zdradziłam męża, kocham innego...

Nie chcę sie rozpisywać o tej całej sytuacji. Po prostu spotkałam faceta swojego życia, odnaleźliśmy się trochę za późno... Jestem żoną i matką, do tej pory moje zycie było dosyć monotonne. Kiedy spotkałam JEGO wszystko wywróciło się do góry nogami. Spotykam się z nim po kryjomu, ale tak naprawdę jestem w kropce. Nie wiem co robić...

serce nie sluga. idz do tego ktorego kochasz. a zycie to nie bajka, jest bardziej skomplikowane niz nam sie wydaje..

wielkiej milosci zar zgasnie i znow bedzie dylemat z kolejnym czy odejsc czy zostawic;)

a zycie rozne scenarjusze pisze tak to jest,znam to

Może. Może to ja jestem głupia i nie wiem czego chcę. Ale ja jestem pewna, ze to ten. Nigdy przy nikim tak sie nie czułam, nigdy nikogo tak nie pragnęłam, nie potrafię nawet tego opisać w jakiś sensownych słowach, tęsknięza nim, chciałabym być przy nim nie raz, dwa w tygodniu, tylko codziennie, w codziennych sytuacjach. Co do obowiązków domowych, gotowania to lubie to robić, sprawia mi to przyjemność, tu nie chodziło o fakt, ze byłam znudzoną kurą domową.

garkotłuka pnawet bez zawodówki!!

prymitywne są Twoje wypowiedzi.

najwazniejsze zebys byla w zyciu szczesliwa, w koncu zyje sie tylko raz. tylko zebys nie skrzywdzila swojego dziecka. poczekaj i przemysl, jezeli chcez cos zrobic to musisz byc tego w 100% pewna.. gdyby nie bylo dziecka o powiedzialabym zebys jutro leciala po papiery rozwodowe, ale tak to bede troche ostrozniejsza w osadach.

Wiesz oże byc tak,ze Twoja fascynacja nowym partnerem ulotni sie tak szybko jak zaczela.!!!To Twoje życie-wiesz co robisz,ale dla mnie takie osoby jak Ty(oszukujące męża)są nic nie warte.!oszczędź mu bólu i powiedź prawdę,na co czekasz skoro go taaaak kochasz.?!sypiasz z nim po kryjomu i myslisz,że to jest fear.?jak Ty byś się czuła,co.?!pomysl troszeczkę co?powiedx mu odrazu.!zakończcie tą farse a nie wyzalasz sie na forum co masz zrobić?!już zrobiłas...nie rozumiem jak mozna przysięgać miłość po grób a potem tak prymitywnie puszczeć sie na boku z innym...nie do pomyślenia.! Uratuj mu godność i powiedź teraz bo z czasem pewnie bedzie coraz gorzej.!

najwazniejsze zebys byla w zyciu szczesliwa, w koncu zyje sie tylko raz. tylko zebys nie skrzywdzila swojego dziecka. poczekaj i przemysl, jezeli chcez cos zrobic to musisz byc tego w 100% pewna.. gdyby nie bylo dziecka o powiedzialabym zebys jutro leciala po papiery rozwodowe, ale tak to bede troche ostrozniejsza w osadach. No fest zaraz papiery rozwodowe byś jej sugerowala,może pomysl troszke o mężu który i tak będzie w szoku,ze jego żonka ukochana sie puszczała.?i to on powinien leciec po papiery odrazu.a nie autorka.!

ale to autorka kocha innego wiec to ona bedzie chciala rozwodu. i tak - jestem za miloscia a nie za papierami.

Seks zdarzył mi się raz, nie chodzę i nie "puszczam się" z tym facetem. Może to chwilowe zauroczenie, nie wykluczam, ale ogarnęło mnie z taką siłą, że czegoś takiego nie przeżyłam nigdy. Najbardziej martwi mnie moje dziecko, ma już trzy lata, swoje rozumie, no i ma już jednego ojca. Jeśli chodzi o męża zdaję sobie sprawę, ze go krzywdzę, ale dopadają mnie takie emocje, ze muszę, po prostu MUSZĘ zobaczyć się z tym drugim.

moim zdaniem jakbys kochala meza to bys go nie zdradzala.. nie wazne w tym momencie czy tamtego kochasz, czy sie zauroczylas.. dla mnie po rpstu meza nie kochasz, zacznijmy od tego.. pomysl teraz co z tym zrobic. nie postepuj pochopnie, daj sobie czas.

skoro musisz go zobaczyć to MUSISZ to powiedziec mężowi bo wczesniej czy później się dowie...co do puszczania to okreslenie można uzyc nawet jak puściłaś się raz to wystarczy jak jestes żona...bo chyba wiesz co to znaczy byc zona.?!achaaa nieeeee.....to mi przykro i szkoda mi Twojego męża-serio.! Zobaczysz tylko jak pobedziesz ztym nowym jakis czs,wiem narazie są motyle w brzuchu ale niestety będzie szara rzeczywistość niedługo....

kroj się z nim ile wlezie ! opamiętanie przyjdzie później... najgorzej, jak DZIECI Ci wypomną...

i "CH" ci w "D" :O