Śmiać mi się chce, jak czytam

w postach niektórych dziewczyn, np. "Mój narzeczony jest w trakcie rozwodu", "żona mojego chłopaka", "mój ukochany jest w trakcie unieważniania małżeństwa" - nie możecie się wiązać z wolnymi facetami? już nic dla was nie zostało?

bo to jest takie kurewskie nasienie i niestety rozprzestrzenia sie w szalonym tempie :o

kobiety z reguły uwielbiają ładowac sie w problemy na własne życzenie więc takie postawy mnie nic a nic nie dziwią :D

dla mnie to żałosne - nie wyobrażam sobie, żebym przedstawiła moim Rodzicom chłopaka słowami "Poznajcie Jarka, to mój nowy chłopak, chcemy się pobrać jak tylko dostanie rozwód" :O

nie podniecaj sie tak i zajmij sie soba. niech robia co chca. wypierdalaj w podskokach.

nie podniecaj sie tak i zajmij sie soba. niech robia co chca. wypie**alaj w podskokach." o juz jedna urazona 'duma' odezwala sie :D

mnie też:D tylko dzieci szkoda bo normalnie emocjonalnie to człowiek się nie rozwinie jak rodzice się rozwiodą a zresztą prawda taka że chłop ,który o jedną rodzinę zadbać nie umiał to o drugą tym bardziej ,ja bym kastrowała takich dzieciorobów:D