w ogóle takiemu nie narodzić niż mieć takiego rodzica:)

Dzeici na razie nie ma. Czy byłam głupia to nie wiem. Byłam z nim majac 17 lat- był cudownym chłopakiem, ja go skrzywdziłam niestety. Po każdym bym sie tego spodziewała, ale nie po nim. Gdybyscie widzieli te zdjecia- oboje usmiechnieci i szczęśliwi. Po co sie z nia żenił skoro chce ją po miesiacu zdradzić?

podobno zdradzający mężczyźni czują sie niedoceniani dlatego to robią ale ile w tym prawdy nie wiem.. Podłożyć mu kose musisz inaczej będzie się to plągło po świecie..

A może spotkac sie z nim, dac mu w twarz i kazać spadac do zony? tak dla otrzeźwienia?

Podłozyc kose? Hmmm no w sumie to nie wiem... Nie znam tej dziewczyny, jego znam 8 lat...Może w sumie jesli ja sie nie zgodze to bedzie dobrym mężem, co?

Czy Ty przypadkiem tak naprawdę nie chcesz się na nim zemścić,że to z Tobą się nie ożenił i dlatego chcesz poinformować o tym jego zonę? Tak za bardzo wierzyć mi się nie chce w Twoją szczerość, jak się spotykaliście do do łózka z nim od razu szłaś, może już wtedy był ze swoją przyszłą żoną, a Ty wpierdzielałaś się w ich zycie, teraz Cie ściska z zazdrości? Nie obraź się , ale tak mi cos tu nie pasuje :)

Nie musisz wierzyc w moje dobre zamiary :) To rzeczywsiecie tak moze wygladac, ze chce sie zemscic, ale to nie tak. Po tym jak on nie odwzajemnil mojego uczucia bylo mi smutno, ale po jakims czasie zdalam sobie sprawe, ze tak naprawde kierowal mna jakis sentyment wzgledem przeszlosci. Fakt bylam troche zdziwiona, ze tak szybko sie ozeniul, ale naprawde zyczylam mu zawsze dobrze, bo to dobry chlopak, widzialam, ze jest samotny i chcialby miec rodzine juz. Czy sie wpieporzalam miedzy nich to nie wiem... Znal ja chyba wtedy (chyba ze nie mowil o niej), ale z nia nie był.

No prosze niech ktos jeszcze cos napisze. Pewnie jaklbym napisala, ze chce sie z nim przespac to by mi zaraz pelno ludzi napisalo, ze jestem dziwka :)

ja Cię nie oceniam to jest tylko forum tutaj ludzie piszą różne rzeczy, a ja po prostu odebralam to z innej strony (bo przecież może to tez tak wygladać) Jedno jest pewne facet niestety zachowuje sie jak świnia z jednej strony zastanawiać się mozna nad uświadomieniem jego żony, ale z drugiej moze lepiej jej tego nie mówić bo to jego chwilowy wyskok, a ucierpi na tym najbardziej żona.

Widze, że rozumiesz mój dylemat... Więc co powinnam zrobić? Wmieszac sie w to?

ja bym nic w tym kierunku nie robiła jak na razie, może przestanie sie odzywać, jeżeli dasz mu to do zrozumienia, takze samo się zakończy pisanie nieprzyzwoitych sms-ów

a co odpisałas mu na te sms-y? Odzywał się jeszcze?

dziwny ten koleś i ciesz się że to Ty za niego nie wyszłaś. odpuść sobie go i ignoruj jego esemesy.

Nie napisałam ani tak ani nie, bo chciałam zobaczyc do czego on zmiarza... Zapytałam czego właściwie chce ode mnie, a on, że chce to naprawic, chce drugiej szansy. Dla mnie to już niemozliwe, mam kogoś, z reszta nawet gdybym nie miala to bym nie chciala. Nie wiem może on nie wie, że ja wiem, że on ma zone... Napisał, że idzie spać, bo miał nocke w pracy, że może bedzie wieczorem na gg.

moje zdanie jest takie, że powinnas dac spokój i nie reagowac na jego smsy, w końcu sie odczepi, jeżeli bedzie przeginał to napisz,że jak nie przestanie to napiszesz i pokazesz te smsy jego zonie (postrasz go może pomoże)

być może każdą z zdobytych kobiet chce mieć dla siebie..zniewolić..najpierw odżuca potem cofie słowa i tak można w kółko..

Ok nie będę odpisywać. Mysle jednak, ze jak nie ja to inna, a ta zona taka biedna nieswiadoma. kurde no tak po kobiecemu mi jej zal :(

Ktos jeszcze się wypowie? Dziewczyny może któras z was miała podobna sytuację, co zrobiłyście?

no ja Ci odpowiem Weź się zajmij Twoim chłopakiem, a nie siedzisz i myślisz i myslisz czy napisac czy powiedzieć, facet siedzi teraz ze swoja zona, a Ty się zastanawiasz i zastanawiasz co zrobic, OLEJ to i nie pytaj 5000razy co zrobić !!!!! Nie masz zajęć tylko myślisz o tym byłym dupe Ci sciska czy co?