Adoptowane niemowlę w domu? prosze o poarde rodzicow ktorzy adoptowali ...

dzieciatko... moze nie tyle o porade ale jak wygladfaly poczatki, reakcja sasiadow, pytania itd. Sama za 2 misiace bede miala takiego szkrabka w domu i jestem bardzo ciekawa jak to bedzie poza oczywiscie tym wielkim szczesciem: pozdrawiam serdecznie i czekam na wypowiedzi.

Mój sąsiad adoptował5 rodzeństwa jak dla mnie to ma dobre serce i chce pomóc on ma własne dzieci do tego,nie przejmuj sie innymi jak beda cos peplac ze niby to dla kasy itp.po prostu to ignoruj i ciesz sie dzidzusiem:)

izia adoptowal piecioro rodzenstwa? dobrze napisalas?

i czemu napisalas ze beda peplac ze dla kasy, a jaka jest kasa z adoptowanego dziecka? nikt nam za to milionów nie da chyba :)

no jesli adoptujesz to nie, ale jesli rodzina zastepcza - to w zasadzie duzo pieniazkow daja .... u mnie w rodzinie rowniez wzieli dzieciaki, 3 rodzenstwa ale wlasnie jako rodzina zastepcza... w sumie czemu nie wziac kasy skoro mozna?

pięcioro dzieci to jest rodzensto zle napisałam a bo tak jest wiem że u mnie gadali że bierze za nie pieniadze co miesiaz tam jakies 1000zł.

a to on całkowicie ich nie adoptował to jest rodzina zastepcza teraz rozumiem,no ale gadaja

ponad 1000 od osoby

wiekszosc rodzin zastepczych tworza ludzie biedni, niewyksztalceni, ktorym chodzi tylko o kase, bo to niezly biznes:O

1000 od osoby?? Haha, w zyciu utrzymanie jednego dziecka nie kosztuje 1000zl miesiecznie, teraz rozumiem dlaczego kombinatorzy tworza rodziny zastepcze.

no w mojej rodzinie wzieli ludzie wyksztalceni, pracujacy - po prostu nei mieli swoich dzieci, a ze byli juz po 40 dobrze to chyba byl problem z malym dzieciekiem - chociaz nie wiem czy wiek to byl powod, chcieli adoptowac 1 dzieko ale tak wyszlo ze wzieli wkoncu cala trojke i w sumie coz za roznica dla tych dzieciakow czy zostana adoptowane czy rodzina zastepcza? a tak to przynajniej kasy u nich nie brakuje i dzieciaki maja naprawde dobrze... wiem ze ciotka cos im na konta z tego odklada na przyszlosc...

niewiem dokładnie czy tyle ale tak moja mama cos mówiła bo rozmawiała kiedys z nim ale to nie jest biedny facet ma swoja firme i dość kasy

dziekuje za odpowiedzi, my adoptujemy wiec pieniazkow nie bedziemy z tegomiec, tak jak i w normalnej rodzinie rodzi sie dziecko tez nikt im nic z tego tytulu nie daje.. no przepraszam przeciez jest becikowe :D

czy znacie takie rodziny?

tak znam nasi znajomi , na pytanie skąd jest dziecko odpowiadaj ze adoptowałaś unikniesz obgadywania i nieporozumień a kiedy będzie to mozliwe zmień adres:) a tak na poważnie to Ty adoptujesz dla siebie czy patrzysz na to co powiedzą sąsiedzi jak ktoś jest debilem to go nie edukuj bo szkoda czasu zajmij się swoim szkrabem:) ale skoro pytasz bliscy znajomi wiedzą o adopcji a nowi i dalsi o dziecku a to już nie to samo. Synek ich na początku był dziki bo pochodził z interwencji ( co do rodziców się nie powiem bo szkoda czasu i nerw) rok czasu i opanowali jego fobie wyprowadzili braki w wiedzy na prostą procedura adopcyjna trwała ok roku, rodzice tzn dziadkowie są prze szczęśliwi normalna rodzinka 2+1