rucham dziewczyny najlepszych kumpli, zaliczyłem juz 3

sam nie mam dziewczyny więc posówam kumplom ps. ale jestem świnia :D

to nie prowokacja

kumpel mojego meza :)

poważnie? :D opowiadaj co i jak bo mnie to ciekawi ;)

i z czego tu się cieszyć? facet fiut bo nie wie co to przyjaźń,że pierdoli żonę czy dziewczynę kumpla jak autor,a Ty bo kurwiszon :D

kumpel to nie przyjaciel

Poważnie :) Z mezem jestem tylko dla kasy. Jego kumpel nadal z matka mieszka, slabo zarabia, ale zajebiscie rucha :) Jak maz na delegacje jezdzi to dzwonie do niego i wtedy dajemy czadu :)

Nie jesteś mistrzem, tylko ścierwem i cwelem. Nie masz honoeu, więc nie możesz siebie nazywa mężczyzną. U mnie na osiedlu by Cię za to zatłukli i wyrzucili ścierwo do kontenera na śmieci.

tacy żałośni ludzie udają takim sposobem ,że są fajni. a chuja warci , każdy by tak powiedział

kolorowanka do kogo to było?

"pani" A mnie rucha najlepszy-jest po prostu klasycznym przykładem najgorszego kurwiszona jaki może chodzić po ziemi, mężowi robi loda za kasę-bo bogaty, a w dodatku jest workiem na spermę dla innego gacha :D

Znam takiego, co pozaliczal wiekszosc swoich kolezanek jak i zon kumpli. Kobiety go kochaja i leca na niego, bo on kocha kobiety. Kazda ubóstwia, prawi komplementy, sprawia, ze kazda przy nim sie czuje jak królowa, a jak juz sie z nim przespia to nigdy nie mówi o nich czy do nich zlego slowa, wiec nawet dziewczyny nie zaluja tego, tylko milo wspominaja. Sek w tym, ze on nie traktuje ich jak dziwki, które pozaliczal, ale jak piekne i cudowne boginki, z którymi mial okazje obcowac. Dlatego kazda za nim sika po nogach.

moze to ja

Indra, wszystko fajnie. Ale to nie zmienia faktu, że koleś ruchający dziewczyny kumpli to cwel i gówno.

ja cie nie wyzywam chamie

czasem dla odmiany machnę też lodzika panu Mietkowi-stróżowi z budowy

Problem nie leży w Tobie, tylko w tych dziewczynach. Dają Ci dupy, a nie powinny.

jestem mistrzem w swoim fachu sam nie mam dziewczyny więc posówam kumplom ps. ale jestem świnia Otwierasz im oczy z jakimi dziwkami chodzą. Tylko ich o tym informuj.

"Indra87 Znam takiego, co pozaliczal wiekszosc swoich kolezanek jak i zon kumpli. Kobiety go kochaja i leca na niego, bo on kocha kobiety. Kazda ubóstwia, prawi komplementy, sprawia, ze kazda przy nim sie czuje jak królowa, a jak juz sie z nim przespia to nigdy nie mówi o nich czy do nich zlego slowa, wiec nawet dziewczyny nie zaluja tego, tylko milo wspominaja. Sek w tym, ze on nie traktuje ich jak dzi**i, które pozaliczal, ale jak piekne i cudowne boginki, z którymi mial okazje obcowac. Dlatego kazda za nim sika po nogach." Traktuje je jak boginie, bo mu dają, gdyby nie dawały, to inaczej by się o nich wyrażał. A co ma je traktować jak szmaty? Wtedy nie będą chętne. Pewnie za plecami się śmieje z ich naiwności.

Posuwać to wyjątek, pisze się przez "ó".

Moją jedną kiedyś kumpel przeleciał. Przyznała się do zdrady. Wybaczyłem. Ale nakryłem ich znów. Zamiast robić awantuę przyłączyłem się. Z dziewczyną zerwałem. jka któryś z nas pozna laskę to potem się zapoznajemy i wymieniamy. Czasem Robimy sztuczne wpadki i trójkąty. W dwuch więcej lasek można zaliczyć i zabawa fajniejsza. No chyba że ktoś nie lubi...

Gdybym była dziewczyna twojego kumpla to nie wyszedłbyś już z łóżka. No chyba ze wiezli by cię do przodu nogami z pokoju c***o.