Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Insomnia Deux

Znieczulica społeczna

Polecane posty

Gość Insomnia Deux

Dzisiaj mój sąsiad, alkoholik (nie jest niebezpieczny, tylko często leży pijany) przewrócił się na śliskiej drodze i nie mógł wstać. Moja matka to widziała i starała się załatwić mu transport do domu - w końcu mógł dostać zapalenia płuc. Jednak żaden z kilku sąsiadów nie pomógł. Co najlepsze, jeden z nich przejechał obok samochodem, ale powiedział, że on jest za ciężki do jego auta (?) - tak naprawdę chodziło o to, że by mu siedzenie zabrudził. Generalnie ludzie mówili różne rzeczy, jedna sąsiadka nawet powiedziała, że nie uważa go za człowieka. Rodzina się tym zbytnio nie przejęła, jeden powiedział, że skoro jemu samemu jest wszystko jedno, to nikogo nie powinien obchodzić. Niby tak. Jednak to pokazało mi, że cholera, otaczają mnie zwierzęta. To one, gdy jedno z nich jest chore, nie pomagają mu, tylko go usuwają ze stada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Insomnia Deux
No jasne, alkoholik to sobie może cokolwiek chcieć. Ja sama bym tak powiedziała, jakbym przeczytała taki temat. Ale to co myślimy, że byśmy zrobili w jakiejś sytuacji często niewiele ma wspólnego z tym, co robimy. W obliczu takiego zdarzenia ludzkim odruchem jest pomóc takiemu pijakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej,zwiarzat nie obrazaj ok? Czlowiek jest niby najinteligentniejszym gatunkiem na ziemi ,a widzisz co sie dzieje.Uj, niech pijak na ulicy zdycha byleby mi siedzenia nie pobrudzil. Witaj w prawdziwym swiecie materialistow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Insomnia Deux
Co ma inteligencja do moralności? Oni właśnie wykazali się inteligencją - pomyśleli o wszystkich za i przeciw i wyszło im, że najwięcej korzyści przyniesie im śmierć tego pijaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm,czyli jak przejde czy przejade obok lezacej na ulicy osoby,niewazne czy pijakczy ktos zaslabl,to znaczy ze jestem inteligentna,czy ze nie ma we mnie czlowieczenstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Insomnia Deux
Chyba sama wiesz jakie bzdury piszesz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amoralna
a niby ludzie to zwierzęta stadne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adflj;ajlkdfalkjhadf
"mój sąsiad, alkoholik (nie jest niebezpieczny, tylko często leży pijany)" ten tekst mnie rozwalił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja starałabym się pomóc, kiedyś w nocy dzwoniłam po policję, bo pijak leżał w krzakach i jęczał, myślałam, że może coś mu się stało. Przeraża mnie znieczulica, niestety jest jej z roku na rok coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Insomnia Deux
Heh, to znowu ja. To jest przerażające w tym wszystkim, że ci ludzie, którzy mu nie pomogli, na co dzień wydają się być normalni i kulturalni, w życiu bym ich nie posądzała o takie zachowanie. Jak widać tylko takich grają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oceniasz zbyt surowo tych ludzi? Nie wykluczyli tego pana ze społeczeństwa, On sam tego dokonał. Skoro nie przestrzega się pewnych norm życia społecznego to nie bardzo można liczyć na to że w stosunku do nas ktoś je zastosuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziśpijany
??? Czemuś go nie wzięła pod pachę i odprowadziła do domu ??? Obserwatorka moralistka :) PS. Sąsiad przeżył ? Pewnie tak, inaczej byś tu nie pisała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnuigliu
mój ojciec był pijakiem wiele razy miałam nadzieję że zamarznie gdzieś--ale gdzie tam PIJAKOWI NIC SIĘ NIGDY NIE STANIE przykład: mama spadła ze schodów - 6 mies. w gipsie ojciec spadał raz na tydzień i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Insomnia Deux
Nie, nie oceniam zbyt surowo. Sama nienawidzę śmierdzących meneli, ale ten gość stoi trochę wyżej w hierarchii alkoholików (chociaż i tak na dnie społeczeństwa). Nie śmierdzi, już pisałam, że się nie awanturuje i tak dalej. Po prostu upija się parę razy w tygodniu do nieprzytomności. Zresztą to i tak nie jest ważne. Ja sama nie chciałam mu mówić dzień dobry po tym, jak się walał przed moją bramą - skoro jest taki upodlony i mu z tym dobrze, to nie widzę powodu traktować go jak zwykłego człowieka. ALE... w obliczu takiej sytuacji człowiek odruchowo się zachowuje humanitarnie. Jakbym się tym nie przejęła to bym miała wyrzuty sumienia. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Insomnia Deux
Jak dziewczyna może udźwignąć postawnego, bezwładnego faceta? I podtrzymywać go przez 1,5 km po częściowo oblodzonej drodze? (!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze że zareagowałaś i chwała Ci za to. Dobrze ze są jeszcze ludzie którzy potrafią przełamać swoje zahamowania, obrzydzenie czy inne ograniczenia w takich sytuacjach bo może to uratowało mu życie. Jednak nie miej pretensji do otoczenia że jest inne, że ludzie są inni, cóż są ale Ty jesteś lepsza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Insomnia Deux
W sumie nie piszę tego z dyktatorskich zapędów, nie napadam na wolność wyborów. Ale cholera jasna, czego się spodziewać po takich ludziach, którzy na co dzień są taaacy życzliwi, dobrzy i tak dalej, a w takiej sytuacji.. Ja się tym bardzo przejęłam, mimo że w ogóle tego gościa nie lubię, do jakichś wzorowych zakonnic też nie należę. To co z nimi? Oni mnie przestraszyli po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzi nie zmienisz, możesz tylko im dawać przykład swoją postawą i mieć nadzieję że choć jeden z nich skorzysta z tej szansy na obudzenie w sobie człowieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w życiu nie zajęłabym się pijakiem to pasożyt, wystarczy, że żyje na mój koszt, darmozjad jeden żadnego pożytku nie ma z niego ani społeczeństwo, ani rodzina, nikt same nieszczęścia z tego, że takie coś żyje każde zdrowe spoleczeństwo eliminuje jednostki szkodliwe dla jego funkcjonowania w ten lub inny sposób nie dośc, że marnuje społeczną kasę, to jeszcze wozić jaśniepana do domciu, bo się nie doczlapie szkoda bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym go nie wziela do auta
zeby mi siedzenie zarzygal? co najwyzej zadzownilabym po policje zeby go odholowali na wytrzezwialke. a jego rodzina pewnie marzy zeby gdzies zdechl i dal im wreszcie swiety spokoj. Wielka altruistka z ciebie byle cudzym kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym go nie wziela do auta
a ty myslisz ze renta to skad sie bierze? z pieniedzy podatnikow mam kolezanke, corke alkoholika-wariata i ona najbardziej zaluje ze kiedys policja odtransportowala jej tatusia do domu zamiast zostawic go w zaspie.cytuje "mialabym z mama wreszcie swiety spokoj", bo zgodnie z prawem to gowno takiemu mozna zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz podnieś rękę kto nigdy sie jeszcze nie zchlał ...a teraz zastanówcie się jak ta osoba musi cierpieć za każdym razem, jak jest spita bo nie widzi wyjścia z tego w co się wpakował.Mądry ten kto jest od tego wolny, głupi ten kto się z tego śmieje:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Insomnia Deux
No niestety to znowu ja, cierpię na bezsenność. :( "w życiu nie zajęłabym się pijakiem to pasożyt" Ten sąsiad żyje ze swojej emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senna***
[zgłoś do usunięcia] ladaco teraz podnieś rękę kto nigdy sie jeszcze nie zchlał ...a teraz zastanówcie się jak ta osoba musi cierpieć za każdym razem, jak jest spita bo nie widzi wyjścia z tego w co się wpakował.Mądry ten kto jest od tego wolny, głupi ten kto się z tego śmieje mądre słowa. jednak podnoszenie pijaka równa sie z zacieraniem mu rzeczywistosci i zabieraniem konsekwencji picia ;) kiedy sie obudzi w domku i w ciepłym łózeczku nigdy nie sięgnie swojego dna i nie pomysli o zdrowieniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Insomnia Deux
I tak nie pomyśli o tym. Zresztą ten mój sąsiad jest już tak stary, że nawet nie opłaca mu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie mi pistolet
to wystrzelam wszystkich mamrotow,pijakow ,alkoholików wyzuci ze wstydu,ambicji i honoru to mendy społeczne i niestety nie pomoglabym im nigdy w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senna***
Insomnia Deux No niestety to znowu ja, cierpię na bezsenność. "w życiu nie zajęłabym się pijakiem to pasożyt" Ten sąsiad żyje ze swojej emerytury. ale to jest alkoholik i kazdy z nich pije za swoje :P nie wazne czy to jego pensja emarytura czy zapomoga :P Najlepsza pomoc dla takiego to własnie dac mu sie obudzic z przemarznietymi jajami i to gębom w swoich rzygowinach inaczej twoja mamusia własnie pomogła mu pogłębic problem, który go prowadzi do smierci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Insomnia Deux
E tam, nie znasz się. Podejrzewam, że on jest pijakiem od zawsze. :D Już tyle razy ktoś go widział jak się walał po ziemi i jakoś żyje. Z tym, że teraz rozkwasił sobie twarz, krew mu trysnęła i tak niefortunnie upadł, że wpadł głową w kałużę, więc mógł się utopić. I jeszcze zakupy mu się rozwaliły na całą szerokość drogi. Ciekawe co wy byście zrobili na taki widok. A tam, fiufiu, idę sobie dalej? No chyba nie za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×