ożeń sie ze mną

Po 8 latach związku powiedziałam "ozeń sie ze mną" usmiechnął sie i cisza. obydwije jestesmy po rozwodach. jest nam ze soba bardzo dobrze.nie rozumiem dlaczego milczy- jakby nie było tematu.

spoko - odezwie sie.

bo moze ma juz dosc zeniaczek

to powinien powiedziec mi ,ze nie chce ślubu, byłoby jasno i klarownie.

Odezwie się na pewno. Daj mu czas na myślenie. Widzisz faceci już tak mają, trochę są tępawi na takie sprawy, nie rozumieją, że nam kobietą potrzeba stabilizacji, a nią jest właśnie obrączka.

Chyba, że sie wystraszy i ucieknie. Nie odzywając się, może wcale o tym nie mysli poprostu. Faceci potrzebuja wolności i zrozumienia a Kobiety często wyłączności i obrączki. Pozdrawiam

kłopot w tym ,że napomknełam wczoraj czy moze dac mi odpowiedź i znowu tylko usmiech. nie nie rozumiem. Przeciez kocha mnie. Wiem o tym.ja jego równiez kocham bardzo. wszystko jest za a jednak....

Hmm.. gdyby chcial odejśc ,zrobiłby to napewno. Znam jego charakter. On chce byc ze mna. tylko dlaczego nie chce tego zwiazku utrwalic?

wyluzuj, to facet - musi być tak jak on chce - może planuej jakieś romantyczne oświadczyny czy cos?

uważam, że jeśli byłby tego samego zdania odpowiedziałby z marszu...

moze planuje:-). Tyle ze to nie jest typ romantyka pełna gebą. Stapa po ziemi twardo.zaczynam sie obawiac czegos innego, a minowicie sparw zwiazanych z polaczenia wspolnych interesów małżenskich. czyli proza zycia pt. co je twoje co je moje co je nasze.

bipolarna- tez tak mysle

przeciez ci odpowiedzial

Nie pozostaje Ci nic innego, jak tylko poczekać. Jeśłi coś planuje, zapewne na dniach sie dowiesz, jeśłi nie , to przykro mi, ale chyba nie ma ochoty na obrączkę.