Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Frytkowa,,

nie kocham go a jednak musze...

Polecane posty

Gość Frytkowa,,

Nie kocham go a jednak musze z nim byc...zyc..istnec!!! dokąd isc ,gdy nie ma dokąd pojsc i skad nadzieje brac!....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie taki
Może rozwiń temat, bo tu wróżek nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieto mojego życia jeżeli
Musi to na Rusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
rozwiń w sensie co chcesz wiedziec????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
Wydaje mi sie ze kilka slow ktorych uzylam to samo za sie mowi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka23
np ja chce wiedzieć dlaczego musisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
musze..dlatego ze mamy dziecko...ze nie jestem w stanie isc do pracy..dlatego ze bez niego nie wiem..dakad bym poszla?do Urzedu Miasta i Gminy,do opieki na policje nie wiem dokad,co dac dziecko jesc..co zapewnic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile jesteście razem?? co się stało że go nie kochasz jakie przyczyny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
Poradzcie cos...tylko nie w stylu "idz do rodzicow" ktorych brak....itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
Hmmm ..co sie stało wlasciwe jestesmy ze soba 8 lat,nie zawarlismy malzenstwa z mojej inicjatywy...tak naprawde to nie wiem dlaczego zwiazalam sie z tym czlowiekiem..po roku czasu zaszlam w ciaze,znalazlam dla nas mieszkanie w ktorym tkwimy po dzis dzien...po tych wszystkich latach uswiadomilam sobie jak bardzo jestesmy od siebie dalecy..jak bardzo sie nie rozumiemy jak on nie zna mnie...tkwie w tym wszystkim bo nie stac mnie na wynajecie mieszkanie ktore niemalo kosztuje,na oplaty,i na bierzace wydatki....on pracuje za granica przyjezdza tylko na wwekendy..nie mam z nim o czym rozmawiac.!to przykre ..brak mi slow by to wszystko opisac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mapi34
a ma dużego przynajmniej ?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
z tego co piszesz to Twoje dziecko ma 6 lat wiec rusz tyłek, dziecko do szkoły a Ty do pracy, na co czekasz, co to za głupie gadanie ze musisz z nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
Wybacz Polaaaaaa.....ale to nie jest takie proste!!! Oczywiscie ze pracowalam!!!!i staram se wciaz! ciagle! tylko ze moj syn to dziecko chorujace na gardlo,przewlekle anginy trwajace tygodniami itp! jestem z wyksztalcenia technikiem farmacji tak wiec moje szanse na rynku pracy sa niemale....coz z tego gdy jaka kolwiek prace zaczynam przepracuje msc laduje na chorobowym! pracodawca niestety ale mi dziekuje ! ot tak to sie wlasnie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jak dziecko choruje to wołań do niego nianie, chyba lepsze to niz ciagłe wolne i utrata pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzęsąca się nad dzieciakiem mamusia... Sama robisz mu krzywdę jak on kichnie to ty lecisz na chorobowe i tulisz go w łóżeczku... Nie tędy droga. Albo pójdziesz po rozum do głowy i zaczniesz się zachowywać odpowiedzialnie i mądrze albo żyj jak żyjesz. Wniosek taki, że mimo wszystko dobrze ci tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
nie moge liczyc na pomoc rodzicow ani z jego strony ani z mojej,na opiekunke mnie stac! to chyba logiczne,poza tym zarabiajac ok 1500zl,gdzie sam wynajem/odstepne kosztuje 700zl dodatkowo reszta innych oplat,na opiekunke ewidentnie braknie!!!!a jesli chodzi o alimenty to dostalabym ok.350zl nie wiecej....wiec z czym do czego:( paranoja ,sluchajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka23
ciężki przypadek, musisz zacząć jakoś działać, nie możesz tak niszczyć sobie życia, a masz jakieś siostry, bratowe a co z rodzicami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
Widze ze co niektore osoby nigdy niebyly w mojej sytuacji! za to do oceny mnie sa pierwsze!!! nie o to mi tutaj chodzilo.Dziekuje za wpisy takich rad to akurat nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dla chcacego nic trudnego a Ty szukasz wszystkiego zeby nie odejsc , widac tak Ci dobrze i zyj tak dalej bo z twojej gadki to jestes stracona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
Widze ze co niektore osoby nigdy nie byly w mojej sytuacji! za to do oceny mnie sa pierwsze!!! nie o to mi tutaj chodzilo.Dziekuje za wpisy takich rad to akurat nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wroclovianka
rozważałaś z pediatrą wycięcie migdałków dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
Widze ze co niektore osoby nigdy nie byly w mojej sytuacji! za to do oceny mnie sa pierwsze!!! nie o to mi tutaj chodzilo.Dziekuje za wpisy takich rad to akurat nie potrzebuje. Słowo do: gdy babcia:, nie ocenaj mnie!!! bo mnie nie znasz!! ja jestem daleka od osadow ludzi ! wiec ty tez zachowaj umiar! nie bede ci sie tlumaczyc jak sie zachowuje gdy zachoruje moje dziecko,bo akurat tobie nic do tego kolezanko! wiec daruj sobie i spojrz na zycie czasem inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka23
chce ci napisać żebyś szukała u kogoś pomocy jeżeli nie możesz liczyć na rodzine, przecież musisz mieć jakieś dobre koleżanki, pomyśl do kogo mogłabyś się zwrócić o pomoc, u kogoś zamieszkać przynajmniej przez jakiś czas dopóki czegoś nie wymyślisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
do ; Wroclavianka ; boze jak oni mnie wszyscy ocenili! wprost przepieknie!:( nic nie wiedzac,nigdy nie bedac w takiej sytuacji..nie majac nikogo! a co do twojego pytania to i owszem przeszlismy rozmowe na temat i wyciecie nie wchodzi w gre gdyz one tego nie powoduja,po prostu taka jego uroda :) ja tez swoje odchorowalam wlasnie w szczegolnosci gardlo bedac w weku mojego syna.Aktualnie oczekuje na decyzje w sprawie wyjechania do senatorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A broń Boże - ja nie oceniam ciebie, tylko sytuację. Wniosek taki, że jeśli masz problem ze wszystkim (łącznie z ortografią) to nikt za Ciebie ich nie rozwiąże, a Ty chcesz się pożalić, a nie szukasz sensownego rozwiązania. Ot co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wroclovianka
to przemęcz się może jeszcze z 4 lata... jak dziecko będzie miało 10 lat, to już w ostateczności zawsze może zostać sam w domu... pod telefonem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytkowa,,
do was wszystkich : nie pisz bzdur! skoro nie znasz mego zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×