hemoroidy, szczelina odbytu czy nowotwór? :(

słuchajcie, bardzo poważna sprawa. :( od tygodnia mam dziwne objawy: świąd, szczypanie, a nawet kłucie odbytu. ból promieniuje do kosci ogonowej, nie mam problemów z toletą, aczkolwiek objawy te zostały wywołane przez zaparacie (a przynajmniej tak uważam). wcześniej po zaparaciach miałam takie objawy, ale przechodziły po 2-3 dniach. staram się sobie pomóc na różne sposoby: brałam czopki na hemoroidy (raz na wieczór) - ale nie pomogły, okłady z rumianku na noc, w ciągu dnia okłady z panthenolu - jeśli niesamowicie piecze przy panthenolu to znaczyłoby, że jest to jakieś podrażnienie zewnetrzne odbytu, ale przeciez przy okazji, po oddaniu stolca towarzyszy mi ból, taki rozdzierający. W internecie czytam, ze przy szczelinie i hemoroidach powinna się pojawiać krew, a ja takowej nie zauważyłam. nie ma też żadnego śluzu. tylko ból. zaznaczam, że mam 20 lat, jestem szczupłą osobą, ale nie prowadzę zdrowego trybu życia - nie uprawiam żadnego sportu, a wcześniej nie odżywiałam się tak jak potrzeba. teraz codziennie piję kefiry, jem owoce i warzywa. no ale właśnie, obawiam się, że to coś poważniejszego... :( a do lekarza będę mogła wybrać się dopiero w czwartek :( może ktoś z was miał podobne objawy, jest mi w stanie jakoś pomóc. bardzo proszę o pomoc. ;( pozdrawiam, Fina

ja mysle ze to hemoroidy. ostatnio mialam podobne objawy. najpierw pojawil sie bol a po kilki dniach wyskoczyla mi taka gulka. po miesiacu wszystko samo przeszlo. zreszta u mnie w rodzinie hemeroidy sa rodzinne i chociaz jestem mloda, nie mam problemu z wydalaniem to i tak sie pojawiaja.

chyba masz rację, bo zapomniałam jeszcze dodać, że niesamowicie ciągnęły mnie żyły przez pierwsze dni.

powinnas dbac o czeste wyproznianie i nie powinno to sie pojawiac. pamietaj tez zeby za mocno nie przec, bo wlasnie wtedy zyly pekaja

teraz to już mam nauczkę do końca życia. :P ale skoro to hemoroidy, to kamień spadł mi z serca. bo miałam już te najczarniejsze wizje.