Zarobki w Krakowie

hej wam - wiem ze jest na kafe podobny temat, ale chodzi mi o zarbki TYLKO w Krakowie. NIe wiem czy mi sie wydaje, czy u nas w Kraku jest coraz gorzej???? Ile zarabiacie w Krakowie - na jakim stanowisku i jaki typ zatrudnienia??

Nie mieszkam i nie pracuje w Krakowie - ale w zeszlym roku dostalam propozycje pracy z Krakowa (stanowisko analityk), oferty nie przyjelam z roznych powodow, nie mniej z tego co pamiatam proponowali przedzial chyba 7-9 tys. - oczywiscie PLN;) mam nadzieje, ze pomoglam

no wlasnie... masakra... tu sie nie da zyc a drogo jak cholera :(

Oczywiscie wlascicielka sklpeu w ktorym pracuje musi zarabiac 10razy wiecej ode mnie....bo jakby ze trzy razy to bylo by jej malo

ja mam to samo :( wiekszosc znajomych ucieka do wawy - tylkoz e tam chyba nie jest wiele lepiej.... co .. ół polski tam zjedzie? :(

Nie ma to jak cos swojego....ale bez zadnej gotowki na starcie to mozna se pomarzyc:)...

nie zgodze sie z Wami - popatrzcie sobie na obecne rankingi krakowa, a praktyczniej na ilosc centrow outsourcingowych w tym miescie i BPO (business process outsourcing) i zobaczcie ze naprawde zaczynaja dobrze placic - wcale nie gorzej niz w warszawie np. tylko najpierw to trzeba miec jakies kwalifikacje - bo bez tego to i w nowym jorku bedziecie narzekac

acha pochodze z warszawy i przepracowalam tam sporo lat, wiec jest tak samo - bez porzadnych kwalifikacji to zostaje pensja - podobna jak w krakowie - amkoszty zycia jednak sporo wyzsze. warszawa ma nadale te przewage ze ma wiecej firm i cental - jelsi mowimy o biznesie. bo niestety nic nie wiem jesli chodzi o zarobki w skepach bo nigdy tam nie pracowalam (zaczynalam od stazu w firmach)

Moze i masz racje ROR....wyksztalcenie górą. ale i chyba trzeba duzo szczescia w zyciu miec. Ja pochodze z bardzo biednej rodziny i zaraz po liceum musialam i chcialam pracowac. Studiów nie skonczylam ale mam 8lat pracy w jednej z branz i moglabym wiedza przebic niejednego po studiach. Jednak jakos trafiam na prywatne firmy co hujowo płacą.....

do powyzszego wpisu sluchaj studia sa tylko ...dodatkiem. wedlug mnie 8 lat konkretnego doswiadczenia bije na glowe wiekszosc studiow o "blizej nieokreslownym kierunku" (pomijam tu studia techniczne, medyczne itp. - czyli dajacekonkretna wiedze, a i to nie zawsze) trafiasz na zle firmy? to poszukaj lepszych - jesli masz wiedze i jestes jej pewny/a to gwarantuje Ci ze predzej czy pozniej znajdziesz atrakcyjna prace, ludzie sa leniwi i ida na latwizne dlatego dla chcacego nic trudnego inna rzecz to kwestia rynkowosci - nie wiem i=o jakiej branzy mowisz - ale jesli jest popyt na to co robisz - to warto szukac w korporacjach, mowie z doswiadczenia

ale prosiłam zebyscie pisali jakie macie zarobki a nie prowadzili rozmowy na temat dosiwadczenia - ja mam dośiwadczenia dwa lata - po studiach , praucje w szoleniach i jest h...owo - miedzyczasie skonczylam podyplomowe z HR i d...a wielka - taki ten Kraków.

mechanik z kilkuletnim doświadczeniem 2300 PLn 8 godzin dzienie , co druga sobota pracująca 4 godz.

2300 PLN na ręke

1032 na ręke :/:/:/:/ praca w biurze - centrum Krakowa, firma kurde dobrze prosperująca, tną koszty na pracownikach:/:/:/:/ Naprwde nie wiem skad ROR ma takie dane.. chyba w Kraku nigdy nie był

www.aspire.org chyba stad moge podac zrodlo jakby co - aha jakbys czytal/czytala uwaznie to na poczatku napisalam ze dostalam prace w krakowie ktorej jednak nie przyjelam ale w krakowie bylam ;-)

i podobnie pisza na stronach PAIZ - warto sprawdzic wynika ze praca jest dla ludzi o okreslonych kwalifikacjach a nie narzekajacych na forach;-))

ROR- dzięki za inf. poczytałam Tylko jak ustosunkujesz sie do tego: od moich znajomych pracujacych w korporacjach słyszalam ze to bagna gdzie kazdy pod kazdym dołki kopie...i psychicznie tego nie mozna wytrzymać A ludzie tak sie noszą jakby byli z lepszego gatunku. Szkoda w takim razie ze tylko w takich korporacjach mozna zarobic godziwe pieniazki

Wszedzie mozna zarabioc pieniadze - jak sie ma pomysl i cos umie. co do korporacji to wspomnialam bo sama mam doswiadczenie ktore uwazam za cenne, nie wiem kim sa twoi znajomi - wiesz jedni nie trwaia jezdzic autobusami inni jezdza cale zycie i im to nie przeszkadza, ja nie mam negatywnych doswiadczen w tym temacie i podobnie z moimi znajomymi, ale kazdy jest inny w iwkeszosci globalnych firm, nie we wszystkich, jest tak ze dobrze placa (tez nie na wszystkich stanowiskach) ale i bardzo duzo wymagaja - znam smak tzw. "nienormowanego czasu pracy" gdzie pracuje sie ....az sie wszystko zrobi, czyli konca nie widac;-)) albo sie ktos decyduje albo nie - zwykle jest tak ze sa jakies miesiace/okresy wzmozonego wysilku a potem spoko a kopanie dolkow? to jest wszedzie i na ulicy, wszedzie tam gdzie towar jest atrakjcyjny a chetnych wielu + sprzecznosc interesow, takie zycie;-)

innej bajki. Praca w korporacjach jest tylko dla osob ktore znaja min dwa ajezyki ( poza polskim oczywiste) a i tak czasem zarabiasz tam psie pieniadze. A co do Krakowa - tu sie zrobiło jedno wielkie bagnoooo totalne - praca jest tylko dla informatyków i inżynierów - zamieniacie kraków w w informatyczny spichlerz, za niedlugo to miasto zejdzie na psy - mentalnie beda tu same umysly scisle goniące jak szczury za kasa

z tymi jezykami to akurat ....przesada - to oczywiscie zalezy w jakim kraju pracujesz a le w pl i w iwekszosci globalnych firm wystarczy angielski po prostu inna rzecz ze w krakowie akurat beda potrzebowali ludzi z roznymi jezykami - w tym np. skandynawskimi i innymi, bo wlasnie tu sie przenosi outsourcing chociazby z dalekich indii - dopiero raczkujacy trend ku europie wschodniej. praca jest dla ludzi z kwalifikacjami - rzeczywoscie inz jest zwykle bardziej pozadany od absolwenta "socjologii, marketingu oraz turystyki";-))) no ale ciezko sie na rynek obrazac, a to ze firmy inwestuja w krakow to chyba dobrze - co nie? skad sie biora tacy malkonentenci ?;-)) dla ktorych i tak zle i tak niedobrze - nie in westuja nie ma pracy - inwestuja ale "nie te" - no ja wiem najlepiej to wypisywac faktuury od 8 do 15.30 i zarabiac ok. 10 tys, czyz nie? ;-))

miałm dosc bujac sie po korporacjach, sklepach potem za 1300 - 2000 tys, ciagle debety pozyczki stres zero zycia, stare ciuchy, zadnych wakacji ani przyjemnosci. bleee wyjechałam za grnice popracowalam przyjechałąm , otworzyłam swoj sklep z ubraniami i mam na czysto ok 2,5tys, mało?? moze ..ale u siebie dla siebie na siebie!!!!!i fochow szefa nie musze znosic.

a długo musialaś odkladac. Dla mnie ta droga jest chyba najlepsza....

" otworzyłam swoj sklep z ubraniami i mam na czysto ok 2,5tys, mało?? moze ..ale u siebie dla siebie na siebie!!!!!i fochow szefa nie musze znosic" wiesz ja nie lubie tak postawionego pytania - bo to baaaardzo relatywna rzecz - ktos ci powie ze duzo a inni zarabiaja tyle w jeden dzien, wazne zebys ty byl/a zadowolona/y z pensji. Ja bym powiedziala ze fajnie ze zamiast narzekania cos z tym postanowilas zrobic i to jes najwazniejsze inicjartywa!! a jesli do tego jesczze masz zajecie ktore w miare lubisz to juz w ogole fajnie;-) ja osobiscie mialam taka pierwsza pensje i nie wyobrazam sobie zebym dzis za nia dala rade przezyc;-)

wiesz , my tez chcielbysmy zeby nasz pierwsza pensja wynosila 2500 .. a co do Krakowa - ROR - Ty naprawde nie znasz rynku krakowskiego. Ja mam npwielu kolegów po filologiach i po inźynierkich też - a pracy nei maja bo Kraków jest maistem ukladów. To ze ludzie narzekaja na brak pracy - no sorry ale to nie o to chyba chodzi zeby w jednym miejsu tworzyc zaplecze tylko dla jednej branzy.. kurwa a co z reszta ludzi?? nie rozumiesz ze jest wielu takich którzy tu maja domy rodzinne i tu chca mieszkac ale nie maja za co??!! z ksiezyca chyba spadles - Nie wiem czy wystawienie faktur to jest szczyt ambicji tych ludzi którzy konczyli ciezkie studia - a teraz musza z kraju wyjezdzac. Tak wiec Ror - przyhamuj z tymi swoimi madrosciami. I nikt nie narzeka - bo z wypowiedzi wnioskuje ze pisza tu mlodzi ludzie wyksztalceni ktorzy w tym naszym zajebstym kraju kurwa roboty nie maja!

Niestety płace w Krakowie są tragiczne, poza nielicznymi przypadkami 2000 netto to granica górna, nieosiągalna obecnie dla nowo zatrudnianych pracowników. Obecnie poszukując pracy zauważyłem że pracodawcy nawet mimo doświadczenia, studiów na 2 kierunkach i kilku certyfikatom branżowym nie chcą nawet za 1500 zł netto wyjść. Mogą sobie na to pozwolić bo mają jak sami na rozmowach mówią po 100-150 osób które spełniają wszystkie wymagania. Takie realia widzę na własnym przykładzie i niestety nie wygląda to obecnie dobrze, a co najgorsze nie zanosi się by w niedługim czasie miały nastąpić jakieś zmiany na dobre dla pracowników.

Sluchajcie, ja mam zaliczony powrot z zagranicy i poziom plac 5 lat temu byl taki sam. Nic sie nie zmienilo. Ten kraj zawsze strzelal Brylantami i Diamentami...ale tym razem w ''Supermarkety'' (tak nazwe korporacje zagraniczne, ktore przenosza sie tu tylko z uwagi na ''''tania sile robocza'''''!!!!!!!). Wyksztalcony czlowiek w Polsce ma co najwyżej szacunek tylko od siebie :). Za 10 lat w tym kraju bedzie brakowalo dobrze wyksztalconej kadry w szkolach i na universytetach (to wlasnie teraz dzieje sie w Angli) Nie ma sie co dziwwic dzisiaj Celebrity to modelka lub aktorka lub generalnie czlowiek bnic soba nie reprezentuje jesli pominiemy wyglad. Dlaczego my Polacy tak latwo ulegamy tej komercyjnej papce, gdzie sa poeci, naukowcy, pisarze, gdzie komentatorzy z prawdziwego zdarzenia.... Ludzie po ciezkich studiach pracuja na budowie i w 'supermarketach', bo do tego zmusza ich rynek pracy a wlasciwie jego brak. JEEE wiecej supermarketow i call centre obslugujacych USA i caly swiat :) po nocach. Ten narod jest skazany na niewolnictwo, tak nazywam zarobki na poziomie 1500-2000 na reke. Najnizsza krajowa w innych krajach EU to 1200 euro za gowniane kwalifikacje np. obsluga odkurzacza. a ha ja mam zaawansowana znajomosc j. angielskiego i duze kwalifikacje w new media i nie moge zaleźć dobrze platnej pracy na LEGALNA UMOWE, to znaczy zapraszany jestem wszedzie gdzie zloze CV ale rozmowy koncza sie na wynagrodzeniu. Ostatnio w Krakowie mialem propozycje 3000 zl ale umowa za najnizsza krajowa + umowa o dzielo na reszte kwoty.

bo kraków to gówniane miasto... centusie kurwa wlasciciele co sami oelju w glowie nie maja nosza sie jak hrabiostwo...

2050 zł 40 godzin w tygodniu

15 lat w jednym z duzych hipermarketow na roznych stanowickach - 1889 brutto MASAKRA !!!!

nie wiesz ze sa inne mozliwosci na zycie poza tym co uczyli cie ograniczeni polacy 333 www.youtube.com/watch?v=GuszCNR-5Lo