Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pistacjowa759

Spadek jakości życia?...ciężki wybór?!

Polecane posty

Gość pistacjowa759

Sprawa wygląda tak. Ja w domu, narzeczony 200 km stąd, mieszka na wsi. Na wynajęcie mieszkania nas nie stać póki co, bo tylko on pracuje. Żeby być razem musiałabym zamieszkać u niego. Tylko pojawia się kwestia mieszkania z teściową. Minusy? Mały dom, dla nas jeden pokój, mała kuchenka, i co najgorsze - brak łazienki. :O (21 wiek a we wsi nie ma kanalizacji). To mnie przeraża. Co zrobić? Pójść do teściowej i męczyć się do ślubu w takich warunkach czy zostać u siebie, bez pracy, i spotykać się z Narzeczonym tylko w weekendy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjowa759
Nie, nie zwariowałam. :O sam/a się zastanów co piszesz :O oczekuję poważnych rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej z maciejowa
Jak wy się spotykacie?Nie wyobrażam sobie żeby dzieliła nas odległość nawet 30-50 km a co dopiero 200 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjowa759
maciej z maciejowa -> spotykamy sie w weekendy. Napisałam wyzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej z maciejowa
I chce się wam zapiepszać co tydzień te 200km ,tylko po to żeby się pobzykać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjowa759
Maciej 🖐️ może ktoś jeszcze pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.s.l.
myślę że powinniście się razem wyprowadzić w dogodne miejsce i razem znaleźć pracę tam. dla mnie nie ma sensu spotykanie się tak jak Ty na dłuższą metę. ja tak krótko wytrzymałam i mieszkam z facetem a jeszcze bardziej nie ma sensu mieszkać z teściową... prosiłaś o opinię, to jest tylko i wyłącznie moje zdanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem też .......
to nie lepiej zostać u siebie ale w przyzwoitych warunkach jak tam się męczyć ?....no chyba że tam masz możliwości pójścia do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej z maciejowa
A co ma jakość życia do tego?W Wojsku to było znacznie gorzej a jakoś życie tam było dużo lepsze niż w cywilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co innego jak ktos jest biedny
w zyciu nie wyprowadzaj sie na wioske, bez lazienki porzadnej, na jeden pokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej z maciejowa
Autorko,jesteś księżniczką?Nie umiesz żyć bez lususów?A jak by tak wojna była i byś musiała iść na front.To myślisz że tam są łazienki i jakikolwiek luksus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjowa759
Maciej - jakość życia ma do tego, że ja mieszkam w normalnych warunkach, nie muszę się myć w misce np. :O . A tam są takie warunki. Myślę, że tam udałoby mi się może szybciej prace znaleźć i najwyżej wtedy nakłaniałabym narzeczonego na to by coś wynająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.s.l.
myślę że podoba Ci się życie na takim poziomie tj. bez pracy na czyimś utrzymaniu skoro w ogóle pytasz.. ja muszę mieć pracę, by nie być na czyimś utrzymaniu..wtedy czuję się spełniona.. oczywiście bez obrazy... ale zastanawia mnie to skoro ja dałam radę to i Ty możesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.s.l.
mam 21 lat a znalazłam pracę po to żeby się wyprowadzić i wynająć mieszkanie z chłopakiem.. mamy dogodne warunki i dobrze się żyje.. tzn.. jak człowiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej z maciejowa
pistacjowa759-A pod namiotami nigdy nie spałaś?Tam są czasem gorsze warunki.Nie chodziłaś z pleckaiem w góry?Ja pierdole,jebane księżniczki.Co z tego że musisz się myć w misce,to aż takie ciężkie jest?W wojsku to czasem żeśmy się nawet przez miesiąc nie myli,mimo że regulamin nakazywał co tydzień i każdy marzył żeby się umyć w misce wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjowa759
a.s.l. nie podoba mi sie takie zycie jak mam teraz. Tylko poprostu nie wiem co wybrac, szukac pracy u siebie czy jechac tam do niego i tam pracy szukac w miescie, niedaleko wsi. Nie chce byc na czyims utrzymaniu., Tu glównie chodzi o to czy jest sens mieszkac u niego czy zostac u siebie i u siebie pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.s.l.
a istnieje możliwość by on się wyprowadził od siebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjowa759
nie. bo ma tam prace. A tu by bylo tak ze on bez pracy i ja poki co bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lazienke mozna zrobic
jak nie ma kanalizacji to sie kopie szambo. problem jest w mieszkaniu z tesciowa, ja bym nie wytrzymala i malo kto daje rade. i czemu piszesz ze bedziecie męczyć się do ślubu? po slubie macie jakies widoki na cos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr................
maciej z maciejowa ---> pierdolisz jak potluczony :O Co innego 2 tygodnie wakacji pod namiotem a co innego cidzienne zycie ! Zreszta ja osobizcie nawet wakacji pod namiotem bym nie wytrzymala ... Osobiscie Ci autorko odradzam... niektorych rzeczy nie da sie przeskoczyc, tu nie chodzi i wygodnictwa tylko o NORMALNE ZYCIE.... Idz do pracy ( a tak na marginesie dlaczego nie pracujesz ?) i wynajmijcie cos malego razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.s.l.
myślę, że jeżeli się kochacie i chcecie być ze sobą razem, to on zrobi wszystko by zapewnić Ci godne życie. znajdziecie oboje pracę u Ciebie w mieście i np wynajmiecie mieszkanie. chyba, że masz gdzie wrócić...możesz na próbę się wyprowadzić np na miesiąc i zobaczyć czy odpowiada Ci takie życie.. czasem trzeba zaryzykować i czegoś zasmakować żeby wiedzieć czy jest to odpowiednie dla nas.. możesz próbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej z maciejowa
grrrrr................-Bo jesteś jebaną księżniczką,nieprzystosowaną do życia.Wystarczy ci prąd i wodę odciąć a sama się powiesisz.Takich ludzi jak ty to łatwo zniszczyć.Za mięka jesteś żeby żyć,rodzice zrobili z ciebie kalekę,okaleczyli cię po przez wygodnictwo i luksus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjowa759
grr... własnie o to mi chodzi. o normalne zycie. Nie trzeba mi luksusow. Boje sie ze bede sie tam zle czula i nie dam sobie rady. Tak po ludzku. Nie pracuje u siebie bo zwyczajnie nie ma pracy. bylam troche na stazu z Up ale i to sie skonczylo. a.s.l - tez myslalam o czasie proby, na miesiac, dwa, zobacze czy dam rade. Kochamy sie, nie chcemy zaprzepascic milosci tylko dlatego ze nie wszystko poki co jest rozowe i piekne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjowa759
zawsze szczery - głupi to moze ty jestes. Nie znasz mnie nie oceniaj. Za takie rady dzieki. chyba ze masz cos mądrego do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjowa759
zawsze szczery - nie takie bylo pytanie. Nie o tym jest temat. Zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×