Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość neithh

Chciałabym mieć dziecko ale nie mogę

Polecane posty

Gość neithh

w tym roku skończę 30 lat, mieszkamy z mezem na mieszkaniu rodziców (sami), mój mąż ma problemy z praca, w zeszłym roku pracował 3 miesiace, dwa lata temu tez wiekszosc roku nie pracował... pracuję ja sama- ciągle i utrzymuje nas oboje. mąz szuka pracy, ale nie potrafi znaleźć, ja juz sie pogodziłam z tym ze nigdy nie bedziemy mieli dzieci bo z takim mezem to strach... kocham go i chce z nim byc, stara sie i jest dobrym wartosciowym mezem tylko ta jego praca a raczej jej brak... nie czuje sie bezpiecznie w tym związku na tyle by sie zdecydowac na dziecko. całe oszczednosci nam prawie juz stopniały. oczywiscie rodzinka mi dokucza gadają cos o zegarze biologicznym a ja? uciekam w hobby, wmówiłam sobie ze wcale jednak nie chce miec dzieci... a wiem ze gdyby on był zaradny, inny to bysmy pewnie juz mieli swoje dziecko. chciałam sie wygadac bo nie mam komu - aaa przed slubem taki nie był, problemyz pracą wyszły po slubie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozibonk.......
znajdz nowego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaraj sie małżonka zmobilizować do efektywnego szykania pracy... Neich robi cokolwiek, byle nie siedzieć w domu.... Co do uwag rodziny... moze nie wiedzą o waszych problemach finansowych? A może uważają, że jak sie dziecko pojawi, to wszystko sie ułoży? (czyt. dla męża będzie to kop, powód do zadbania o sfere finansową rodziny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neithh
łatwo gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neithh
staram sie mobilizowac, ale wiele to nie daje... ogólnie nie czuje sie bezpiecznie przez to w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze takich
cholerny darmozjad! dla mnie facet co nie pracuje i jest na garnuszku zony to nie facet tylko pizda..sorrki, ale tak mysle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet taniej
A kim z zawodu jest Twój mąż? Ma jakieś umiejętności ? Mężczyźni zwykle nie mają większych problemów ze znalezieniem pracy choćby na produkcji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neithh
mi tez jest z aniego strasznie wstyd tez przed rodziną, ze utrzymuje meza :( ale co mam zrobic ?mobilizowac próbuje, jeździ, szuka, ale roboty nie ma,pracuję ja. az strach ze znajdzie kolejna prace, tez mu w niej nie wyjdzie i znowu pół roku lub wiecej bezrobocia i tak zycie minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neithh
ma wyzsze humanistyczne wykształcenie. własnie na produkcji go nie chcą pewnie ze względu na to cholerne wykształcenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaw mu ultimatum albo sie ogarnie i zacznie zarabiac albo odejdziesz, moze to da mu do zrozumienia a jak nie to raczej bym sie wycofala z tego zwiazku sama dasz sobie rade lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kula u nogi - masakra
taki facet to jak kula u nogi i dziecko zarazem..Odejdz od niego, ciekawe co wtedy zrobi - bedzie musiał na gwałt szukac pracy i pewnikiem nagle znajdzie..Po co Ci kula u nogi..zastanów sie. Bez nigo bedziesz miała lepiej..Odejdz na próbe, a przekonasz sie z czego bedzie zył i czy nagle praca sie zjawi dla niego..On nie szuka roboty bo mu tak wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ten typ tak ma
moze on nie lubi pracować? Młody, zdrowy, bez ambicji jest na utrzymaniu kobiety. Współczuję Ci:( kiedyś znudzi Ci się to kochanie, poczujesz pustkę wokół siebie i zapragniesz dziecka, albo będziesz załowała. Życzę Ci mądrych decyzji Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neithh
tez nie chce takiego ultimatum, faktycznie byłby rozwód, on czesto do mnie mówi na moje wyrzuty "to masz preteksty by sie ze mna rozwieść" wiem ze dam sobie rade sama, ale samotnosci obawiam sie własnie i tego ze cała rodzina bedzie sie ze mna nabijała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neithh
odejsc nie moge, bo mieszkamy w mieszkaniu moich rodziców, a wyrzucić go z domu nie potrafie, uniosłby sie honorem, ze go zostawiłam bo jestem materialistką a on sie naprawde stara, a i jeszcze teściowa mi dopierdala o zegar biologiczny, to sie w ogóle wkurzyłam i powiedziałam jej kilka słów prawdy ze jak moge miec dziecko z mezem który nie pracuje, nie potrafi utrzymac roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neithh
socjologia. własnie jest pracowity w domu wysztko zrobi, wyręcza mnie w wielu kwestiach, szuka pracy - chce pracowac, ma dosc bezrobocia i stany depresyjne czasami przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 24
kurde socjologia czyli wszystko i nic wlasciwie. Takie studia bez przyszlosci niestety mimo ze bardzo fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to skoro chce pracowac to dlaczego ta prace ciagle traci?????? a tesciowa niech zamknie gebe bo gowno wie, i niech sie nie wpieprza miedzy wodke a zakaske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie możecie zrobić tak, że on zajmie się dzieckiem i domem, a Ty karierą zawodową? Odejdźmy od stereotypów, facet też może być kogucikiem domowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huyfty
nie wierze ze sie stara , to jak mial prace dlaczego go zwolnili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kula u nogi - masakra
dziewczyno zacznij myslec o sobie a nie o wszystkich wokół..masz tylko jedno zycie i spedz je tak zebys ty była zadowolona. Mezulek niech robi fizycznie skoro w swoim zawodzie roboty nie umie znalesc..dla chcacego nic trudnego, jak by mu zalezało na pracy i chciałby pracowac, myslał by o tobie zeby cie odciązyc to napewno by znalazł prace - nawet fizycznie! ale zeby tylko pracowac..Znam factów,ktorych duma nigdy by nie pozwoliła by byc utrzymankami zon. To musi byc straszna niedojda zyciowa...współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo pewnie za dlugo w jednym miejscu byl albo juz mu sie nie podobalo zal mi cie dziewczyno, sama mialabys lepiej a samotniosci sie nioe boj , bo czasem ona potrafi tylek uratowac od wielkiego upadku, twoj maz moze ci ten wielki upadek zafundowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neithh
dziekuje za opinie, są niektóre przykre, ale wiem ze prawdziwe... sama poradziłabym sobie, odejśc jest bardzo trudno bo tez kocham, a to trudna jak widze i wstydliwa miłość:O obawiam sie własnie ze mnie wykorzystuje, jak znajdzie nową prace i znowu mu w niej nie wyjdzie to pomysle juz powaznie, jak mowia do trzech razy sztuka. a po 30tce tez niełatwo znaleźć kogoś wartościowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbvgfdc x
Zawsze te kobiety, któe nie mają dzieci w wieku którym pownny mieć wmawiają i sobie i innym dookoła (na kafe też :) ) że wcale dziecka nie chcą. Oczywiście posiadanie Go nie jest niczyim obowiązkiem, ale to jest instynkt. Nad nim się nie panuje, on poprostu jest i jest najsilniejszy. A mąż chce dziecko????? Nie zostawiaj męża tylko dlatego, że nie moze znaleźć pracy. Ciebie też może to spotkać i na pwno byś nie chciała żeby ktoś z tego powodu Cię zostawił. Skoro szuka pracy i w domu też duzo zrobi to nie powinnaś narzekać. Rozmawialiście o dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kula u nogi - masakra
nigdy nie jest łatwo znalesc kogos wartosciowego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neithh
tak i on by chciał jak znajdzie solidną i stałą prace i mówi ze jak juz znajdzie to sie bedzie bardziej starał, ale sami wiecie rodzinka sobie po mnie nieźle jeździ i po nim też, a mi przykro. wiem ze śmieją sie z nas za plecami, widzą jak jest. zarabiam tyle ze nie mamy biedy w domu, długów tez nie i mamy jako taki poziom zycia. ale wiadomo śmianie sie z nas jest, ze sie nigdy własnego nie dorobimy ze mi wspólczują i inne takie. a to wkurza i tworzy izolacje bo sie wcale z rodzina widywac juz nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedni ci Twoi rodzice, czemu
skoro nie bylo Was stac nawet na wynajem czegos, w ogole wzieliscie ten slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbvgfdc x
gupie pytanie czego wzięliście ten ślub - jakbyś sie spodziewała co by było gdyby to byś zastanowiła się dwa arzy nad decyzją. Nigdy nie wiesz co Cie spotka. Pewne rzeczy można jak najbardziej przewidzieć, ale niektórych nie - i niektóre wychodzą po czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neithh
nie wiem czy moi rodzice sa biedni, maja dwa mieszkania nie narzekaja na kase. w jednym mieszkaja sami, w drugim w innym miescie mieszkamy my. było jasne ze bedziemy mieszkac w tym mieszkaniu nie płacac za wynejm bo rodzicom chyba nie wypada co? w zamian zrobilismy remont, no i natrualnie opłacamy wsyzstkie rachunki, mysle ze to uczciwe. a kiedy bralismy slub oboje mielismy fajne prace. I marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×