wierzycie w te bajke z odwolaniem slubu?

dla mnie to sciema jak nic...ktora dziewczyna, ktora rzuca facet 2 tyg przed slubem bez wyraznego powodu wchodzi na kafe i o tym pisze ze szczegolami - imiona itp jakby pisala opowiadanie...ehhh to scenariusz telenoweli brazylijskiej a nie prawdziwy probem...

a

jeszcze nie wiemy

I trzyma nas wszystkich w napieciu hihihi:)

ogólnie ,to mamy to głęboko w dupie

dajcie spokoj:D to prawda:) a ja sikam pod siebie i czekam az sie wyjasni:D

mnie tez ciekawi

to już było jasne od pierwszych stron. po pierwsze przedstawia bohaterów swojej bajki po imionach, a taka dbałość o szczegóły to norma w dobrych prowokacjach, po drugie od samego początku kręci i stopniowo odrzuca wszystkie podsuwane hipotezy, mimo że podobno gówno wie o sprawie, po trzecie najebali tam od chuja postów, a laska posuwa się w tej historii z prędkością żółwia flegmatyka, a po czwarte nie wierzę, że można być takim pierdolniętym i obracać się w towarzystwie ludzi, którzy zamiast rozmawiając to tylko płaczą (płacze facet, płacze teściowa, płacze siostra, autorka też pewnie płacze, łącznie ze wszystkimi kafeterianami.) założę się, że historię pisze ta sama osoba, która wrzuciła kiedyś prowo z bransoletką, czy co to tam było. co nie zmienia faktu, że zdolności manipulacji narodem ma zacne :P

jakby mi sie przydarzyla taka historia to napewno nie opisywalabym jej z takim spokojem

tylko zrobila taka burze i facetowi podbila oko heheheh

zgadzam sie z postami wyrzej..dla mnie to durna prowokacja a ludzie czekaja na rozwoj wydarzen jak w modzie na sukces...

To nie ona rzuciła tylko facet zrezygnował